czwartek, 19 grudnia 2013

Przed narodzeniem Pana...dla przypomnienia.




                  Zatroskani, zabiegani, zafrasowani - tyle przygotowań, tyle zakupów, tyle kasy - 
                                                        OBUDŹMY SIĘ!!!
        Pamiętaj Elu z Rumi:


"Królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. A kto w taki sposób służy Chrystusowi, ten podoba się Bogu i ma uznanie u ludzi. Starajmy się więc o to, co służy sprawie pokoju i wzajemnemu budowaniu." Rz 14, 17-19

"Postępujcie według ducha, a nie spełniajcie pożądania ciała. Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czyńcie tego, co chcecie." Ga 5, 16-17

"Owocem ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy." Ga 5, 22-25

"Błogosławcie tych, którzy was prześladują. Błogosławcie, a nie złorzeczcie. Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach. Nie gońcie za wielkością, lecz niech was pociąga to, co pokorne." Rz 12, 14-16

"Bracia, nie oczerniajcie jeden drugiego. Kto oczernia brata swego lub sądzi go, uwłacza Prawu i osądza Prawo. Skoro zaś sądzisz Prawo, jesteś nie wykonawcą Prawa, lecz sędzią. Jeden jest Prawodawca i Sędzia, w którego mocy jest zbawić lub potępić. A ty kimże jesteś, byś sądził bliźniego?" Jk 4, 11-12

"Jeśli będzie u ciebie ubogi któryś z twych braci, w jednym z twoich miast, nie okażesz twardego serca wobec niego ani nie zamkniesz swej ręki przed ubogim swym bratem, lecz otworzysz mu swą rękę i szczodrze mu udzielisz pożyczki, ile mu będzie potrzeba." Pwt 15, 7-8

"Bądźcie wszyscy jednomyślni, współczujący, pełni braterskiej miłości, miłosierni, pokorni. Nie oddawajcie złem za zło, ani złorzeczeniem za złorzeczenie. Przeciwnie zaś, błogosławcie. Do tego bowiem jesteście powołani, abyście odziedziczyli błogosławieństwo." 1 P 3, 8-9.

niedziela, 8 grudnia 2013

A d w e n t.




                                            " Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego."


Oczekiwanie...
                       
                            Ciągłe czuwanie...
                                                             Wypatrywanie...
                                                                                         Najwyższego.
Rozważanie...
                          Medytowanie...
                                                            Kontemplowanie...
                                                                                        Słowa Bożego.

niedziela, 10 listopada 2013

Miłość do zmarłych.


Mojego serca drgnienie.

Jak was pamiętam moja mamo, mój tato, moi bracia?
Czy pamiętam wasze rysy, ton waszego głosu?
Czy was poznam w niezmierzonej przestrzeni wieczności?
Mimo wielu dziesiątków lat - kocham was nadal.
A jednak, teraz, kocham was miłością inną, niż ta w dzieciństwie.
Wybaczyłam Bogu i wam, że tak szybko odeszliście,
i wybaczyłam sobie, że za mało was kochałam,
że już w dzieciństwie musiałam stać się dorosła, 
i nie potrafiłam zaznać radości z powodu waszych cierpień.
Czy zdążyliście oczyścić wasze dusze i spotkać się z Bogiem?
A może przeżywacie jeszcze czyśćcowe męczarnie i tęsknotę?
Tyle kwiatów, tyle zniczy, tyle modlitw, tyle odpustów.
Czy to wystarczy? czy wystarczy? czy wystarczy?
Czy???

"Przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie, do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu, do Pośrednika Nowego Testamentu - Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż krew Abla." ???
Hbr 12, 22-24

Psalm 90.

Panie, Ty byłeś dla nas ucieczką z pokolenia na pokolenie.
Zanim narodziły się góry, nim powstał świat i ziemia,
od wieku po wiek Ty jesteś Bogiem.
Obracasz w proch człowieka i mówisz:
"Wracajcie synowie ludzcy".
Bo tysiąc lat w Twoich oczach jest jak wczorajszy dzień,
który minął, albo straż nocna.
Porywasz ich, stają się niby sen poranny,
jak trawa, która rośnie:
rankiem zielona i kwitnąca, wieczorem więdnie i usycha.
Zaprawdę Twój gniew nas niszczy, trwoży nas Twoje oburzenie.
Położyłeś przed sobą nasze grzechy, 
nasze skryte winy w świetle Twojego oblicza.
Wszystkie nasze dni mijają w Twoim gniewie,
nasze lata dobiegają końca jak westchnienie.
Miarą naszego życia jest lat siedemdziesiąt,
osiemdziesiąt, gdy jesteśmy mocni.
A większość z nich to trud i marność,
bo szybko mijają, my zaś odlatujemy.
Któż może poznać siłę Twego gniewu
i kto znieść zdoła moc Twego oburzenia?
Naucz nas liczyć dni nasze, byśmy zdobyli mądrość serca.
Powróć, Panie, jak długo będziesz zwlekał?
Bądź litościwy dla sług Twoich.
Nasyć nas o świcie swoją łaską,
abyśmy przez wszystkie dni nasze 
mogli się radować i cieszyć.
Daj radość w zamian za dni Twego ucisku,
za lata, w których zaznaliśmy niedoli.
Niech sługom Twoim ukaże się Twe dzieło,
a Twoja chwała nad ich synami.
Dobroć Pana, Boga naszego, niech będzie nad nami
i wspieraj pracę rąk naszych, dzieło rąk naszych wspieraj!

Modlitwa o Boże miłosierdzie dla dusz czyśćcowych.

Boże, Ty nam nakazałeś miłować wszystkich ludzi jak braci i siostry, także tych, których śmierć zabrała z tej ziemi. Wszyscy bowiem żyjemy w Tobie, wszyscy jednoczymy się z Tobą w jednej wierze i miłości. Dopomóż nam, miłosierny Boże, zawsze dążyć ku temu zjednoczeniu, z miłością pomagając naszym żyjącym braciom i siostrom radą i dobrym przykładem, a zmarłym modlitwą i zasługami płynącymi z naszych dobrych uczynków. Racz przyjąć tę modlitwę, a przez  nieskończone Miłosierdzie Twoje, przez Mękę i Śmierć Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, naszego Zbawiciela i Odkupiciela, zmiłuj się nad duszami zatrzymanymi w czyśćcu, które muszą odpokutować za swoje grzechy, zanim wejdą do Twojej chwały. Ześlij im Ducha Twego, Pocieszyciela, aby je oświecił światłem i Twoją łaską oraz umacniał w nadziei Twego Miłosierdzia. Racz je wprowadzić do Królestwa Twojej chwały za przyczyną Najświętszej Maryi Panny i wszystkich Twoich świętych, jak również przez modlitwy Twego świętego Kościoła i nas wszystkich, niegodnych sług Twoich, którzy błagamy dla nich o Twe zmiłowanie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

sobota, 26 października 2013

Wdzięczność za cuda w moim życiu.

     
 
              "Pan jest moją mocą i źródłem męstwa, Jemu zawdzięczam moje ocalenie."
                                                             Wj 15.

