środa, 23 grudnia 2020

Przyjdź Panie Jezu,



Jaki natłok zdarzeń, spotkań, rozmów, myśli
ludzkich problemów, działań, zamierzeń i planów,
przygotowań, sprzątań, zakupów, ustaleń.
Jak tego dużo! Czy wystarczy na wszystko?
Czy trzeba wziąć kredyt? Czy może pożyczyć?
A kiedy spojrzymy na przygotowane potrawy,
budzi się pytanie: "kto to wszystko zje?"
Takie są polskie święta od wieków, tradycja(?)

I od wieków, Pan ma wątpliwości,
gdzie tak naprawę jest Jego miejsce?
Czy znajdzie prostą "stajnię"- nasze serce,
aby mógł: "SIĘ NARODZIĆ".
Przyjdź, Panie, i wyzwól nas z przyzwyczajeń,
bo sami nie możemy się z tego wyplątać.
Popadamy w coroczną gonitwę za obżarstwem, prezentami.
Tracimy czas i pieniądze, aby "wyprawić" Twoje Urodziny,
po swojemu, po ludzku, nie pytając Ciebie o zdanie.
Wybacz nam i pomóż się przemienić.

Czy kiedy w Twoim sercu rodzi się Jezus,
Bóg - Człowiek, słyszysz śpiew Aniołów?
Czy tylko wspomnienie tej Nocy sprzed 2000 lat
daje ci radość z Narodzin Boga?
Bądź czujny, bo możesz przeczytać
wszystkie dzieła teologiczne o Bogu
i nigdy Go nie spotkać!
Czy potrafisz wejść w swoje wewnętrzne tabernaculum
i poczuć Jego bliskość?
Szukaj Go, szukaj Jezusa z Nazaretu,
tęsknij za spotkaniem z Nim, za Jego dotykiem.
Nie musisz jechać do Ziemi Świętej, do Betlejem,
aby być blisko Dzieciątka.
Szukaj Go nieustannie,
a pozwoli ci się znaleźć.

Chwała Królowi Wieków,
chwała Zbawicielowi, chwała,
On żyje pośród nas.

wtorek, 3 listopada 2020

Modlitwa za konających.

 

Modlitwa za konających:

O Najłaskawszy Jezu, miłośniku dusz, błagam Cię przez konanie Najświętszego Serca Twego i przez boleści Twej Matki Niepokalanej, obmyj we Krwi Swojej wszystkich grzeszników całego świata, którzy teraz konają i dziś jeszcze umrzeć mają. Serce Jezusa konające, zmiłuj się nad konającymi!

Bolesne Serce Maryi Niepokalanej, módl się za konającymi.

Ojcze nasz...,  Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu... Amen.

 

Polecam cię wszechmogącemu Bogu
Drogi bracie,(siostro) ...., polecam cię wszechmogącemu 
Bogu i oddaję twojemu Stwórcy, abyś powrócił do Tego,
który cię ukształtował z mułu ziemi. Gdy opuścisz
to życie, niech na twoje spotkanie wyjdzie Najświętsza
Maryja Panna, Aniołowie i wszyscy Święci. 
Niech zbawi cię Chrystus, który za ciebie cierpiał 
na krzyżu, niech cię wybawi od śmierci wiecznej
Chrystus, który za ciebie oddał swoje życie.
Niech Chrystus, Syn Boga żywego, zaprowadzi cię
do raju i niech ten prawdziwy Pasterz
zaliczy cię do grona swoich owiec.
Niech On ci odpuści wszystkie grzechy
i umieści cię wśród swoich wybranych.
Obyś widział(a) twarzą w twarz swojego Odkupiciela
i cieszył(a) się oglądaniem Boga na wieki wieków.
Amen.
«Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem; każdy, kto wierzy we mnie, nawet jeśli umrze, będzie żył; kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki» (J 11, 25-26).“

 

Wysłuchaj nas, Panie. (Modlitwa KEP)


                                                  MODLITWA O POKÓJ
                                               (na motywach Listu do Efezjan)

Panie Jezu Chryste,
Ty, który jesteś naszym pokojem,
Ty, który zburzyłeś rozdzielający ludzi mur – wrogość,
Ty, który ludzi dalekich czynisz bliskimi,
Ty, który w sobie zadałeś śmierć wrogości!
Prosimy, zadaj śmierć także jakiejkolwiek wrogości w nas!
Daj nam światłe oczy serca, byśmy przestali widzieć w sobie wzajemnie przeciwników, a zobaczyli współdomowników – w Twoim Domu, a także w tym domu, który ma na imię Polska;
Nawróć nasze wzajemne myślenie o sobie, i daj nam słowa i czyny na miarę tego nawrócenia.
Włóż nam w usta – a jeszcze wcześniej w nasze myśli – słowa, które budują, nie rujnują; leczą, nie zadają ran; pocieszają, nie odbierają nadziei; niosą pokój, nie wywołują agresji.
Wskaż nam czyny konkretnej miłości i miłosierdzia, wokół których odbudujemy naszą wspólnotę. Zwłaszcza w tak trudnej, obecnej chwili pandemii poprowadź nas do osób chorych i starszych, tych, którzy przebywają na kwarantannie i tych, którzy opłakują swoich zmarłych. Pomnóż w nas ofiarność i współczucie.
Uczyń każdego z nas „nowym człowiekiem”, a nastanie pokój!
Modlimy się za wszystkich!

O mądrość i pragnienie dobra wspólnego dla każdego, kto w obecnym sporze zabiera głos;

Za polityków wszystkich opcji w parlamencie i poza nim.
Za tych, którzy modlą się w kościołach, i za tych, którzy demonstrują.
Za wierzących w Boga, i za tych, którzy wartości prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna wywodzą z „innych źródeł”;
Również za tych, którzy w tej chwili wcale ich nie szukają.
Ty – rozpoznany czy nierozpoznany – znajdź drogę do każdego z nas, wskaż nam właściwe drogi ku sobie nawzajem. I skutecznie nas po nich poprowadź.

