Doświadczenie spotkania.
Kilka lat minęło od czasu niesamowitego widzenia, które przydarzyło mi się
w trakcie spaceru wzdłuż plaży w nadmorskiej miejscowości Mechelinki.
Na widocznym na zdjęciu kamieniu, obmywanym przez przybrzeżne fale,
ujrzałam jakby odbity obraz Jezusa Miłosiernego.
Nie było wietrznie, więc fale przemieszczały się dość wolno, mogłam zatem
dobrze się przyjrzeć i upewnić, że to nie złudzenie mojej wyobraźni.
Napłynęła fala i zmyła obraz, ale potem ukazała się Matka Boża z Dzieciątkiem.
Pomyślałam o zrobieniu zdjęcia, ale kolejna fala obmyła kamień i widzenie ustało.
Pomyślałam o zrobieniu zdjęcia, ale kolejna fala obmyła kamień i widzenie ustało.
Zrobiłam kilka zdjęć kamienia na pamiątkę tego zdarzenia.
Zachowałam w sercu pamięć o tym miejscu i dopiero dzisiaj, po około czterech latach,
postanowiłam podzielić się z Wami, Drodzy, moim wspomnieniem.
Kiedy przyglądam się teraz jak pięknie ułożyły się przy kamieniu "kwiaty" z wodorostów,
które są widoczne na zdjęciu, to jakbym się upewniała, że to było
SPOTKANIE Z PANEM.
"Ukarz mi, Panie, swą Twarz, daj mi usłyszeć Twój głos,
bo słodki jest Twój głos, a Twarz pełna wdzięku,
ukarz mi, Panie, swą Twarz."