Dziś piękny dzień, jeden z najpiękniejszych w moim życiu!
Dziś mija 5 lat od pierwszego posta na tym blogu!
Na dziś to 300 postów i równo(!) 30 tysięcy odwiedzin!
Dziękuję kochani Internauci za Waszą obecność!
A Tobie, Panie, dziękczynienie i uwielbienie!
Wokół mnie dzieje się tyle cudów,
które dostrzegam dzięki Twojej łasce, Panie.
Otworzyłeś mi oczy i pozwoliłeś odnaleźć Twoją miłość,
która nigdy nie zawodzi, nie zdradzi, nie oszuka.
Wierzę w każde Słowo, które wypowiedziałeś,
w każdą Twoją obietnicę i wiem, że czekasz na mnie
w ciszy Adoracji Twojego Oblicza
i w bezkresnych przestrzeniach wieczności.
Dziękuję, że pozwalasz mnie, Twojej niegodnej słudze,
pracować w Twojej winnicy.

Chwała Królowi wieków!
Chwała Zbawicielowi!
Chwała!
On żyje pośród nas.

A to mój pierwszy post:

niedziela, 26 października 2008


Moje Przebudzenie




Witaj cudowny wszechświecie wirtualny! 
Dziękuję ci za to, że cierpliwie będziesz odczytywać to, 
co moje serce zechce Ci powiedzieć.
Pragnieniem moim jest odnaleźć Klucz do serc wielu ludzi, 

otworzyć je i siać w nich ziarna Miłości
takiej prawdziwej, pochodzącej od Stwórcy. 
Takiej, jakiej nie znałam przez całe moje życie. 
To nie znaczy, że nie kochałam wcale.
Znałam wiele rodzajów miłości:
taką uzależniającą od drugiego człowieka,

taką strachliwą i litościwą, kiedy umierała długie lata moja matka, 
gdy chorowały moje dzieci lub żebrał człowiek,
i taką złą, grzeszną, o której nie chcę pamiętać.
Dopiero teraz rozumiem, że zawsze była we mnie tęsknota, 
wielka i niespełniona, miłości Pełnej
Nie tylko do Stwórcy, ale do wszystkiego co stworzył: do świata i ludzi. 

Dziękuję Ci Panie Boże w Trójcy Jedyny, że pozwoliłeś mi, w jesieni mojego życia, dotknąć tajemnicy takiej Miłości

 

niedziela, 20 października 2013

O przekleństwach (nie wulgaryzmach).


Cierpienia fizyczne i duchowe mają różnorakie pochodzenie:
czasem są darem od Stwórcy, który przez cierpienie chce wychować swoje dziecko,
czasem ktoś dobrowolnie przyjmuje cierpienie w jakiejś ważnej intencji,
ale czasem cierpień jest tak wiele i przychodzą jedne za drugimi nie wiadomo czemu.
Gdy w jakieś rodzinie dzieje się wiele zła: przemoc, wiele ciężkich chorób, nałogi, depresja,
i zastanawiamy się skąd się to mogło wziąć, pomyślmy o możliwości działania
p r z e k l e ń s t w a.
Dotarły do mnie drogą mailową modlitwy, które mogą być pomocne w niwelowaniu skutków
p r z e k l e ń s t w a.
Oto one:

Zdjęcie przekleństwa pokoleniowego.

W imię Jezusa Chrystusa przerywam wszystkie przekleństwa przekazane mi przez moich przodków: 

ze strony mojej matki i od niej samej, a także od przodków mojego ojca i od niego samego. 
Wśród tych przekleństw są między innymi (samobójstwa w rodzinie, uwikłanie w okultyzm, nałogi………..(proszę wymienić indywidualnie) i wszystkie inne złe rzeczy przekazane mi jako przekleństwo.

W imię Jezusa Chrystusa wszystkie te klątwy przerywam, przecinam, łamię, unicestwiam oraz unieważniam na całą wieczność, na zawsze.


W imię Jezusa Chrystusa od tego momentu, od tej chwili, jestem wolny od tych przekleństw całkowicie i na zawsze. W imię Jezusa Chrystusa. Amen.


Panie Jezu!

Dziękuję, że umarłeś za moje grzechy. Dziękuję, że wykupiłeś mnie od przekleństwa i klątwy. 

Wierzę, że na Golgocie byłeś przeklęty za mnie, wierzę, że zrobiłeś to po to, aby mnie wyzwolić od wszelkiego przekleństwa i dać mi błogosławieństwo Abrahmowe i dać mi Ducha Świętego.
Od tej pory nie akceptuję przekleństwa, ale przyjmuję błogosławieństwo.
Przez krew Golgoty łamię przekleństwo, przeciwstawiam się klątwie i nie przyjmuję tego. 

Ogłaszam odmianę mojego życia. 
Przyjmuję błogosławieństwo.
Wszystko czego dotknę, będzie błogosławione.
Moje wyjście i wejście będzie błogosławione.
Moje finanse i moje zdrowie będą błogosławione.
Moje plany i przedsięwzięcia będą błogosławione.
Mój dom i moja rodzina będą błogosławione.
Moja sfera miłości i kariery będzie błogosławiona.
Wszystkie więzy, które mnie blokują mocą krwi Jezusa przerywam.
W imię Jezusa Chrystusa. Amen.


Modlitwa o uwolnienie od przekleństwa

Panie Jezu Chryste, wierzę, że jesteś Synem Bożym i jedyną drogą do Boga.

Wierzę, że umarłeś za moje grzechy i zmartwychwstałeś. 
Ty stałeś się przeklęty każdym przekleństwem, które powinno spaść na mnie za moje grzechy. 
Ty, Jezu, wykupiłeś mnie z każdego przekleństwa, abym mógł żyć w błogosławieństwie.
Panie Jezu, przepraszam Cię za wszystkie moje grzechy i grzechy moich przodków.

Proszę Cię o przebaczenie szczególnie tych grzechów, które otworzyły mnie na działanie przekleństwa. Uwolnij mnie Jezu od skutków grzechów moich przodków. W Twoim imieniu Jezu rezygnuję z buntu przeciwko Tobie, wyrzekam się wszystkich moich grzechów i grzesznych przyzwyczajeń i poddaję całe moje życie Tobie jako jedynemu mojemu Panu i Zbawicielowi.
Decyzją woli przebaczam wszystkim, którzy mnie skrzywdzili, ponieważ pragnę, aby Bóg mi wszystko przebaczył. W sposób szczególny przebaczam... (imiona osób, które mnie skrzywdziły). 

Przebaczam im Jezu tak, jak Ty mi wszystko przebaczyłeś. Przebaczam również samemu sobie wszystkie moje grzechy, błędy i porażki życiowe, tak jak Ty mi wszystko przebaczasz.
Staję teraz we Krwi Jezusa, w Sercu Maryi Wspomożycielki chrześcijan, chroniony od każdego zła.

Szatan nie ma do mnie żadnych praw. Krew Jezusa odkupiła mnie, oczyszcza z każdego grzechu 
i uświęca mnie.
Wyrzekam się wszelkich kontaktów z okultyzmem (z magią, bioenergoterapią, reiki, kartami tarota i wszelkimi formami wróżenia, uzdrawiania za pomocą różnych energii, homeopatią, jogą, religiami i medytacjami wschodu, astrologią, radiestezją, horoskopami, itp.). Jeśli posiadam jakieś amulety, talizmany, książki okultystyczne, ezoteryczne, jakieś przedmioty na szczęście, odpromienniki, symbole religijne innych religii, itp. to postanawiam zniszczyć je natychmiast.
Teraz Panie Jezu, w autorytecie dziecka Bożego, na mocy chrztu świętego, przez wstawiennictwo Matki Bożej Niepokalanej, świętego Michała Archanioła, mojego Anioła Stróża i wszystkich świętych w niebie, wyzwalam siebie, w Twoje Imię Jezu, od jakiegokolwiek przekleństwa nad moim życiem! 