Amen.

 

niedziela, 25 października 2020

Słowa Boga na czas oczyszczenia...

                                                                            


Księgi Starego Testamentu

Ks Wj 25-26 "Tam Pan ustanowił dla niego prawa i rozporządzenia i tam go doświadczał.
I powiedział: <<Jeśli wiernie będziesz słuchał głosu Pana, twego Boga, i wykonywał to, 
co jest słuszne w Jego oczach; jeśli będziesz dawał posłuch Jego przykazaniom 
i strzegł wszystkich Jego praw, to nie ukarzę cię żadną z tych plag,
 jakie zesłałem na Egipt, bo Ja, Pan, chcę być twym lekarzem.>>"

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
 
Ks Lb 21, 5-6; 7-9 "I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi...Zesłał więc Pan na lud 
węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła.
Przybyli więc ludzie do Mojżesza, mówiąc:
<<Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, 
aby oddalił od nas węże.>> I wstawił się Mojżesz za ludem.
Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: <<Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; 
wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu.>>
Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego
i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, 
a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu."
 
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
 
1 Krl 8, 60-61 Niech wszystkie ludy świata dowiedzą się, że jedynie Pan jest Bogiem,
a innego nie ma. Niech więc serce wasze będzie szczere wobec Pana, Boga naszego,
abyście postępowali według Jego praw i przestrzegali Jego nakazów.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
 
Ez 33, 11 Pan mówi: nie chcę śmierci grzesznika, lecz pragnę, aby się nawrócił i miał życie. 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
 
 Ez 37, 1-13 Potem spoczęła na mnie ręka Pana, i wyprowadził mnie On w duchu na zewnątrz,
 i postawił mnie pośród doliny. Była ona pełna kości. I polecił mi, abym przeszedł dokoła nich, 
i oto było ich na obszarze doliny bardzo wiele. Były one zupełnie wyschłe.
 I rzekł do mnie: «Synu człowieczy, czy kości te powrócą znowu do życia?» Odpowiedziałem: 
«Panie Boże, Ty to wiesz». Wtedy rzekł On do mnie: 
«Prorokuj nad tymi kośćmi i mów do nich: "Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana!"  
Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha po to, abyście się stały żywe.  
 Chcę was otoczyć ścięgnami i sprawić, byście obrosły ciałem,
 i przybrać was w skórę, i dać wam ducha po to, abyście ożyły i poznały, że Ja jestem Pan».  
 I prorokowałem, jak mi było polecone, a gdym prorokował, oto powstał szum i trzask,
 i kości jedna po drugiej zbliżały się do siebie. I patrzyłem, a oto powróciły ścięgna
 i wyrosło ciało, a skóra pokryła je z wierzchu, ale jeszcze nie było w nich ducha.
  I powiedział On do mnie: «Prorokuj do ducha, prorokuj, o synu człowieczy, i mów do ducha: 
Tak powiada Pan Bóg: 
Z czterech wiatrów przybądź, duchu, i powiej po tych pobitych, aby ożyli».  
 Wtedy prorokowałem tak, jak mi nakazał, i duch wstąpił w nich, a ożyli i stanęli na nogach 
- wojsko bardzo, bardzo wielkie. I rzekł do mnie: «Synu człowieczy, kości te to cały dom Izraela.
 Oto mówią oni: "Wyschły kości nasze, minęła nadzieja nasza, już po nas".
 Dlatego prorokuj i mów do nich: Tak mówi Pan Bóg: 
Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój, i wiodę was do kraju Izraela, 
 i poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój. 
Udzielę wam mego ducha po to, byście ożyli, i powiodę was do kraju waszego, 
i poznacie, że Ja, Pan, to powiedziałem i wykonam» - wyrocznia Pana Boga. 
 
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
 
Ps 46, Bóg jest dla nas ucieczką i siłą,
najpewniejszą pomocą w trudnościach.
Przeto nie będziemy się bali,
choćby zatrzęsła się ziemia 
i góry zapadły w otchłań morza.
Niech jego wody burzą się i kipią,
niech góry się chwieją pod jego naporem;
Pan Zastępów jest z nami,
Bóg Jakuba jest naszą obroną!
Nurty rzeki rozweselają miasto Boże,
najświętszy przybytek Najwyższego.
Bóg w nim przebywa, a ono się nie zachwieje,
Bóg je wspomoże o świcie...
Przyjdźcie, zobaczcie dzieła Pana,
zdumiewające czyny, których dokonał na ziemi.
On uśmierza wojny aż po krańce ziemi,
On kruszy łuki, łamie włócznie,
a tarcze ogniem pali.
"Połóżcie temu kres, a we Mnie Boga uznajcie,
wywyższonego wśród narodów,
wywyższonego na ziemi."
Pan Zastępów jest z nami,
Bóg Jakuba jest naszą obroną!
 
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Nowy Testament.
 
J 3 5-8;  «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha».
 
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
 
 J 3 14-18; "A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego" 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
 
Łk 13, 1-9  W tym czasie przyszli jacyś ludzie i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, 
których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział:
 "Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, 
iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; 
lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. 
Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, 
 było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? 
Bynajmniej, powiadam wam;lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie".
 
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx 

Mt 22, 36-40 "Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?" On mu odpowiedział: 
"Będziesz miłował Pana Boga swego 
całym swoim sercem, całą swoją duszą 
i całym swoim umysłem". 
To jest największe i pierwsze przykazanie. 
Drugie podobne jest do niego: 
"Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego".
 
 Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy".
 
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
 
J 6, 35-36  «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; 
a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: 
Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie.  
 Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, 
precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, 
ale wolę Tego, który Mnie posłał. 
Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, 
ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, 
aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. 
 
