niedziela, 14 listopada 2021

Ku radości wiecznej...

 

                                                                          

"Nie mamy już miejsca stałego
Wśród wszystkich zakątków tej ziemi.
Szukamy wciąż miejsca stałego
Wciąż do nowego dążymy.
Ale przyjdzie taki dzień
Gdy zapuka do ciebie Ktoś
Wówczas powie ci: Odnalazłeś swój dom
Dom spotkania Miłości.
 
Będzie to piękne spotkanie
Spotkanie, którego nie zna nikt.
Będzie to przebywanie
Na zawsze i po wieczne dni.
Jasność stanie przed tobą
I ciemność na zawsze przeminie
Pan wyjdzie na to spotkanie
W jedynej dla ciebie godzinie..." 

+

Panie!
Mam wiarę, którą we mnie umacniasz,
mam nadzieję, którą moje serce napełniasz, 
mam miłość, której uczysz mnie co dnia. 
Czy w TEJ godzinie zwołasz mnie po imieniu?
Czy powiesz: "Przyjdź, bo to Ja ciebie stworzyłem?"
 Jesteś Wielkim Adonai, 
Tajemnicą Życia i Zmartwychwstania,
 Ty Jesteś, Który Jesteś Obecny na wieki. 
Bądź uwielbiony w Twojej Miłości i Miłosierdziu.

+

Przez Krew swoją, Panie, odkupiłeś nas wszystkich,
z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu. 

+

Duchu Święty, który czuwasz nad nami gdy śpimy i gdy czuwamy 
- bądź uwielbiony Panie,
Duchu Święty, który opiekujesz się naszymi nieśmiertelnymi duszami 
- bądź uwielbiony Panie,
Duchu Święty, który wzywasz nasze dusze w chwili śmierci 
- bądź uwielbiony Panie.

+
 

poniedziałek, 8 listopada 2021

Panie, przymnóż nam wiary.


                                                                                                                                            

Panie, przymnóż nam wiary…

Panie, przymnóż nam wiary, ponieważ nie rozumiemy Twojej miłości, 
nie ufamy Ci i dlatego nieustannie wzmaga się w nas lęk przed Tobą.

Z powodu naszej małej wiary traktujemy Cię jako rywala,
 który wbrew naszej woli pragnie zawładnąć naszym życiem, 
zdominować je.

A Ty przecież jesteś najlepszym Ojcem, 
który szanuje wolność swoich dzieci. 
Ty pragniesz jedynie naszego szczęścia.
Ty czuwasz i troszczysz się o nas jak najlepsza matka.

Panie, przymnóż nam wiary, ponieważ sami nie radzimy sobie
z naszym życiem. Czyż nie powiedziałeś, 
że bez Ciebie nic dobrego uczynić nie możemy? 
Nasze starania zbudowania naszego życia w oparciu o nasze własne, 
ludzkie siły, spełzają na niczym.
I dlatego ono rozsypuje się nam, staje się coraz bardziej powierzchowne, 
banalne, miałkie i gorzkie.
Tak łatwo poddajemy się zniechęceniu, ba, nawet pogardzie do życia.

Panie przymnóż nam wiary, ponieważ czujemy się osaczeni przez grzech, zło i całą niesprawiedliwość świata, w jakim żyjemy.
Przeraża nas przemoc, okrucieństwo, poniżanie słabych, lekceważenie ubogich, wykorzystywanie dzieci.

Panie przymnóż nam wiary, ponieważ wiemy, 
że sami jesteśmy zdolni do zła, 
które przeziera przez nasze namiętności i pożądania.
Panie, przymnóż nam wiary, ponieważ nie umiemy budować więzi 
z naszymi najbliższymi. Ciągle – jakby wbrew nam samym – 
stwarzamy wokół siebie konflikty, nieporozumienia, 
które uprzykrzają życie nam i braciom. 
I choć wiemy, że oni nas kochają i my pragniemy 
odwzajemniać ich miłość, 
to jednak nasze uczucia niechęci, gniewu, złości 
stają się nieraz silniejsze od nas. 
Wbrew naszej szczerej woli kochania, ranimy naszych bliźnich.

Przymnóż nam wiary, ponieważ jest ona darem i łaską. 
Codziennie od nowa chcemy o nią prosić, 
ponieważ tylko w ten sposób możemy ją zachować i pomnażać.