W tej chwili w Imieniu Jezusa, niech tak się stanie! AMEN!
Z wiarą i pełnym zaufaniem przyjmuję uwolnienie od przekleństwa i dziękuję Ci za nie Jezu! 

Otwieram się teraz całkowicie na przyjęcie wszystkich błogosławieństw, które dla mnie przygotowałeś. AMEN


czwartek, 26 września 2013

Błogosławieni znaczy szczęśliwi.


"Naucz nas liczyć dni nasze, byśmy zdobyli mądrość serca." Ps.90

Konspekt z katechezy.

Chrześcijanin musi zdobywać dwie góry: Górę Synaj i Górę Błogosławieństw. Jeśli staramy się zachowywać jedynie 10 przykazań ogłoszonych Mojżeszowi, jesteśmy Żydami. Chrześcijanin ma dążyć do życia wskazaniami Pana Jezusa ogłoszonymi na Górze Błogosławieństw. Jest to droga, którą idziemy całe życie i nawet jeśli nie dajemy rady, nawet jeśli staczamy się ze stoku, to dzięki łasce i sakramentom możemy zawsze zacząć od nowa. Warto pamiętać przy rachunku sumienia i przy Sakramencie Pokuty, że obowiązuje nas droga błogosławieństw.
Pan Jezus nie przyszedł znieść Prawa ze Starego Testamentu, ale wypełnić je treścią. ("a Ja wam powiadam...")
Przykazania czy wskazania z Góry Błogosławieństw są bardzo radykalne, ale sam Pan Jezus był radykalny, również w stosunku do Siebie.
Błogosławieni, a właściwie szczęśliwi są ci, w których Królestwo Niebieskie jest już na ziemi. My, chrześcijanie często zapominamy, że Królestwo jest już w nas i że przypowieści o skarbie zakopanym w roli i o drogocennej perle dotyczą największego skarbu naszej duszy. Tylko, że to szczęście jest jakieś inne niz ludzkie pojęcie szczęścia.
Na temat Kazania na Górze napisano wiele dzieł teologicznych, ale i tak jedynie silne pragnienie osoby podążającej drogą błogosławieństw i pomoc łaski Bożej pozwala nieustannie przybliżać się do celu. Każdy ma swój sposób podążania:
- można wybrać sobie któreś z błogosławieństw i starać się żyć nim przez jakiś okres ciągle się doskonaląc;
- można wybrać sobie kilka i pamiętać o ich zachowywaniu w naszej codzienności;
- wszystkimi na raz żyć może jedynie człowiek juz na ziemi święty.
Tekst Ewangelii według tłumaczenia podanego przez wykładowcę:

Mt 5, 1-12
Jezus widząc tłumy, wyszedł na górę. Gdy usiadł, zbliżyli się do Niego uczniowie. Wtedy odezwał się i zaczął nauczać:

- Szczęśliwi ubodzy w duchu (mający wszystko u Boga, nędzarze), ponieważ do nich należy królestwo niebieskie.

- Szczęśliwi, którzy cierpią udrękę (bolejący, czyli nie to, że smutni) ponieważ będą pocieszeni.

- Szczęśliwi łagodni,( nie cisi), ponieważ oni odziedziczą ziemię.

- Szczęśliwi, którzy są głodni i spragnieni sprawiedliwości, ponieważ oni będą nasyceni.

- Szczęśliwi miłosierni, ponieważ oni dostąpią miłosierdzia.

- Szczęśliwi, którzy mają czyste serce(czyli mają pragnienia i umysł skierowane na Boga), ponieważ oni będą oglądać Boga.

- Szczęśliwi, którzy zabiegają o pokój, ponieważ oni zostaną nazwani synami Bożymi.

- Szczęśliwi, którzy są prześladowani za sprawiedliwość, ponieważ do nich należy królestwo niebieskie.

Jesteście szczęśliwi, gdy was znieważają, prześladują i oczerniają z mojego powodu.
Cieszcie się i radujcie, bo wielka jest wasza zapłata w niebie. Tak samo przecież prześladowano proroków, którzy byli przed wami."

Ważne, aby przypominać je sobie często.


niedziela, 1 września 2013

"Kto ty jesteś człowieku?"


Któż, o Panie, odgadnie Twoje wyroki i potrafi odgadnąć CZAS ?
Czujemy w swoich sercach, że gniew Twój nadchodzi.
Od tysięcy lat ludzkość przeżywa i przemoc i wojny i  kataklizmy,
ale chyba nigdy, dotychczas, nie było w świecie tyle nienawiści, pychy,
bałwochwalstwa, zgorszenia i tylu zbrodni.
Zlituj się nad nami, Panie, Boże Wielki i Niepojęty,
Tak wielu męczenników ginie za wiarę, giną niewinni, giną dzieci.
Ratuj ich z rąk fanatycznych oprawców, ratuj nas przed nieszczęściami i wojnami.
Błagamy Cię o pokój i miłość!!!
Błagamy o mądrość dla rządzących narodami!!!
Zmiłuj się nad nami Panie, bo zgrzeszyliśmy przeciw Tobie,
ale Ty jesteś pełen łaski i miłosierdzia.

 Kto ty jesteś, człowieku
Zbrodniarz, czy bohater?
Ty, którego do czynu
Wychowała noc
Oto starca i dziecka
W ręku dzierżysz los
I twarz twoja zakryta
Jak Golem nad światem
Kto ty jesteś, człowieku?

Czy obrócisz w popioły
Miasto czy ojczyznę?
Stój! Zadrżyj w sercu swoim
Nie umywaj rąk
Nie oddawaj wyroku
Niespełnionym dziejom
Twoja jest waga
I twój jest miecz

Ty ponad ludzką troską
Gniewem i nadzieją
Ocalasz albo gubisz
Pospolitą rzecz
Ciemność nadchodzi...

Gwarne miasta i pola
Kopalnie, okręty
Na twojej dłoni ludzkiej
Jakże ludzkiej
Patrz: linia twego życia
Tędy będzie szła

Trzykroć błogosławiony
Po trzykroć przeklęty
Władco dobra lub zła
Władco dobra, albo władco zła
Kto ty jesteś, człowieku?


Wiersz Czesława Miłosza.

czwartek, 29 sierpnia 2013

Do Matki Bolesnej.


Matko Bolesna przyczyń się za nami.

Za wszystkie matki współcierpiące - módl się Maryjo.
za wszystkie matki odrzucone - módl się Maryjo.
za wszystkie matki wzgardzone - módl się Maryjo.
za wszystkie matki nierozumiane - módl się Maryjo.
za wszystkie matki płaczące - módl się Maryjo.
za wszystkie matki niekochane - módl się Maryjo.

Wyproś u Syna łaski dla nich:

o łaskę wytrwałości w modlitwie - proś Maryjo,
o łaskę wybaczenia doznanych zranień - proś Maryjo,
o łaskę miłości przebaczającej - proś Maryjo,
o łaskę ufności w miłosierdzie Boże - proś Maryjo,
o łaskę oczyszczenia skamieniałych serc - proś Maryjo.