A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym».
 
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx 

J 17,3 To jest życie wieczne, aby poznali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga,
oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Mt 24,30 Ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Ap 21, 1-4 I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową,
bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły,
i morza już nie ma.
I Miasto Święte - Jeruzalem Nowe
ujrzałem zstępujące z nieba od Boga,
przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża.
I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu:
«Oto przybytek Boga z ludźmi:
i zamieszka wraz z nimi,
i będą oni Jego ludem,
a On będzie "BOGIEM Z NIMI".
I otrze z ich oczu wszelką łzę,
a śmierci już odtąd nie będzie.
Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu
już [odtąd] nie będzie,
bo pierwsze rzeczy przeminęły». 
 
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

poniedziałek, 19 października 2020

Nowenna do Św. Judy Tadeusza

 


DZIEŃ PIERWSZY

     Św. Judo Tadeuszu, chwalebny Apostole i wielki przed Bogiem Orędowniku tych, którzy idą ku Tobie z głęboką ufnością.

     Otwieram moje serce stroskane i proszę, i błagam Cię o opiekę nade mną. Z głębi mej duszy pragnę znaleźć się również w gronie tych, którzy Cię wielbią i tych, którym wyjednałeś u Boga Wszechmocnego łaskę, o którą Cię prosili.

     Oni też głoszą, żeś Ty, św. Judo, nie odmówił im swej opieki w najtrudniejszych, rozpaczliwych i beznadziejnych chwilach ich życia. Ten ich głos i niezłomna wiara w Ciebie pociągnęła mnie ku Tobie i oto składam u Twych stóp moją gorącą i serdeczną prośbę, byś raczył być orędownikiem mojej sprawy (tu wymienić prośbę).

     Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

DZIEŃ DRUGI

     O św. Judo Tadeuszu - zostałeś chwalebnym Apostołem, albowiem na wezwanie Jezusa Chrystusa - poszedłeś za Nim, oddając Mu serce swoje pełne miłości, wiary i uwielbienia.

     W Chrystusie, Jego nauce i w Jego Boskim posłannictwie znalazłeś natchnienie dla swej wielkiej pracy apostolskiej, jako jeden z pierwszych budowniczych Kościoła Katolickiego, miłości i moralności chrześcijańskiej.

     Pragnę, o św. Judo Tadeuszu iść przez życie wpatrzony w Twoje ślady i proszę Cię gorąco, bądź natchnieniem myśli i czynów moich - a stanę się pożytecznym członkiem naszego Kościoła Katolickiego - świecąc bliźnim dobrym przykładem. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

DZIEŃ TRZECI

     Św. Judo Tadeuszu - chwalebny Apostole! Jakaś przedziwna moc serce moje ogarnia, gdy myśli moje szukają Ciebie i znajdą się przy Tobie, mój Orędowniku. Doznaję wtedy cudnego uczucia wiary, iż jesteś przy mnie, czuwasz nade mną, gasząc moją trwogę przed grożącym mi niebezpieczeństwem.

     Daj mi o św. Tadeuszu, łaskę, by ta serdeczna ufność moja, jaką żywię do Ciebie, nigdy nie wygasła, by mi za życia mego była tarczą obronną i doprowadziła po śmierci duszę moją ku Twej świetlanej postaci, a dzięki Tobie przed Najświętsze Oblicze Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

DZIEŃ CZWARTY

     O św. Judo Tadeuszu - skoro już znasz moje potrzeby i pragnienia mej duszy, daj mi dość siły i wzmagaj moją wolę, ażebym przykładnym rytmem życia jak najrzetelniej spełniał moje codzienne obowiązki, a jednocześnie i misję szerzenia chwały Bożej wskazaną nam przez Chrystusa, idąc drogą prowadzącą przez miłość i moralność chrześcijańską do prawdziwego szczęścia człowieczego w naszym życiu doczesnym i do zbawienia duszy.

     Wszak Chrystus Pan głosił, że szczęście ludzkości na ziemi tkwi w wiecznej i największej prawdzie jaką jest Miłość Bliźniego.

     Niechajże ten najwznioślejszy pierwiastek nauki Chrystusowej opromieni życie moje i tych, którzy ze mną współżyją, pracują i idą przez życie pod sztandarem Jezusa Chrystusa.

     Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

DZIEŃ PIĄTY

     Św. Judo Tadeuszu, przez pamięć Męki i Śmierci Chrystusa Pana, przez trwogę i ból, które przeszywały serce Twoje, uproś mi u Boga łaskę mężnego dźwigania krzyża, jaki opatrzność Boża na mnie wkłada. Niech go przyjmę z rąk Bożych, jeśli nie z radością, jak Ty i święci to czynili, to przynajmniej z cichym poddaniem się woli Bożej, w duchu ofiary za grzechy swoje.

     O św. Apostole, świadku życia i śmierci Jezusa Chrystusa, przywodzę Ci na pamięć ową słodycz, którą serce Twoje odczuwało kiedy Chrystus, Twój Mistrz ukochany, uczył Ciebie i innych apostołów św. modlitwy "Ojcze nasz".

     Proszę Cię, wyjednaj mi tę łaskę, ażebym Boskiemu Twemu nauczycielowi zawsze w jak największej stałości służył, aż do końca życia mego. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

DZIEŃ SZÓSTY

     Dziękuję Ci, o św. Judo Tadeuszu, kochany mój chwalebny Apostole, żeś wzmocnił moją siłę woli, która pozwala mi z otuchą patrzyć w przyszłość moją.

     Dziękuję Ci z całego serca, że oddalasz ode mnie obawę przed pogorszeniem się moich warunków życia, że niweczysz we mnie i tę męczącą siłę trwogi przed nowymi troskami, które mnie tak gnębiły.

