poniedziałek, 10 sierpnia 2020

Spotkania z Bogiem - cz.II


Kiedy w moim mieście zobaczyłam ten plakat,
wiedziałam, że to przesłanie jest odpowiedzią na moje błagania.
I stało się tak!!! To było moje nowe narodzenie w Duchu Świętym.
Bóg zlitował się nade mną i dał mi wiele łask:
przebaczenia krzywd, odpuszczenia grzechów,
uzdrowienia mojej duszy i ciała.
Stawiał na mojej drodze pomocnych ludzi,
którzy, jak paralityka z Ewangelii nieśli mnie
do JEZUSA.

A Pan, dawał mi znaki swojej obecności.
Pozwolił mi dwukrotnie odwiedzić Ziemię po której chodził!!!

Modliłam się w Ogrójcu.


i przy Skale Konania


i na Golgocie - miejscu Jego śmierci.


 Byłam w Jego Grobie, gdzie Zmartwychwstał.



Mogłam ucałować święte schody, po których szedł na Mękę.


 Na Pustyni Judzkiej, podczas Mszy św, zaśpiewałam Mu Psalm, a potem Shema Izrael.


W obu kaplicach Mojżesza i Eliasza zaśpiewałam:
"Niechaj żyje Jezus zawsze w sercu mym..."


Pod górą Synaj złożyłam Mu ofiarę na Mszy Świętej,


Byłam w Jego mieście Kafarnaum


i na Górze Błogosławieństw.


Po dziesięciu latach od moich nowych narodzin, na wzgórza kadyńskie,
(gdzie znalazłam połamany Krzyż) przyjechał ojciec James,
aby głosić rekolekcje w 100 rocznicę Objawień Fatimskich. Bóg pozwolił mi tam być!!!


Matka Boża Fatimska w mojej Parafii. Dziękuję Ci, Matko, że jesteś!



A tutaj, od wielu lat, tak często, spotykam się z Panem na Eucharystycznej Uczcie.
I jak mogłabym Go nie kochać, nie adorować, nie śpiewać Mu Psalmów?

"Jak dobrze jest dziękować Ci, Panie,
i śpiewać Psalm Twojemu imieniu.
I opowiadać rankiem Twoje miłosierdzie,
a w nocy wierność Twoją
przy dziesięciostrunnej harfie
i lutni i dźwięcznej cytrze."



1 komentarz:

Grazyna pisze...

Piekny akt wiary