Przygarnij Matko Bolesna, przebywająca na wyżynach niebieskich, wszystkie matki, które umarły w poczuciu krzywdy i w opuszczeniu. Przez Twoje Niepokalane Serce uciekamy się do Twojego Syna błagając o zmiłowanie nad nami i całym grzesznym światem.

Twej boleści łzami - módl się za nami.


sobota, 17 sierpnia 2013

Czy spotkałeś juz osobiście Jezusa?






Czy spotkałeś już osobiście Jezusa, czy dotknął Twojego serca?
Powiesz może: przychodzi do mnie w Sakramentach, przychodzi w Komunii Świętej.
A ja dalej będę pytać: czy spotkałeś się z Nim osobiście?
Czy było to tak silne przeżycie, że zapamiętałeś ten moment na całe życie?
A może On, Pan i Zbawiciel, czeka na twoje zaproszenie,
abyś Go przyjął w swoim wewnętrznym sanktuarium i porozmawiał z Nim,
jak z najlepszym przyjacielem?
Jezus patrzy na nasze serca i widzi wszystko, więc Go nie oszukamy,
więc nie musimy nic odgrywać, nic udawać, nic ukrywać.
On nas kocha za darmo, takich jakimi jesteśmy, ale pragnie naszej odmiany,
nie dla Jego zachcianki, ale dla naszego największego dobra.
A jeśli przygotujesz swoje serce i On w Nim zagości
spodziewaj się wielu cudów i znaków.
Staniesz się nowym człowiekiem, który z centrum swojego życia
usunie egoizm, egocentryzm, fałszywą pychę,
oskarżanie wszystkich dookoła, całego świata, za twoje problemy,
zaczniesz widzieć siebie w prawdzie, takiego jaki jesteś
i takiego siebie zaakceptujesz, bo od tego musisz zacząć wszelkie zmiany.
No, oczywiście jeżeli zechcesz, bo możesz dojść do kresu życia
i nigdy nie spotkać BOGA.

Spotkał mnie dziś mój Pan i radość ogromną w sercu mam,
z tej radości chcę śpiewać i klaskać w dłonie swe.
Więc wszyscy razem chwalmy Go za to że trzyma nas dłonią Swą.


poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Jestem dzieckiem Bożym.


Dziś tak bardzo poczułam się Twoim dzieckiem mój Niebieski Ojcze,
obdarowywanym bez żadnych zasług, mimo mojej grzeszności i małości.
Dziś ujrzała światło dzienne moja pierwsza książka, napisana zwyczajnie,
a przecież niezwyczajnie, po prostu, a w sposób nieodgadniony,
z potrzeby serca, ale z pracy mojego umysłu i wyobraźni.
Czy podoba się Tobie? Czy sprostałam Twoim przesłaniom?
Jeśli Ty pobłogosławisz mój trud, no i moją nieudolność,
może trafi do moich sióstr i braci, napełni ich refleksją i nadzieją?
A może wiarą? A może wiarą, choćby jak ziarnko gorczycy?
Jeśli zechcesz Panie, jeśli Ty zechcesz, niech się tak stanie.
Wysyłam Panie mój, w Twoje niebieskie przestrzenie moje dziękczynienie,
okaż łaskę niegodnej słudze Twojej i napełnij moją duszę nadzieją.
Chwała Ci Wszechmogący, Łaskawy Ojcze!
Bądź uwielbiona Najświętsza Trójco!

Książka ma 256 stron, jest zbiorem opowiadań z życia wziętych, których fabuła jest przesłaniem poszczególnych wezwań modlitwy "Ojcze nasz":
 Our Father...(Ojcze nasz...)
...przyjdź Królestwo Twoje.
...bądź wola Twoja...
...chleba naszego powszedniego...
...jako i my odpuszczamy...
...i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie...
...ale nas zbaw ode złego.
Tytuł książki: "Kiedy będziecie się modlić, mówcie:" Łk 11,2

Dochód z pierwszego wydania tej książki w całości przeznaczam na dożywianie głodnych dzieci w Afryce
poprzez Stowarzyszenie Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata "Maitri" Gdańsk.

Psalm 19B
Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,
świadectwo Pana jest pewne, 
nierozważnego uczy mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce,
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.
Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,
sądy Pana prawdziwe, wszystkie razem słuszne.
Cenniejsze nad złoto, nad złoto najczystsze, 
słodsze od miodu płynącego z plastra.
Zważa na nie Twój sługa
i nagrodę otrzyma za ich przestrzeganie.
Kto jednak widzi swoje błędy?
Oczyść mnie z błędów przede mną ukrytych.
Także od pychy broń swojego sługę,
by nie panowała nade mną.
Wtedy będę bez skazy 
i wolny od wszelkiego występku.
Niech znajdą uznanie przed Tobą
słowa ust moich i myśli mego serca.
Panie, moja Opoko i mój Zbawicielu.


Cud Eucharystyczny w Meksyku?






Według informacji vertigopolitico
27 Lipiec 2013

W środę 24 lipca 2013 r. w Guadalajara, Jalisco wydarzył się cud Eucharystyczny.
“To jest czas wielkiego błogosławieństwa dla tej społeczności i dla całego świata.” Tak wypowiedział się ksiądz Jose Dolores Castellanos Gudino, o zjawisku, które wczoraj miało miejsce w jego parafii po tym jak na konsekrowanej Hostii pojawiła się krew.
Pośród pieśni, oklasków, łez, długich kolejek i telefonów komórkowych chcących uchwycić ten moment, tysiące wiernych katolików i niewierzących przybyło do parafii Matki Boskiej Kościoła znajdującej się w kolonii Jardines de la Paz (Guadalajara, Meksyk) aby być świadkami boskiego wydarzenia, cudu.
Flash i głos
Była godzina 12:00 kiedy proboszcz parafii odmawiał swoje codzienne modlitwy klęcząc przed Tabernakulum, gdy nagle zobaczył błysk i usłyszał głos, który polecił mu:
“Zadzwoń w dzwony aby wszyscy się zebrali, wyleję błogosławieństwa na tych, którzy będą obecni, oraz w ciągu całego dnia. Weź małe tabernakulum do prywatnej adoracji i wystaw na ołtarzu w parafii, umieść obok monstrancję, nie otwieraj tabernakulum aż do godziny trzeciej po południu, nie wcześniej,  uczynię cud Eucharystyczny, cud który nastąpi, będzie nazwany “Cudem Eucharystii Wcielenia Miłości wespół z naszą Matką i Panią”, uchwycisz obraz o którym ci teraz mówię i ukażesz go “.
Po czym “głos” powiedział mu by przekazał to “apostołom” (kapłanom), aby to służyło im w ich nawróceniu i by napełniło wszystkie dusze błogosławieństwem.
Wzruszony kapłan
Ojciec Lolo-jak nazywają go parafianie powiedział, że nie mógł wydobyć z siebie żadnego słowa w odpowiedzi, jedynie: “Panie mój jestem twoim sługą, niech się stanie Wola Twoja”
Jąkającym się głosem, z powodu wzruszenia, którego nie potrafił ukrywać kontynuował opowiadając, co się stało:
“Zrobiłem, jak mi nakazał głos, poprosiłem, aby otworzyć drzwi świątyni, było około godziny14:30, także nakazałem, by zabrzmiały dzwony jak było powiedziane. Przyniosłem małe prywatne tabernakulum, ten skromny drewniany przybytek, postawiłem na ołtarzu, jak również monstrancję jak było nakazane i około trzeciej po południu, ludzie zgromadzili się i modlili do Najświętszego Sakramentu, wtedy zapytałem, czy była już trzecia po południu i wszyscy odpowiedzieli mi, że już. Podszedłem by otworzyć tabernakulum i Przenajświętsza Hostia konsekrowana przez Pana Naszego Jezusa Chrystusa, była skąpana we krwi. “

sobota, 20 lipca 2013

Jeśli zechcesz, Panie.