     Utrwalaj o św. Judo Tadeuszu tę otuchę w mym sercu i wzmagaj we mnie pogodę ducha, która niechaj mi będzie upragnioną łaską daru miłości Chrystusowej.

     Spraw, ażebym z tego daru czerpał dalsze siły i moc w każdej potrzebie mego życia. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

DZIEŃ SIÓDMY

     O św. Judo! Po dniach wstrząsającego smutki, doznałeś niewymownej radości, gdyś znowu ujrzał swego ukochanego Mistrza, który dnia trzeciego po swej śmierci powstał z grobu, by ukazać się swym uczniom-apostołom. Uproś u Boga łaskę odrodzenia się we mnie dobrych pierwiastków, bym był godzien miłosierdzia Chrystusa. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

DZIEŃ ÓSMY

     O św. Judo, któryś w swej apostolskiej pracy uczył, że światem rządzi Wszechmoc Boża, że jest to wiecznie panująca siła, która wszystko przenika i ożywia - i na tej sile zbudowano Kościół Katolicki, spraw mój Orędowniku, ażebym w chwilach moich utrapień i trosk dążył w jego podwoje i u stóp Chrystusa znalazł ukojenie. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

DZIEŃ DZIEWIĄTY

     O św. Judo Tadeuszu, chwalebny Apostole - niechaj będzie na wieki błogosławione imię Twoje, niech rosną zastępy Twych czcicieli, do których i ja jeden z najgorliwszych, aż do oddania ducha mojego, należeć będę, albowiem serce moje i dusza i każde włókno ciała mego odczuwa zbawczą prawdę głoszoną od wieków, że kto wyciąga do Ciebie ręce i serdecznie w największej wierze prosi Cię o ratunek i pomoc - temu Ty swego orędownictwa nie odmawiasz.

     Czcić Cię będę i głosić chwałę Twego Imienia, albowiem płynie ku mnie, dzięki Twemu wstawiennictwu, błogosławieństwo Boże. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

                                                 Modlitwa codzienna o opiekę.

Swięty Judo Tadeuszu, potężny mój  Obrońco i Opiekunie, w trosce i opuszczeniu oddaję się Twej cudownej opiece. Wdzięczny Ci jestem za wszystkie łaski, jakie dla mnie już wyjednałeś i proszę Cię, nadal wspieraj mnie w pracy, pocieszaj w smutku, strzeż przed pokusą. Bądź moją mocą w trudnościach, osłoną w niebezpieczeństwach. Spraw, abym z Bogiem się budził i z Bogiem szedł na spoczynek. Dzień po dniu prowadź mnie coraz bliżej Serca Jezusowego, abym spoczął w Nim po trudach i walkach życia, a zamiast miłości własnej, pychy i zniechęcenia niech w mym sercu zapanuje miłość, ofiarność i pokora. Amen.



poniedziałek, 17 sierpnia 2020

Z książki "Zakład o życie wieczne" Ks.prof. Michała Hellera




"Są dwie możliwości: albo Bóg jest, albo Go nie ma.
Jeżeli przyjmę, że Bóg jest, a Boga nie ma, ryzykuję swoim skończonym, krótkim życiem.
Właściwie czym ryzykuję?
Chyba tylko tym, że gdybym uważał, że Boga nie ma, 
mógłbym nie wkładać tyle wysiłku w to, by żyć uczciwie...
Jeżeli jednak przyjmę, że Boga nie ma, a Bóg jest,
ryzykuję nieskończoną wiecznością.
Zysk i strata są niewspółmierne.
Mają się do siebie, jak skończona liczba do nieskończoności.
Wybór powinien więc być oczywisty.
Ale dla wielu ludzi nie jest..." Blaise Pascal

Pascal uważał, że życie jest grą hazardową.
Mamy przed sobą do wygrania lub stracenia wielką stawkę.
Dostrzegał on brak proporcji między
krótkim życiem człowieka a nieskończoną wiecznością.

W naszej religii wiary w życie wieczne nie opieramy
na obliczeniach prawdopodobieństw,
lecz na zaufaniu Jezusowi Chrystusowi...


(Prz 8, 22-35)
To mówi Mądrość Boża: "Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, przed swymi czynami, od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała. Jestem zrodzona, gdy jeszcze bezmiar wód nie istniał ani źródła, co wodą tryskają, i zanim góry stanęły. Poczęta jestem przed pagórkami, nim ziemię i pola uczynił, początek pyłu na ziemi.Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód, gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła wielkiej otchłani umacniał, gdy morzu stawiał granice, by wody z brzegów nie wyszły, gdy kreślił fundamenty pod ziemię. Ja byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim, igrając na okręgu ziemi, znajdując radość przy synach ludzkich. Więc teraz, synowie, słuchajcie mnie, szczęśliwi, co dróg moich strzegą. Przyjmijcie naukę i stańcie się mądrzy, pouczeń mych nie odrzucajcie. Błogosławiony ten, kto mnie słucha, kto co dzień u drzwi moich czeka, by czuwać u progu mej bramy, bo kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana".

środa, 12 sierpnia 2020

Spotkania z Bogiem - cz.I



W tej przepięknej Katedrze Oliwskiej odbyło się moje pierwsze spotkanie z moim Stwórcą.
W Imię Trójcy Świętej udzielono mi Chrztu i włączona zostałam do owiec Pana!
Moja dusza została Jemu poślubiona.


Obraz Matki Boskiej Karmiącej towarzyszył mi przez całe dzieciństwo.
Cierpiałam biedę, ale głód tylko przez krótki okres.


Ten, 600 letni Kościół św Jerzego w Elblągu to moje dziecięce, młodzieńcze
i dorosłe przeżywanie wiary i kontaktu z Bogiem, Który wydawał się 
daleki i niedostępny. 
Wierzyłam, ale brakowało ufności i całkowitego zawierzenia.


