poniedziałek, 1 stycznia 2024

Jesteś Który Jesteś Obecny.


 Kto trwa w milczeniu, trwa w Bogu,
bo Bóg jest Wielką Ciszą. 

Pobłogosławił Bóg naszej Ziemi dając Swojego Syna,

aby każdy człowiek otrzymał błogosławieństwo.

 
Panie, żadne słowa ludzkie nie potrafią opisać Twojej dobroci i miłosierdzia.
 Rozpoznać Cię można jedynie przez zrozumienie Słowa i znaki Twojej opieki.
Wiele razy okazywałeś mi Twoją miłość, a ja nie zawsze potrafiłam ją przyjąć.
Teraz w mojej starości, dzięki Twojej łasce, biegnę do Ciebie dziękować
za tyle trudnych doświadczeń poprzez które pozwoliłeś mi zbliżyć się do Ciebie.
Za tak wiele "bożych cukierków", którymi osładzasz każdy mój dzień. 
 Nie potrafię ich wyliczyć, bo poza moją świadomością Ty leczysz moje ciało,
 uspokajasz moją duszę, dajesz mi pociechę w trudnościach i bólu. 
W mojej słabości i niegodności staję przed Tobą i wyciągam puste ręce. 
Jak mam kochać swojego Stwórcę i Pana, aby Go ucieszyć? Jak okazywać Mu miłość?
Jak spędzać czas, tu na ziemi, aby Pana naszej wieczności uwielbić ?
 Jak Go przepraszać za grzechy własne i świata?
Pociechą są dla mnie słowa św. Pawła, że kiedy nie umiemy się modlić jak trzeba 
sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach. 
Duchu Święty przyjdź!
Pomóż mi oczyścić mój umysł ze wszystkich wątpliwości, z egoizmu,
z "wszystkowiedzy" i niewybaczeń. Dziękuję Ci, że to czynisz.
Duchu Święty przyjdź!
Naucz mnie w milczeniu i pokorze trwać przed Boską Ciszą,
Która wypowiedziała tylko jedno Słowo z miłości do mnie,
a przez Nie wszystko się stało.

Na progu tylu niewiadomych rozpoczynającego się Nowego Roku proszę jedynie o pewność,
że TY, MÓJ BÓG W TRÓJCY ŚWIĘTEJ JEDYNY jesteś ze mną w każdym miejscu 
i w każdym czasie, że będziesz ze mną w godzinie mojej śmierci w tylko Tobie znanym momencie.

"Panie, moje serce się nie pyszni
i nie patrzą wyniośle moje oczy.
Nie dbam o rzeczy wielkie,
ani o to, co przerasta moje siły.
Lecz uspokoiłam i uciszyłam moją duszę;
jak dziecko na łonie swej matki,
jak ciche dziecko jest we mnie moja dusza..."
Ps.131.