Jeśli zechcesz Panie. 

Jak pojąć ustalone na wieki Twoje Prawo, Panie?
Wszystko nam objaśniłeś w Świętej Ewangelii.
I czytamy, słuchamy, nawet niekiedy medytujemy,
ale jak nam daleko do zrozumienia, czego od nas osobiście
OCZEKUJESZ...
Tak szybko ciernie i chwasty rosną w naszych sercach,
że nie potrafimy zrozumieć tego, co do nas mówisz.
Tak. Trudna jest ta mowa. Nie rozumieli jej Apostołowie,
więc jakże my, Twoje niepokorne dzieci mamy szukać
i odnaleźć Ciebie - Słowo w Słowie?
Tak wiele jest metod czytania, poznawania, medytacji, kontemplacji.
A warunek jest jeden: POZNAMY, JEŻELI TY ZECHCESZ.
Zechciałeś zesłać Twojego Świętego Ducha na Twoich uczniów,
zechciej również na nas, Twoje niegodne sługi, przez posługę
Twoich wybranych, współczesnych ewangelizatorów,
zesłać łaskę poznania i pokochania Twojej nauki.

Zechciałeś wskrzesić Łazarza - wskrzeszaj nas Panie,
zechciałeś uzdrowić paralityka - podnieś nas z łoża niemocy,
zechciałeś przywrócić wzrok niewidomemu - ulecz nasze oczy,
zechciałeś "otworzyć" głuchoniemego - powiedz i nam "Effatha".
Prosimy o łaskę głębokiego przylgnięcia do Ciebie,
wszak bez Ciebie nic dobrego nie możemy uczynić.
Niech Twój Święty Duch modli się w naszych sercach nieustannie,
abyśmy uwielbiali Ciebie tak, jak tego pragniesz.

Ps 30 Podzięka za wybawienie od śmierci.

Sławić Cię będę, Panie, bo mnie wybawiłeś
i nie pozwoliłeś mym wrogom naśmiewać się ze mnie.
Panie, Boże mój, do Ciebie wołałem, a Tyś mnie uzdrowił.
Panie, mój Boże, 
z krainy umarłych wywołałeś moją duszę
i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.
Śpiewajcie psalm, wszyscy miłujący Pana,
i pamiętajcie o Jego świętości.
Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilę,
a Jego łaska przez całe życie.
Płacz nadchodzi z wieczora, a rankiem wesele.
Zbyt pewny byłem siebie mówiąc:
"Nigdy się nie zachwieję".
Twoja wola uczyniła mnie górą obronną;
gdy zakryłeś oblicze, ogarnęła mnie trwoga.
Do Ciebie wołałem, Panie,
mojego Boga o miłosierdzie błagałem.
"Jaka korzyść z krwi mojej, gdy pójdę do grobu?
Czyż mój proch będzie Cię sławił
albo głosił wierność Twoją?"
Wysłuchaj mnie, Panie, zmiłuj się nade mną,
Panie bądź moją pomocą.
Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament,
wór zdjąłeś ze mnie, obdarzyłeś radością,
aby wciąż moje serce Tobie psalm śpiewało
Boże mój i Panie, będę Cię sławił na wieki.
 


sobota, 6 lipca 2013

Mój dom.


"Jestem tu tylko przechodniem".

Dom - moje miejsce na ziemi.

Dom - miejsce, w którym czuję się dobrze, bezpiecznie.

Dom - miejsce, do którego chcę wracać.

Dom - miejsce, gdzie czuję się kochana.

Dom - miejsce, o które chcę dbać, aby odczuwać przyjemność przebywania w nim.

Dom - miejsce, w którym mogę spotykać się z przyjaciółmi.

Dom - miejsce, w którym następuje przepływ miłości między bliskimi.

Dom - miejsce, w którym chcę dożyć moich dni i odejść w pokoju; bez lęku.

A mój prawdziwy DOM to miejsce w niebieskich przestrzeniach przed Obliczem Boga. Szukam drogi do niego całym sercem. Pomóż mi, Panie, daj proszę łaskę ufności pomimo wszystko: mimo upadków, mimo tego co mnie jeszcze odciąga, mimo złudy osiągnięcia szczęścia jeszcze w tym życiu. Zabierz, Panie, to co nie pozwala mi żyć w wolności, miłości i tęsknocie za Tobą, bo mogę kochać Cię jedynie wtedy, gdy mnie do tego uzdolnisz i powołasz. Bądź uwielbiony Królu wieków.

Psalm 15.

Kto będzie przebywał w Twym przybytku, Panie, 
kto zamieszka na Twojej świętej górze?
Ten, który postępuje bez skazy, działa sprawiedliwie,
a mówi prawdę w swoim sercu
i nie rzuca oszczerstw swym językiem;
ten, który nie czyni bliźniemu nic złego
i nie ubliża swemu sąsiadowi;
kto złoczyńcę uważa za godnego wzgardy, 
a szanuje tych, co się boją Pana;
ten kto dotrzymuje przysięgi, choćby z uszczerbkiem dla siebie;
ten, kto nie daje swoich pieniędzy na lichwę
i nie da się przekupić przeciw niewinnemu.
Kto tak postępuje nigdy się nie zachwieje.

Psalm 16. (7-11)

Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek, 
bo nawet w nocy upomina mnie serce.
Stawiam sobie zawsze Pana przed oczy, 
nie zachwieję się, bo On jest po mojej prawicy.

Dlatego cieszy się moje serce, dusza się raduje,
a ciało moje będzie spoczywać z ufnością,
bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu
i nie dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu.
Ukażesz mi ścieżkę życia,
pełnię radości u Ciebie,
rozkosze na wieki po Twojej prawicy.


niedziela, 23 czerwca 2013

Tajemnica cierpienia.



Na ten temat napisano już wiele tekstów, rozpraw, publikacji,
wygłoszono wiele kazań i homilii.
Człowiek chce dotknąć tajemnicy cierpienia,
bo jest ono jego nieodłącznym towarzyszem.
Może nie zawsze dostrzeganym i nazwanym,
może nie raz przeklętym i odrzuconym,
a jakże często - zmarnowanym.
Tak, bo jeżeli z wiarą oddamy swoje cierpienia Bogu
może On przemienić je w miłą sobie ofiarę
dla zbawienia nas i całego świata.
Pamiętajmy o tym w naszym bólu fizycznym,
w naszych odrzuceniach i niezrozumieniach,
w naszych codziennych trudach i zmaganiach z życiem.

Panie, przyjmij to wszystko, co stanowi dla mnie ciężar lub dolegliwość, moje choroby, moje utrudzenie starością, moje niezrozumienie i odrzucenie, moje zwątpienia. Oddaję Ci to wszystko, abyś przemieniał je w radosną ofiarę na Twoją chwałę i dla zbawienia dusz. Jezu, proszę, naucz mnie, uśmiechu na moim krzyżu. Amen.