A kiedy moje życie się połamało i chciałam odejść Pan przyprowadził mnie
do tej kaplicy św Krzyża w Kadynach, gdzie znalazłam porzucony, połamany krzyż
z Jego wizerunkiem. A było to w Pierwszy Dzień Wielkiejnocy!
("Bóg nie chce śmierci grzesznika, ale by się nawrócił i żył" Ez 33,11)
Podniosłam się, ale jeszcze nie zawierzyłam Jezusowi całego życia,
jeszcze, po ludzku, sądziłam, że sama sobie poradzę...
A wielu dobrych ludzi mnie wspierało...


 wspinałam się na szczyty,


zwiedzałam świat,



i święte miejsca.
Cieszyłam się tym, ale moje serce nie było szczęśliwe...


I zapadłam się w nicość, jak ta martwa sikorka i chciałam odejść...
Ale Bóg miał inny plan dla mojego życia.



Pewnej nocy zawołałam: "Duchu Święty, ja nie chcę jeszcze umierać!!!" 
Było to w 2006 roku!!!


poniedziałek, 10 sierpnia 2020

Spotkania z Bogiem - cz.II


Kiedy w moim mieście zobaczyłam ten plakat,
wiedziałam, że to przesłanie jest odpowiedzią na moje błagania.
I stało się tak!!! To było moje nowe narodzenie w Duchu Świętym.
Bóg zlitował się nade mną i dał mi wiele łask:
przebaczenia krzywd, odpuszczenia grzechów,
uzdrowienia mojej duszy i ciała.
Stawiał na mojej drodze pomocnych ludzi,
którzy, jak paralityka z Ewangelii nieśli mnie
do JEZUSA.

A Pan, dawał mi znaki swojej obecności.
Pozwolił mi dwukrotnie odwiedzić Ziemię po której chodził!!!

Modliłam się w Ogrójcu.


i przy Skale Konania


i na Golgocie - miejscu Jego śmierci.


 Byłam w Jego Grobie, gdzie Zmartwychwstał.



Mogłam ucałować święte schody, po których szedł na Mękę.


 Na Pustyni Judzkiej, podczas Mszy św, zaśpiewałam Mu Psalm, a potem Shema Izrael.


W obu kaplicach Mojżesza i Eliasza zaśpiewałam:
"Niechaj żyje Jezus zawsze w sercu mym..."


Pod górą Synaj złożyłam Mu ofiarę na Mszy Świętej,


Byłam w Jego mieście Kafarnaum


i na Górze Błogosławieństw.


Po dziesięciu latach od moich nowych narodzin, na wzgórza kadyńskie,
(gdzie znalazłam połamany Krzyż) przyjechał ojciec James,
aby głosić rekolekcje w 100 rocznicę Objawień Fatimskich. Bóg pozwolił mi tam być!!!


Matka Boża Fatimska w mojej Parafii. Dziękuję Ci, Matko, że jesteś!



A tutaj, od wielu lat, tak często, spotykam się z Panem na Eucharystycznej Uczcie.
I jak mogłabym Go nie kochać, nie adorować, nie śpiewać Mu Psalmów?

"Jak dobrze jest dziękować Ci, Panie,
i śpiewać Psalm Twojemu imieniu.
I opowiadać rankiem Twoje miłosierdzie,
a w nocy wierność Twoją
przy dziesięciostrunnej harfie
i lutni i dźwięcznej cytrze."



Spotkania z Bogiem - cz.III


Dałeś mi, Jezu, miłosierne serce. Dziękuję Ci, za to.


Pozwolono mi, Panie, gościć Cię w moim domu. 
Modliłam się, śpiewałam i układałam Ci pieśni:

Jesteś, Panie, moim życiem, jego tchnieniem.
Jesteś, Panie mym pragnieniem, marzeniem.
Jesteś Źródłem żywej wody w mej pustyni.
Jesteś  Światłem mej ciemności na ziemi.
Jesteś łaską Odkupienia, Zbawienia.
Tobie składam dziękczynienie.
Uwielbienie, uwielbienie, uwielbienie... 
 

http://www.youtube.com/channel/UC-lrjGWEdI8EzJEPPo2UDKQ

 



Zaprosiłeś mnie, Panie, do Swojego nieba.

Kiedy głos Twój usłyszałam jeszcze bałam się:
Ciebie, świata ludzi, świata stworzeń, świata zdarzeń,
bezsennych nocy i... że ktoś mnie o coś zapyta.

Zaprosiłeś mnie, Panie, do Swojego nieba.

Bardzo długo nie mogłam w to uwierzyć,
bo – dlaczego właśnie mnie? Taką byle jaką,
ani dobrą, ani zdolną, ani ładną, taką – żadną.

Zaprosiłeś mnie, Panie, do Swojego nieba.

Widocznie odrobiłam Twoje ziemskie lekcje,
widocznie przetopiłeś mnie w życiowym tyglu
i na dnie mojej duszy – coś – zobaczyłeś.

Zaprosiłeś mnie, Panie, do Swojego nieba.

To Ty, Panie, powiedziałeś: „Przyjdź,
jesteś moja, bo to Ja ciebie stworzyłem”.
Więc idę, jeszcze się potykam, ale wstaję.

Zaprosiłeś mnie, Panie, do Swojego nieba.

Moje imię Eli'szeba – Dom Boga, wierzę już,
że tam na mnie czekasz przy obfitym stole
zastawionym Świętym Chlebem Twojej Miłości.
#
"Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
w krainie żyjących"
#

środa, 5 sierpnia 2020

"Opowiem ci o Jezusie..."





