poniedziałek, 29 grudnia 2008

Czy coś zostanie w nas ze żłóbka?


O Mały Jezu, tak bardzo Cię przepraszam, że Twoje przyjście było w tak wielu domach,
tylko pretekstem, tylko folklorem, tylko jedną z ozdób na choince.
To przecież Twoje Urodziny, czy chcesz abyśmy tak je obchodzili?
Bo my przyrządzamy tysiące rodzajów smakołyków:
miliony pierogów, hektolitry barszczów, czy żurków, objadamy się, wymieniamy przepisy.
Jakie to wszystko miałkie, płaskie i nieważne, jakie dalekie od Twoich pragnień.
Wielka machina biznesowa wtłacza w nasze mózgi bezwzględną konieczność kupowania:
prezenty potrzebne i nieprzydatne, ale za to najlepiej bardzo drogie.
A co Ty Jezu od nas dostajesz?
No, spieszą ludzie na Pasterkę, pełne kościoły, piękne kolędy,
żeby nam było przyjemnie, jest nawet wzruszenie i refleksja przy żłóbku.
A co jutro z Twoim ludem wybranym?
Wahadełka, horoskopy, gwiazdy; piękne stroje, świecidełka złote i koralowe;
bieganie, gonitwa, pogoń, ucieczka......otchłań.
Jak daleko i jak obco brzmi wołanie na pustyni: "Prostujcie ścieżki".
"O co właściwie chodzi, powiesz, przecież chodzimy w niedzielę do kościoła,
chrzcimy nasze dzieci, nawet przyjmujemy komunię. O co chodzi?"
A chodzi o to, czy kochasz Jezusa, czy pytasz Go o Drogę, czy Mu dziękujesz?
Czy prosisz o zbawienie dla siebie i bliskich?

Czy On czuje, że przychodzisz do Niego,
nie dla tradycji, nie ze strachu przed potępieniem, ale z miłości?
Prośmy wszyscy o Miłość, prośmy o Miłość,
bo to słowo zatraciło swój sens w naszym świecie,
nie wiemy bardzo często, co to jest Miłość!
Panie uzdatnij naród wybrany do przyjęcia Twojej Miłości i natchnij go Twoim Duchem.
Właśnie teraz, kiedy zło zwycięża i odbiera Ci Twoje owce, Panie ulituj się nad nami.

niedziela, 21 grudnia 2008

To już niebawem!


Czekamy na Ciebie maluteńkie Dzieciątko,
Które jesteś cudem nad cudami.
Oświetlasz nasze serca blaskiem Prawdy,
Dajesz nam tak dużo Miłości i Nadziei.
Bądź największym skarbem naszego życia,
Któremu nic nie powinno dorównywać.
Jeżeli Ty będziesz na pierwszym miejscu
Nic ani nikt nas nie pokona, nawet nasze słabości.
Wieczna cześć i chwała Tobie Królu Wieków,
Tobie Panie, który stajesz się naszym chlebem,
Pokarmem podtrzymującym nasze życie.
Bądź uwielbiony w Najświętszym Sakramencie,
Panuj i króluj z Naszym Ojcem i Duchem Świętym.
Pamiętaj o nas Panie w Twojej wiecznej krainie.

"Nasz Bóg, jest potężny w mocy Swej!
króluje nad nami dziś,
z nieba rządzi w mocy, miłości, mądrości Swej!"

niedziela, 14 grudnia 2008

Czy to Twoje wstawiennictwo Matko mojego Pana?



Najświętsza Matko mojego Pana i Mistrza, może to Twoje wstawiennictwo
sprawiło, że moje serce otworzyło się i jedno z głodnych sierot Afryki nie zginie z głodu,
ale będzie się mogło uczyć. Pan obdarował mnie śliczną Alinką z Burundi.
 Ma takie smutne oczy, ale może mój list i wsparcie sprawią, że się uśmiechnie.
A może poczuje, że Ty ją przytulasz, o Matko wszystkich sierot świata.
Wielbię Ciebie, Panie nieba i ziemi, właśnie w sercu tego dziecka i proszę,
wyślij Swoje skrzydlate Anioły, aby strzegły ją i jej babcię,
pomóż jej w trudach nauki i ciężkiej pracy na polu,
ochraniaj ją od pokus i niebezpieczeństw jej afrykańskiego świata i spraw,
aby Cię poznała i pokochała.
Moje serce jest radosne i pełne miłości, dziękuję Ci Panie za znak od Ciebie.
Ty wiesz, że Cię kocham ponad wszystko.
Niech moja modlitwa popłynie do Ciebie i przekaże Ci moje uwielbienie.