Zbawienie przyszło przez krzyż, 
ogromna to tajemnica.
Każde cierpienie ma sens, 
prowadzi do pełni życia.
Jeżeli chcesz Mnie naśladować, 
to weź swój krzyż na każdy dzień
i choć ze Mną zbawiać świat
kolejny już wiek.

Moc bowiem w słabości się doskonali. 
Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, 
aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. 
Dlatego mam upodobanie w moich słabościach,
w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, 
w uciskach z powodu Chrystusa.
Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny. 2Kor12

piątek, 7 czerwca 2013

"Błogosławcie, a nie złorzeczcie..."



                                                   
"Błogosławcie, a nie złorzeczcie".

Jakimi jesteście serca ludzkie? Czy poranione wspomnieniami?
Czy stwardniałe z powodu zranień? Czy skamieniałe przez niewybaczenia?
Czy też czyste, jak Serce Jezusa, i uzdolnione do dawania i przyjmowania miłości?
Jeśli nie wybaczyłeś w swoim sercu tym wszystkim, którzy zadali Ci ból,
tym wszystkim, którzy cię nie rozumieli i odrzucili, tym wszystkim, którzy, może,
znęcali się fizycznie i psychicznie nad tobą lub kimś tobie bliskim,
tym, którzy byli dla ciebie nieuprzejmi, przeklinali cię, źle traktowali, oszukali,
poproś Jezusa, aby pomógł ci wybaczyć ich winy i oczyścić twoje serce.
Jeśli cierpisz na jakąś chorobę, a nawet wiele chorób, pomyśl,
czy jest ktoś, do którego czujesz złość, nienawiść, masz uprzedzenie, lęk
i spróbuj mu odpuścić, wybaczyć, zapomnieć - twój stan zdrowia się poprawi.
A jeśli nie uleczy się do końca ciało, to poprawi się stan twojej duszy i ducha,
otrzymasz owoce Ducha Świętego jakimi są: miłość, radość, pokój, cierpliwość,
uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie.
Gdy jest ci trudno przebaczyć zwróć się do Jezusa, aby ci pomógł,
poproś, aby obmył Swoją Przenajświętszą Krwią ciebie i tę osobę, której chcesz wybaczyć.
Może to być mąż czy żona, ojciec czy matka, syn czy córka, synowa czy zięć,
teściowa czy teść, może to być nieuprzejmy urzędnik, lekarz, który minął się z powołaniem,
hałaśliwy lub wyprowadzający psa pod twoje okno sąsiad, prezes twojej spółdzielni,
może to być premier czy minister, przeciwnik polityczny lub prezydent,
może to być hałasująca za oknem młodzież. 
Jest ich WSZYSTKICH na pewno dużo.
Odpuść im, "bo  nie wiedzą co czynią." i jak bardzo cię skrzywdzili.
Powtarzaj swoją modlitwę wybaczenia wielokrotnie,
aż uczujesz ulgę i będziesz mógł się za tę osobę lub osoby modlić.
Potem złóż swojemu Bogu uwielbienie i dziękczynienie.

Niech Pan błogosławi twemu postanowieniu i obdarzy cię łaską uwolnienia od niewybaczeń.

"A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie?" Mat.5, 44-46

(Polecam posty z 16 stycznia i 15 lutego 2010 i 23 września 2011 roku oraz 30 listopada 2008 roku)

czwartek, 30 maja 2013

"Dzięki Ci Panie za Ciało Twe i Krew."




O Panie! Cud Przemiany ma już dwa tysiące lat!
Któż policzy wszystkie Eucharystie sprawowane od czasu Tej w Wieczerniku?
Czy jest możliwe obliczenie dotychczas wydanych wiernym Najświętszych Hostii?
W każdym momencie dnia i nocy, w różnych zakątkach naszej planety,
Twoi kapłani karmią Twój lud Chlebem Życia i poją Świętym Napojem!
Dalej trwa cud rozmnożenia Chleba, jak wtedy, gdy karmiłeś tłumy.
Uwielbienie i dziękczynienie Twojemu Ojcu Niebieskiemu,
Tobie, który ciągle jesteś obok nas i Twojemu Duchowi,
który mieszka w naszych oczyszczonych sercach i w nas działa.
Mimo naszych licznych win, zwątpień i zagubień kroczymy za Tobą,
ukrytym w Białej Hostii, w tym Świętym Dniu Twojego Ciała i Krwi.
Chwała Ci Jezu! Bądź uwielbiony Jezu! Teraz i na wieki!

Bądź błogosławiony Boże Święty i Niepojęty za to,
że dałeś nam Papieża Franciszka jako pasterza Twoich owiec.
Chwała Ci za jego posługę sprawowaną w prostocie serca,
w miłości do Ciebie i wszystkich ludzi.
Spraw, aby pod jego przewodnictwem Twój Kościól
odrodził się, odrzucił pychę, pokusę władzy i bogactwa,
aby w pokorze służył budowaniu Twojego Królestwa na ziemi.


Witaj Pokarmie w którym niezmierzony 
nieba i ziemi Twórca jest zamkniony,
witaj Napoju zupełnie gaszący umysł pragnący.

Witaj Krynico wszystkiego dobrego,
Ty bowiem w sobie masz Boga samego,
znasz ludziom wszystkie Jego wszechmocności,
niesiesz godności.

Witaj z niebiosów Manno padająca,
rozkoszny w sercach naszych
smak czyniąca,
wszystko na świecie co jeno smakuje
w Tym się najduje.

Witaj rozkoszne z ogrodu rajskiego
Drzewo owocu pełne żywiącego
kto Cię skosztuje śmierci się nie boi
choć nad nim stoi.

Witaj jedyna serc ludzkich Radości,
witaj strapionych wszelka Łaskawości,
Ciebie dziś moje łzy słodkie szukają
k'Tobie wołają.


niedziela, 26 maja 2013

"a nadzieja zawieść nie może..." Rz.5




                                  Niepojęty, nieustanny przepływie Miłości - Trójco Święta!

Twoje stworzenie może jedynie pogrążyć się w ciszy lub zasłuchać w gregoriański chorał,
może zapragnąć spotkania w wieczności i kontemplacji w nieskończoności.
W Twoje Imię doznajemy oczyszczenia w Świętym Chrzcie pokropienia,
Twoje Imię wyznajemy i wierzymy w Ojca i Syna i Ducha Świętego.

Błogosławiona niech będzie święta Trójca i nierozdzielna Jedność.
Uwielbiajmy ją, gdyż okazała nad nami miłosierdzie swoje.

Benedicta sit sancta Trinitas, atque indivisa Unitas: confitebimur ei, 
quia fecit nobiscum misericordiam suam.

Zapiski z katechezy:

Celem życia człowieka jest wejście w komunię Trzech Osób Boskich.
Ojciec rodzi Syna, Syn nie jest stworzony tylko zrodzony, 
Duch Święty, przez Boże tchnienie miłości, tworzy relacje Trójcy.

W Trójcy jest jedność i odrębność.
W Bogu jest całkowita jedność doskonałości. 
Bóg z jednej strony nas zachwyca, a z drugiej strony budzi lęk.
Bóg Ojciec jest ponad nami, Jezus jest obok nas, a Duch Święty jest w nas.
Objawienie Trójcy Świętej w ST - spotkanie z Abrahamem przy dębach Mamre,
objawienie w NT: przy Zwiastowaniu, przy Chrzcie Pana Jezusa,
przy Wniebowstąpieniu, przy zapowiedzi zesłania Parakleta w Ew. św Jana.