Urodził się na Ziemi jako Prawda.
Prawdziwym jest człowiekiem, jedynym prawdziwym.
Każdy miał być, jak On - podobnym do Ojca. 
A tylko On jest obrazem Boga niewidzialnego.
On mówi: "Kto Mnie widzi - widzi Ojca".
Urodził się z Dziewicy, która poczęła mocą Boga-Ducha.
Jest Synem Człowieczym i Słowem, które JEST od początku.
A bez Niego nic się nie stało, co się stało.
A świat Go znienawidził, bo nie jest ze świata.
On jest Światłością, ale ludzie bardziej umiłowali ciemność.
On jest Krzakiem i każdy kto jest w Niego wszczepiony, ma Jego życie.
On jest Chlebem z nieba. Kto się Nim nie karmi, nie ma życia w sobie. On jest Życiem.
On spragnionego poi darmo Wodą Żywą. To znaczy Duchem Świętym.
On jest Drogą do domu Ojca. Jako Oblubieniec zaprasza do udziału w swoim weselu.
Jego Ewangelia jest oliwą, bez której życie nie zapłonie.
Niebo i Ziemia przeminą, ale Jego słowa nie przeminą.
Kto nie ma światła, skazany jest na ciemność.
On jest Sługą, ostatnim ze wszystkich.
Uniżył samego siebie i zostawił wzór pokory i cichości.
On wywyższył dziecko dla jego prostoty i niewinności.
On, jako dziecko, pokazał co znaczy być w sprawach Ojca.
On jest Przyjaźnią, która czyni przyjaciół.
On jest ubogim, który objawia bogactwo Nieba.
On mówi:"Szukajcie wpierw Królestwa Bożego, a wszystko inne będzie wam dodane".
On jest dobrą nowiną i pocieszeniem - On posyła Pocieszyciela.
On jest obrońcą. On osądzi tych, którzy nie mieli miłosierdzia.
On jest Miłością czystą, która nie szuka swego, która cierpliwa jest i łaskawa.
On nie unosi się gniewem, gdy winowajca szczerze żałuje.
On wlewa nadzieję w serce łotra i obiecuje mu raj i wspólnotę ze sobą.
On jest Nauczycielem, a kto jest z prawdy, słów Jego słucha.
 On łączy Prawo i Proroków, On uczy, co znaczy żyć w duchu i prawdzie.
On wie, co to znaczy sieci zarzucać na prawą stronę, by połów mógł być przeobfity.
 On chodził po wodzie i spał w czasie burzy, gdy łódź już prawie tonęła.
On rozkazał wichrowi - i umilkł. I rozkazał milczeć demonom.
On powiedział martwej dziewczynce: "Wstań"- I wstała.
On powiedział:"Łazarzu, wyjdź z grobu!" - I wskrzesił przyjaciela.
On dziesięciu odjął trąd, ślepemu błotem wzrok przywrócił,
a sparaliżowanemu dał moc w nogach.
Swoją śliną przywrócił słuch i mowę.
I odpuścił grzechy tej, która miała być ukamienowana.
On płakał nad miastem, które Go odrzuciło.
On zalękniony do granic, zwyciężył lęk modlitwą.
On mówi:"Nikt Mi życia nie odbiera - Ja sam je oddaję".
On JEST Zmartwychwstaniem.

„ … ujrzałem pośród świeczników 
kogoś podobnego do Syna Człowieczego,
obleczonego w szatę do stóp
i przepasanego na piersiach złotym pasem.
Głowa Jego i włosy - białe jak biała wełna, jak śnieg,
a oczy Jego jak płomień ognia.
Stopy Jego podobne do drogocennego metalu,
jak gdyby w piecu rozżarzonego,
a głos Jego jak głos wielu wód.
W prawej swej ręce miał siedem gwiazd
i z Jego ust wychodził miecz obosieczny, ostry..."


(Powyższy artykuł jest zamieszczony w "Rycerzu Niepokalanej" nr lipiec-sierpień 2020.)

czwartek, 23 lipca 2020

Władco wieczności !!!


Władco wieczności, Oceanie dobra, sprawiedliwy Sędzio!
Bądź uwielbiony za wszystkie Twe dary i dzieła,
za Twoją miłość aż po śmierć, za Twoje Zmartwychwstanie!
Nie zostawiłeś nas sierotami, bo dałeś nam Swego Ducha,
który uczy nas i wspiera w dążeniu do niebieskiej chwały.
Jesteśmy tak słabi, krnąbrni, niewierni, mamy oporne serca,
a Ty ciągle z cierpliwością dobrego Ojca przytulasz nas
Ramionami Twojego Syna, oświecasz Światłem Ducha.
Ciągle wierzysz w nas, wierzysz, że przeżyjemy nasze przebudzenie
i po trudach ziemskiej drogi spotkamy Ciebie.
Przymnóż nam wiary w niezmierzoną wielkość Twojego Miłosierdzia!
Tyle Twoich dzieci nie radzi sobie z przeciwnościami życia,
bo nie chce oddać się Tobie i wybiera śmierć i otchłań.
Bądź, Panie, przy nich w momentach załamania i zwątpienia,
tylko Ty możesz być dla nich ratunkiem i obroną przed duchami zła.
Bez Twojej pomocy tak wielu braci przekracza próg wieczności
niepogodzonych z Tobą, z ludźmi, ze sobą...cierpią i giną.
Nie pozwól im, Jezu, zginąć, to przecież Twoje dzieci!!!
Dziś błagam Cię, Panie, za pewną osobę, Ty znasz jej imię,
niech Twoje Miłosierdzie spłynie na jej duszę, aby, gdy odejdzie do Ciebie,
 przy Tobie zaznała radości nieba po wszystkich cierpieniach i trudach.

Wierzę, że spełnisz moją prośbę, jeśli jest zgodna z Twoją wolą.

Dzięki Panie:
- za wiarę, którą we mnie umacniasz,
- za nadzieję, którą moje serce napełniasz,
za miłość, której mnie uczysz. 


  

środa, 22 lipca 2020

Modlitwa za chorych i umierających.



