czwartek, 29 lipca 2010

Modlitwa w intencji ojca Jamesa Manjackala.


Panie, błogosław Twoim sługom.

Modlitwa w intencji Ojca Jamesa Manjackala :

Panie Jezu Chryste, Synu Boga Żywego, Twoją Wolą jest,
 aby Ewangelia była głoszona wszystkim narodom i by wszyscy mogli poznać Twoją Wolę
i byli zbawieni.
Dziękuję Ci i wychwalam Ciebie za to, że powołałeś Ojca Jamesa Manjackala i uczyniłeś go Apostołem, nauczającym na całym świecie i modlącym się o obfitość błogosławieństw Bożych dla wszystkich ludzi.
Modlę się, abyś napełniał go Duchem mądrości i mocy, kiedy będzie otwierał usta, by głosić Twoje bezkompromisowe i pełne mocy słowa...
Daj mu łaskę i świętość, aby owocami jego modlitw za innych były nawrócenia, uzdrowienia
 i cuda, prowadzące ich do Ciebie i do Twego Królestwa...
Panie, idź z nim gdziekolwiek on idzie i bądź z nim we wszystkim co on czyni, utrzymuj go
w świętości i zdrowiu na ciele i duchu...
Chroń go przed wszelkim złem, niebezpieczeństwami i wypadkami w jego ciężkiej i ryzykownej pracy ewangelizacyjnej, nawet wśród Muzułmanów
oraz w jego ciągłych i długich podróżach w powietrzu i na lądzie.
Panie, dziękuję Ci, że wysłuchałeś mojej modlitwy 
i pobłogosławiłeś Ojca Jamesa i jego dzieło...
/ tu należy wzbudzić w sobie dziękczynienie i adorować Jezusa wierząc,
 że modlitwa została wysłuchana/.
Panie daj mi udział w obfitości Twoich błogosławieństw spływających na nas przez nauczanie, 
Msze Święte, modlitwy i posty Ojca Jamesa i obdarz mnie tym, czego potrzebuję.
Dziękuję Ci, Jezu, Chwała Tobie, Jezu. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...
 (Mt 28,18-20;Dz 4,29-30;Iz 43,2-4; Ef 1,1-4;Kol 4,3;   Flp 4,6,19;1Tm 2,3-4;1Tes 5,12-13)

piątek, 23 lipca 2010

"Modlitwa do Boga ukrytego."


"Modlitwa do Boga ukrytego.

Ty jesteś Bogiem ukrytym.
Któż Ciebie pozna, Boże ukryty i pełen tajemnic?
Jesteś poznawany jako nieznany i niepojęty.
Jesteśmy do Ciebie najbardziej podobni i niepodobni.
Ty się nam zawsze przedziwnie udzielasz mieszkając w niedostępnej światłości.
Ty jesteś Ojcem, Ty jesteś Panem.
Ty widzisz wszystko od wewnątrz i wszystko znasz w sobie.
Ty dajesz się nam przyciągając nas do siebie.
Ty dajesz się tym, którzy Cię pragną i Ty budzisz w nich to pragnienie.
Ty jesteś Miłością nieskończoną, która daje wszystko, a niczego nie otrzymuje.
Ty jesteś hojny i miłosierny, ponieważ jesteś sprawiedliwy.
Ty jesteś cierpliwy i wierny, ponieważ jesteś niezmienny.
Jesteś łagodny, ponieważ jesteś dobry i potężny.
Ty jesteś Święty, oddzielony od wszystkiego i całkiem inny, a we wszystkim obecny i działający.
Ty jesteś nieskończonym milczeniem, a Słowo Twoje stwarza światy i porusza serca.
Ty jesteś Mądrością i wszelka myśl od Ciebie pochodzi.
Ty jesteś Miłością i wszelka miłość od Ciebie pochodzi.
Ty jesteś Bogiem Jednym i Jedynym, który Jest.
Tyś nas uczynił na obraz i podobieństwo swoje, na obraz mądrości i miłości - wolnej i twórczej, która się udziela.
Twoje Słowo, przez które wszystko się stało, stało się Ciałem, abyśmy mogli stać się podobni do Niego w jedynym Synu Twoim jak dzieci do Ojca.
Ty znasz zło tylko przez dobro, które jest Twym dziełem.
Syn Twój zamieszkał wśród nas, abyśmy w Nim pełnym łaski i prawdy, za sprawą Ducha mieli przystęp do Ojca i ujrzeli Ojca."

Skarbiec modlitw.

niedziela, 18 lipca 2010

Elzbieta - " Dom Boga "!!!



To właśnie dzisiaj dotarła do mnie informacja, że "Elżbieta" / Eliszeba / to "Dom Boga" lub

"Bóg jest moją przysięgą lub moją doskonałością".