Konsekwencje wiary: 

zachwycenie się Bogiem;
uwielbienie Boga;
poznawanie własnej godności i godności drugiego człowieka;
opieka nad tym, co Bóg stworzył;
zaufanie Bogu.

Ojcze, chwała Tobie, me życie składam Tobie, kocham Ciebie.
Synu, chwała Tobie, me życie składam Tobie, kocham Ciebie.
Duchu, chwała Tobie, me życie składam Tobie, kocham Ciebie.
Trójco, chwała Tobie, me życie składam Tobie, kocham Ciebie.

sobota, 18 maja 2013

"Przybądź, Duchu Święty..."




Przybądź, Duchu Święty, spuść z niebiosów wzięty
światła Twego strumień.
Przyjdź, Ojcze ubogich, przyjdź, Dawco łask drogich,
przyjdź, światłości sumień.
O najmilszy z gości, słodka serc radości,
słodkie orzeźwienie!
W pracy Tyś ochłodą, w skwarze żywą wodą,
 w płaczu utulenie.
Światłości najświętsza, serc wierzących wnętrza
poddaj Twej potędze.
Bez Twojego tchnienia cóż jest wśród stworzenia,
jeno cierń i nędze.
Obmyj, co nieświęte, oschłym wlej zachętę,
ulecz serca ranę.
Nagnij, co jest harde, rozgrzej serca twarde,
prowadź zabłąkane.
Daj Twoim wierzącym, w Tobie ufającym
siedmiorakie dary.
Daj zasługę męstwa, daj wieniec zwycięstwa,
daj szczęście bez miary.

Hymn.

Przyjdź Duchu Święty i zapal w nas płomień
Twojej miłości i Pańskiej bojaźni;
daj nam usłyszeć Twój głos tajemniczy
w naszych sumieniach.

Pocieszycielu, niech blask Twój rozproszy
mroki umysłów i serca ożywi,
Ty bowiem jesteś jaśniejszy od słońca,
które już wschodzi.

Naucz nas, Duchu, wypełniać Twą wolę,
zawsze Ci służyć w pokornym poddaniu;
w każdym człowieku dostrzegać przez wiarę
Twoją obecność.

Uświęć owoce naszego wysiłku,
obdarz pokojem i łaską wytrwania,
prowadź nas drogą codziennej wierności
Twoim natchnieniom.

piątek, 17 maja 2013

Badanie serca...


Jak się czuje Twoje serce, gdy słyszysz, że np.w Afryce dzieci umierają z głodu?
Czy jest współczujące i miłosierne? Czy zamknięte i nieczułe?
Czy czasem myślisz o głodnych wyrzucając zepsute produkty zakupione w nadmiarze?
A kiedy słyszysz, że afrykańskie dzieci muszą ciężko pracować: w polu,
czy nosząc z daleka wodę, czy opiekując się rodzeństwem, czy poszukując drewna na opał
- nie myślisz czasem: "Dzięki Ci Panie Boże, że pozwoliłeś mi urodzić się w Polsce"?
Twój Bóg ma dla Ciebie propozycję:  jako dowód wdzięczności za Jego opiekę,
podejmij Adopcję Serca, zostań rodzicem adopcyjnym sieroty w Afryce!
Jeśli ok 60 zł miesięcznie nie załamie Twojego budżetu - spróbuj uratować choć jedno
osierocone dziecko np w Rwandzie, Kamerunie, Burundi, Togo czy Wybrzeżu Kości Słoniowej.
Bądź pewien, że spotka Cię wielka radość z bezinteresownego obdarowania,
a gdy otrzymasz list od dziecka i jego zdjęcie odczujesz szczęście w sercu.
Ruch Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata Maitri współpracuje z ok 60 placówkami misyjnymi
szczególnie w krajach Afryki Środkowej, prowadzonymi przez misjonarzy z 20 Zgromadzeń Misyjnych.
Twój Bóg będzie pamiętał kiedy się z Tobą spotka, że zainwestowałeś w miłosierdzie,
i bądź pewny, że sam miłosierdzia dostąpisz.

"Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią." Mt.5, 7

" A kto by jedno takie dziecko przyjął w imię moje, Mnie przyjmuje." Mt.18, 5

"Błogosławiony człowiek, który myśli o biednym,
Pan go ocali w dniu nieszczęścia.
Pan go ustrzeże, zachowa przy życiu,
uczyni szczęśliwym na ziemi
i nie odda go w moc jego wrogów.
Pan mu pomoże na łożu boleści, 
podczas choroby poprawi mu posłanie..."Ps. 41

Maitri Gdańsk Adopcja Serca - 58  520 30 50.

niedziela, 12 maja 2013

Jeshua znaczy Bóg zbawia..

Jezu, mój Najlepszy Przyjacielu!

Tak trudno to pojąć, że Ty dla mnie zstąpiłeś na ziemię,
tak trudno to pojąć, że właśnie dla mnie - umarłeś,
i że dla mnie, Osobiście, wstąpiłeś do nieba.
Oczywiście, nie tylko dla mnie, ale ja tam byłam:
w Grocie Zwiastowania, w stajni betlejemskiej, w galilejskiej łodzi,
na Górze Błogosławieństw, i na Górze Tabor, w Wieczerniku
i w Ogrodzie Oliwnym, na Golgocie i przy Twoim Grobie.
Czy byłam tam razem z Marią Magdaleną?...
Otwórz, proszę, oczy mojej duszy i obdarz mnie łaską
przyjęcia tego ogromu Miłości, którą darzysz mnie -
MIMO WSZYSTKO!
Tyle znaków otrzymanych od Ciebie! Dziękuję!
Dziękuję za dar pogodzenia się z samą sobą,
z tym co mnie spotkało, spotyka i jeszcze jest przede mną.
Dziękuję, że z Tobą uczę się przekraczać wiele "granic"
i ograniczeń, i patrzeć w przyszłość bez lęku.
Jak dobrze wiedzieć, że Jesteś Wszystkim we wszystkim.

Modlitwa od Jacka. 

Witam Cię Jedyny Prawdziwy Przyjacielu!
Drogi Jezu!
Nie boję się Ciebie.
Kocham Ciebie.
Jesteś moim przyjacielem.
Jestem świadom tego, że mnie nigdy nie opuszczasz
i że mnie pierwszy szukasz.
Tyś mnie stworzył zanim mogłem sam o tym pomyśleć.
Tyś mnie odkupił zanim Cię o to poprosiłem.
Zstąpiłeś dla mnie na ziemię,
a ja wielokrotnie odrzucałem Cię przez grzech.
Ty się jednak niczym nie zrażasz.
Ty się na mnie nie obrażasz.
Przybity przeze mnie do krzyża mówisz:
Ty Mi to zrobiłeś – a Ja pragnę ciebie.
Uwielbiam tę Twoją delikatność i takt.
Zapowiedziane było, że nie dogasisz płomyka,
nawet nie dołamiesz trzciny już nadłamanej.
I tak się dzieje.
Delikatność Twoja jest potężna. Ty się nie cofasz ani nie załamujesz.
Nawet na krzyżu stwarzasz pozory pragnienia wody,
nie żeby mnie zmusić do przyjaźni lub choćby do wdzięczności.
Ty chcesz, żebym ja sam dostrzegł,
że nie pragniesz wody ani żadnej rzeczy, które przecież i tak są Twoje,
ale pragniesz przyjaźni, mnie samego.
Czyż mogę milczeć?
Nie, przyjaźń z Tobą pociąga mnie bardziej niż cokolwiek innego.
Nie zaznałem przyjemności zmysłowej, intelektualnej ani duchowej,
ani nie zaznałem przyjaźni ludzkiej,
 które mógłbym porównać do przyjaźni z Tobą, Jezu.
Ja też Ciebie pragnę.
Niech się stanie Twoja wola.
Niech przyjdzie Twoje królestwo.
Amen.