Modlitwa za chorych i umierających
 
Wszechmogący i wieczny Boże, Ojcze ubogich, Pocieszycielu chorych, Nadziejo umierających, Twoja miłość kieruje każdą chwilą naszego życia. Wznosimy na modlitwie do Ciebie nasze serca i umysły. Sławimy Cię za dar ludzkiego życia, a w szczególności za obietnicę życia wiecznego. Wiemy, że zawsze jesteś blisko pogrążonych w smutku i ubogich oraz wszystkich tych, którzy są bezbronni i którzy cierpią.
O Boże łagodności i współczucia, przyjmij modlitwy, które zanosimy w imieniu naszych chorych braci i sióstr. Wzmocnij ich wiarę i zaufanie do Ciebie. Pociesz ich swoją pełną miłości obecnością i – jeśli taka jest Twoja wola – przywróć im zdrowie, daj nowe siły ich ciałom i duszom.
O miłościwy Ojcze, pobłogosław tych, którzy umierają, pobłogosław tych wszystkich, którzy wkrótce staną z Tobą twarzą w twarz. Wierzymy, że uczyniłeś ze śmierci drzwi do życia wiecznego. Podtrzymuj w imię Twoje naszych braci i siostry, którzy są u kresu swego życia, i zaprowadź ich bezpiecznie do domu życia wiecznego z Tobą.
O Boże, Źródło wszelkiej mocy, broń i chroń tych, którzy opiekują się chorymi i troszczą się o umierających. Obdarz ich duchem odwagi i życzliwości. Wspieraj ich w wysiłkach na rzecz niesienia pocieszenia i ulgi. Uczyń z nich jeszcze bardziej promieniujący znak Twojej przemieniającej miłości.
Panie życia i Opoko naszej nadziei, obdarz swym obfitym błogosławieństwem tych wszystkich, którzy żyją, pracują i umierają. Napełnij ich swoim pokojem i swoją łaską. Ukaż im, że jesteś kochającym Ojcem, Bogiem miłosierdzia i współczucia. Amen.
 

Modlitwa o dobrą śmierć:

 

Panie Jezu Chryste, wspomnij na ból i gorycz,  którymi rozdarte przestało bić Twe serce na krzyżu. Spraw, bym w swojej ostatniej godzinie zachował(a) doskonałą miłość, prawdziwy żal, żywą wiarę i niezłomną nadzieję w Twoje miłosierdzie. Amen.



piątek, 10 lipca 2020

Egzorcyzm prosty. (do prywatnego odmawiania)


                      (Za zgodą Kurii Diec. Warszawsko - Praskiej, z dnia 08.04.1998 r, nr 401/K/98)