O, jak bardzo jestem wdzięczna wam, moi zmarli rodzice, że takie właśnie imię dla mnie wybraliście na Chrzcie Świętym! O jak bardzo wychwalam Cię Panie, że zechciałeś mi uświadomić powinność wynikającą z mojego imienia. Tak, Panie, Królu nieba i ziemi, tak bardzo pragnę być Twoim domem. Domem, który będzie zawsze czysty, uprzątnięty, który będzie promieniował światłem odbitym Twojej Chwały. W Swojej łaskawości skierowałeś do mnie osobiście Słowo ze Świętej Księgi, że moje "schronienie będzie na górze Syjon i będzie ona święta..." dlatego chronię się mój Panie i Zbawicielu, dlatego modlę się o przyjęcie na Twojej świętej górze wszystkich bliskich mojemu sercu. Zapomnij o moich grzechach, Panie i pozwól mi wielbić Ciebie z czystym sercem.

sobota, 10 lipca 2010

Pod Twoją obronę.


Matko mojego Boga, moja Matko i Pani!

Dziękuje Ci, za tak wiele łask, a nawet cudów, które w moim życiu dokonały się za Twoim wstawiennictwem - dzięki Twojej miłości, pochyleniu się nade mną i zrozumieniu moich słabości.
Każdy Twój wizerunek, każde miejsce, w którym jesteś czczona oddaje Ci należną chwałę,
a tak wiele miejsc na świecie obdarzasz Swoją łaską i Swoją obecnością.
Dziś wspominam Twój wizerunek z Supraśla, gdzie oczy Twoje tak miłosiernie spoglądają na wiernych, gdzie tak głęboko przeżyłam adorację i uwielbienie Twojego Syna i mojego Pana.
Matko Boża Nazaretańska, Matko Boża Aparacieda, i ta, która mieszkasz w Fatimie, i na Górze Karmel, i w Lourdes i w Częstochowie zamieszkaj na zawsze w moim sercu i chroń moją rodzinę, przyjaciół, mój dom, a przede wszystkim ich dusze i moją duszę. Powierzam Ci siebie pod ochronę, pod Twój święty płaszcz, prowadź mnie do Jezusa, pomóż mi coraz lepiej Go poznawać, coraz goręcej kochać i coraz bardziej naśladować.

Pod Twoja obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko, naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona. O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem Swoim nas pojednaj, Synowi Swojemu nas polecaj, Swojemu Synowi nas oddawaj.

Monstra Te, esse Matrem, sumat per Te preces qui pro nobis natus tulit esse tuus.

Okaż się nam Matką, niech przyjmie modły przez Ciebie Ten, co dla nas zrodzony, zechciał być Twoim.

sobota, 3 lipca 2010

Bóg Najwspanialszy.


Kim jesteś dla mnie Boże, mój Stwórco?
Szukałam Cię całe moje życie i pozwoliłeś mi się znaleźć!
Panie, jesteś moją wielką Tęsknotą za Doskonałością, za Absolutem.
Jesteś moim Pragnieniem miłości i łagodności,
Jesteś moim Szukaniem i Znajdowaniem,
I Oddaniem całej siebie na przekór mojej grzeszności.
Jesteś Potwierdzeniem powodu mojego bytu i mojej istoty.
Łącząc się z Tobą w Twoim Ciele - Tobą się staję.
A przecież jestem tylko człowiekiem i aż człowiekiem,
Przecież upadam w niskości moich codziennych trosk,
i nieraz zapominam o Tobie w wirze zajęć i spraw ludzkich.
Ale Ty, coraz częściej, dajesz mi łaskę modlitwy nieustannej,
Śpiewu mojej duszy i mojego serca, uwielbienia i dziękczynienia.
O Ty, który Jesteś, który Byłeś i który Przychodzisz.
Tobie niech będzie Chwała przez wszystkie wieki, pokolenia i narody.

piątek, 2 lipca 2010

Przyjmij, Panie, moje dziękczynienie.


"Jak dobrze jest dziękować Ci, Panie
I śpiewać psalm Twojemu Imieniu.
I opowiadać rankiem Twoje miłosierdzie,
A w nocy wierność Twoją
Przy dziesięciostrunnej harfie,
I lutni, i dźwięcznej cytrze."

Tak bardzo czuję, Panie, Twoją opiekę, Twoją przy mnie, obecność.
Powierzyłam Ci moje życie, a więc również moje oczy!
Rękami ludzi, którzy leczą, przywróciłeś mi ostrość wzroku.
Byłeś ze mną Panie Jezu, cały czas, zabrałeś ode mnie lęk,
nauczyłeś mnie zawierzenia Tobie i Twojej Miłości.
Nie zdołam wyrazić mojej wdzięczności i radości!
Dziękuję Ci, Panie! Bądź wywyższony! Bądź błogosławiony!
Teraz i na wieki.