środa, 1 maja 2013

Zapiski z katechezy: "Wiara jako odpowiedź dana Bogu."


Wiara jest odpowiedzią człowieka na zaproszenie objawiającego się Boga. Jest to odpowiedź w naszej ludzkiej codzienności, gdy Bóg mówi do nas poprzez Słowo, przez drugiego człowieka, przez zdarzenia naszego życia. Bóg mówi nam o miłości i o Jego zamiarach wobec nas.
Wiara jest aktem Bosko - ludzkim.
Wiara jest łaską, a łaska (gratia) jest otwarciem się na Prawdę o Bogu i o sobie, jest wewnętrzną zgodą na zmianę swojego życia.
Wiara praktyczna wpływa na moją codzienność, na moje wybory. Moralność wyrasta z wiary, a nie odwrotnie.  
Wiara bez uczynków jest martwa.
Wiara jest więzią między dwoma osobami bliskimi, jest spotkaniem osób związanych miłością. Najważniejsza w życiu człowieka jest jego więź z Bogiem.
Relacja z Bogiem jest zaufaniem w każdej sytuacji życiowej, jest przyjęciem cierpienia, które nas uświęca.
Dramat człowieka dzieje się pomiędzy zwątpieniem a zawierzeniem, wtedy życie weryfikuje wartość naszej wiary.
Wiara uczy mnie patrzenia na siebie oczyma Pana Boga.
Wiara domaga się posłuszeństwa - posłuszeństwo Bogu jest zawsze posłuszeństwem Prawdzie i należy je przyjąć z pełną wiarą. Posłuszeństwo przełożonemu tylko wtedy, gdy jest zgodne z przykazaniami i naszym sumieniem.
Wiara jest aktem ludzkim, ale jest nad rozumna, przekracza nasz rozum.
"Zrozum abyś uwierzył, uwierz abyś zrozumiał."
"Fides et ratio - rozum i wiara."
Wiara ma prowadzić do miłości.

wtorek, 23 kwietnia 2013

"Bądź jak skrzydła dwa..."



W cieniu Twoich rąk, ukryj proszę mnie,
gdy boję się, gdy wokół mrok,
bądź światłem, bądź nadziei dniem.
Wszystkim o czym śnię, głosem w sercu mym,
jak ręka, która trzyma mnie,
nad brzegiem nocy, brzegiem dni,
bądź jak skrzydła dwa, kiedy braknie sił.
Chwyć mnie i nieś,
niech niebo bliżej będzie,
tak bardzo chcę,
w ramionach skryć się Twych.

Bądź uwielbiony Boże mój ukryty.
Wiem, że Jesteś, że mnie kochasz, że przenikasz.
Że jest we mnie Ten, który Jest.
Więc czemu ja ciągle biegnę z tą moją ludzką słabością?
Choć brakuje mi tchu i przewracam się, 
kiedy chcę Ciebie pochwycić i zatrzymać w sercu.

Jesteś tak blisko i tak daleko...

Jesteś głęboką wiarą i ...zwątpieniem.
Jesteś radością i cierpieniem.
Jesteś uśmiechem mego wnuka,
Jesteś tęsknotą, co miłości szuka.
I Jesteś łzą, co taki ból sprawia,
że pęka serce i się wykrwawia.
Jesteś szukaniem i znajdowaniem,
Lecz Jesteś także mym uniesieniem,
i moim porwaniem ...
w Twoje niebieskie przestrzenie!!!


wtorek, 16 kwietnia 2013

Jak poznać wilka? Z poradnika katolika.


 Rodzaje wilków odzianych w owcze skóry:
I/ wilk - dyktator twierdzi:
-  że jest jedynym zbawcą narodu;
-  że jedynie on zna prawdę;
-  że jedynie on wie, jak zapewnić dobrobyt ;
-  że tylko on DA wszystkim, którzy potrzebują tyle ile potrzebują;
-  że wszystkich, którzy mają inne niż on poglądy należy zniszczyć;
-  że wszyscy kłamią i oszukują, oprócz niego;
-  że nie miłość i wybaczenie prowadzi do wolności, ale nienawiść i zemsta;
-  że wojna Polaków z Polakami jest konieczna i pożyteczna.

II/ wilk - pochlebca twierdzi:
- że wilk - dyktator ma zawsze rację;
- że wszyscy kłamią i oszukują, oprócz niego i jego zgrai;
- że wilk - dyktator jest jedynym wybawieniem i symbolem wolności;
- że należy podburzać ludzi i wychodzić na ulicę walczyć o koryto dla zgrai;
- że każdy chwyt jest dozwolony, aby na czele zgrai mógł stanąć wilk - dyktator
- że nienawiść i zemsta powinny być główną pożywką całego stada;
- że należy się modlić o zwycięstwo wilka - dyktatora;

III/ wilk - oszołomiony - tylko słucha, potakuje i wykonuje rozkazy wodza.
       ( czasem krzyczy: niech żyje, niech żyje, niech żyje ).

Bracie, siostro! jeśli usłyszysz głosy wilków - uciekaj, otwórz Ewangelię, poczytaj i przemyśl:


Rozdział 7 Ewangelii wg Św. Mateusza.

Powściągliwość w sądzeniu 
 Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni.
 Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; 
i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą.

Obłuda
 Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?
 Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka [tkwi] w twoim oku?
 Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.

Ostrzeżenie przed fałszywymi apostołami
 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami.


BÓG JEST MIŁOŚCIĄ, KTO GŁOSI NIENAWIŚĆ NIE MA W NIM BOGA!


poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Abyś się narodził i żył dla Pana.

 
Boże Ojcze, który z miłości stwarzasz nowe życie i obdarzasz je miłością, 
pobłogosław wszystkie matki oczekujące na narodziny swojego dziecka.
Wlej, prosimy, w serca rodziców głębokie pragnienie przyjęcia Twojego daru
i wychowania potomstwa w duchu głębokiej wiary, nadziei i miłości.
Wysłuchaj modlitw Twojego Kościoła o ochronę dzieci nienarodzonych.

Modlitwa codzienna.

Panie Jezu, za wstawiennictwem Twojej Matki, Maryi, która urodziła Cię z miłością,
oraz za wstawiennictwem Świętego Józefa, człowieka zawierzenia, 
który opiekował się Tobą po urodzeniu - proszę Cię w intencji tego nienarodzonego dziecka,
 które duchowo adoptowałam,
a które znajduje się w niebezpieczeństwie zagłady.
Proszę, daj rodzicom miłość i odwagę, aby swoje dziecko pozostawili przy życiu
które Ty sam mu przeznaczyłeś.
Amen.