                                           W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
    Bądź pozdrowiona Niepokalana Dziewico, która od pierwszej chwili swego Niepokalanego Poczęcia zwyciężyłaś pychę szatana. Bóg Ojciec tak Cię umiłował, o Maryjo, że wybrał Ciebie na Matkę swego Jednorodzonego Syna, i tak również umiłował świat, że wysłał Jezusa, "aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne."(J 3,16).
   Twój Boski Syn, umierając na krzyżu za nasze grzechy, uczynił Cię naszą duchową Matką, Szafarką łask, abyś wspomagała nas, przybrane dzieci Ojca niebieskiego, w dochowaniu wierności przymierzu chrzcielnemu. Uproś nam wiarę żywą, która działa przez miłość, byśmy wypełniając przykazania Boga, we wszystkim wykonywali Jego świętą wolę. Tak bardzo tego pragnęłaś, zwracając się do sług w Kanie ze słowami: Czyńcie, cokolwiek Jezus wam powie!
    A ty, Panie, nasz Zbawicielu, mówisz nam, abyśmy miłowali Boga z całego serca, z całej naszej duszy i z całej naszej mocy, i miłowali ludzi tak jak Ty ich umiłowałeś.
    Matko nasza i Królowo! Kiedy atakuje nas nasza własna słabość, szatan i świat, wstawiaj się za nami do Jezusa, aby nam okazał swoją łaskę i zmiłowanie. Posyłaj nam na pomoc twojego Hetmana niebieskiego, Michała Archanioła, wodza Zastępów Pańskich i Twoich Aniołów, których również jesteś Panią i Królową.
    Święty Michale Archaniele, Patronie Kościoła Świętego, przyzywamy Twego wsparcia w walce z podstępnymi zasadzkami szatana. Na początku świata, przewodząc swoim Aniołom, strąciłeś z nieba szatana i zbuntowane anioły, więc i teraz wspieraj nas, gdy te przewrotne duchy ciemności chcą nas oderwać od Chrystusa i Kościoła, Jego Mistycznego Ciała. Jak wyprowadziłeś naród izraelski z niewoli faraona, tak i nas prowadź bezpiecznie do ziemi obiecanej Królestwa niebieskiego. Posyłaj swoich Aniołów, by nas wspierali w osiągnięciu zbawienia. Wodzu Mistycznego Ciała Chrystusa, prowadź nas do zwycięskiego boju z nieprzyjaciółmi naszego zbawienia.
  Święci Apostołowie i Uczniowie, których Chrystus Pan ustanowił Pasterzami swego Kościoła, wypraszajcie nam potrzebne siły do zwyciężania ataków złych duchów. 
   I Wy, Święci Męczennicy, przelewając swoją krew za Chrystusa, daliście najwyższe świadectwo swego życia - wstawiajcie się za nami, byśmy nie ulegli złośliwym kłamstwom szatana.  
  Mężni Wyznawcy i czyste Dziewice oraz wszyscy Święci Pańscy, wypraszajcie nam łaskę Bożą, byśmy odrzucając podstępne pokusy złych duchów, wytrwali do końca ziemskiej próby w miłości Jezusa Chrystusa.
  Wspomagajcie nas, nasi Święci Patronowie! Przybądźcie nam ku pomocy święci Aniołowie Stróżowie, którzy jesteście ciągle przy nas, oświecajcie nasz umysł, umacniajcie wolę i prowadźcie nas do Boga! Wspierajcie nas wszystkie zastępy chórów anielskich!
   Panie Jezu Chryste! Ty powiedziałeś: "Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi" (Mt 28,18), a wysyłając uczniów na głoszenie dobrej Nowiny o zbawieniu mówiłeś, że tym, "którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać..."(Mk 16,17) oraz dałeś im władzę i moc do pokonania całej potęgi szatana (Łk 10,19) - ufając w Twoje zapewnienie: "A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28,20), nakazujemy w Twoje imię + wszystkim złym duchom: Odejdźcie od nas i nie wracajcie więcej!
   Rozkazujemy wam mocą Pana naszego Jezusa Chrystusa + idźcie precz duchy pychy, nieczystości, chciwości, zazdrości, obżarstwa, gniewu i lenistwa!
   W imię Jezusa Chrystusa + odpędzamy was duchy kłamstwa, nienawiści, kłótni, nierządu, podstępu, zdrady, kradzieży, wiarołomstwa, pijaństwa, narkomanii, zabijania nienarodzonych, eutanazji oraz wszelkiego zamieszania: Odejdźcie precz od Ludu Bożego. 
    Mocą Jezusowej Krwi + odrzucamy was i nakazujemy: Oddalcie się od nas i nie wracajcie przewrotne duchy zabobonów, magii, czarów, astrologii, fałszywego jasnowidztwa, bałwochwalstwa, zawiści, sporów, tortur, niezgody, mordu, rozłamów i wojny!
    Idź precz, szatanie niewiary i zwątpienia w nieskończone miłosierdzie Boga! Odejdź dręczycielu, kłamco i zabójco, który chcesz nas doprowadzić do lęku, depresji, rozpaczy i samobójstwa!
   Pełni zaufania w nieskończoną dobroć i łaskę naszego Boga, wołamy: Wszystko mogę w Jezusie Chrystusie, który mnie umacnia w Duchu Świętym do działania ku chwale Ojca Niebieskiego!
   W imię Boga + w Trójcy Jedynego, odstąpcie przeklęte duchy od naszych rodzin, braci i sióstr, od naszych krewnych, sąsiadów, znajomych i przyjaciół! 
   Rozkazujemy wam w imię męki Jezusa Chrystusa + i Jego chwalebnych Ran: odstąpcie od nas i wszystkich kuszonych i tych, których polecamy Bogu Najwyższemu! W imię Jezusa + oddalcie się od Kościoła świętego, od narodu polskiego i wszystkich ludów świata!
    Mocą świętego znaku Krzyża + odpędzamy was, złe duchy, od naszych mieszkań, domów, wsi i miast!
   Złączeni z Chrystusem, naszym Panem + nakazujemy wam, byście nie przeszkadzali nam w pracy i w wypełnianiu naszych codziennych obowiązków na chwałę Boga, nie napastowali nas w czasie modlitwy, świętych czynności liturgicznych, a zwłaszcza podczas sprawowania i uczestniczenia w Najświętszej Eucharystii!
   W imię Boga Stworzyciela + w imię Boga Odkupiciela + w imię Boga Uświęciciela + rozkazujemy wam duchy sekciarstwa, okultyzmu, spirytyzmu, bezbożności i fałszywego mistycyzmu - oddalcie się od nas i nie ukazujcie nam pozornie szerokiej i łatwej drogi, która w rzeczywistości prowadzi do zatracenia duszy i ciała. Odsyłamy was pod krzyż Chrystusa, naszego Zbawcy i Pana!
   O Krwi Najświętsza naszego Zbawiciela! Jak niegdyś zapowiedziana przez krew baranka paschalnego, obroniłaś lud izraelski od śmierci, tak i teraz, o Krwi Jezusa, zapłato naszego zbawienia, bądź dla nas murem obronnym przeciw wszystkim zasadzkom szatana!
   Ty jesteś godna wszelkiej czci i chwały!
   Ojcze niebieski! My Twoje dzieci, odnawiamy obietnice chrztu świętego, wyrzekamy się szatana i wszystkich spraw jego! Wierzymy w Ciebie, Boga, Stworzyciela nieba i ziemi, Aniołów i ludzi! Wierzymy w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który stał się Człowiekiem, umarł na krzyżu i trzeciego dnia zmartwychwstał!
   Wierzymy w Ducha Świętego, naszego Pana, Ożywiciela i Uświęciciela! Wierzymy w jeden, święty, powszechny, maryjny i apostolski Kościół! Wierzymy w Świętych Obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie i życie wieczne w Królestwie Bożym!
    Uznajemy Najświętszą Maryję Pannę, Matkę Pana naszego Jezusa Chrystusa, za naszą duchową Matkę, Matkę Kościoła, Mistycznego Ciała Chrystusa oraz Królową nieba i ziemi!
   Chcemy wypełniać wszystkie nakazy i przykazania Boże, trwać w wierności Kościołowi Chrystusowemu, żyć w jedności z naszymi Biskupami i Kapłanami, uznając nieomylność Ojca Świętego w sprawach wiary i obyczajów!
   Niech będzie uwielbiony Bóg w Trójcy Świętej Jedyny - w Maryi Niepokalanej, w świętym Michale Archaniele, w Aniołach i wszystkich Świętych! Razem z zastępami Serafinów wychwalamy Cię, Ojcze, Synu i Duchu Święty, wołając: Święty, Święty, Święty, Pan, Bóg Zastępów! Pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej!
W tej wierze i miłości Kościoła Chrystusowego chcemy żyć i umierać. Amen.

(W miejscu krzyżyków należy się przeżegnać, po zakończeniu przeżegnać się woda święconą i pokropić nią mieszkanie).