czwartek, 29 sierpnia 2013

Do Matki Bolesnej.


Matko Bolesna przyczyń się za nami.

Za wszystkie matki współcierpiące - módl się Maryjo.
za wszystkie matki odrzucone - módl się Maryjo.
za wszystkie matki wzgardzone - módl się Maryjo.
za wszystkie matki nierozumiane - módl się Maryjo.
za wszystkie matki płaczące - módl się Maryjo.
za wszystkie matki niekochane - módl się Maryjo.

Wyproś u Syna łaski dla nich:

o łaskę wytrwałości w modlitwie - proś Maryjo,
o łaskę wybaczenia doznanych zranień - proś Maryjo,
o łaskę miłości przebaczającej - proś Maryjo,
o łaskę ufności w miłosierdzie Boże - proś Maryjo,
o łaskę oczyszczenia skamieniałych serc - proś Maryjo.

Przygarnij Matko Bolesna, przebywająca na wyżynach niebieskich, wszystkie matki, które umarły w poczuciu krzywdy i w opuszczeniu. Przez Twoje Niepokalane Serce uciekamy się do Twojego Syna błagając o zmiłowanie nad nami i całym grzesznym światem.

Twej boleści łzami - módl się za nami.


sobota, 17 sierpnia 2013

Czy spotkałeś juz osobiście Jezusa?






Czy spotkałeś już osobiście Jezusa, czy dotknął Twojego serca?
Powiesz może: przychodzi do mnie w Sakramentach, przychodzi w Komunii Świętej.
A ja dalej będę pytać: czy spotkałeś się z Nim osobiście?
Czy było to tak silne przeżycie, że zapamiętałeś ten moment na całe życie?
A może On, Pan i Zbawiciel, czeka na twoje zaproszenie,
abyś Go przyjął w swoim wewnętrznym sanktuarium i porozmawiał z Nim,
jak z najlepszym przyjacielem?
Jezus patrzy na nasze serca i widzi wszystko, więc Go nie oszukamy,
więc nie musimy nic odgrywać, nic udawać, nic ukrywać.
On nas kocha za darmo, takich jakimi jesteśmy, ale pragnie naszej odmiany,
nie dla Jego zachcianki, ale dla naszego największego dobra.
A jeśli przygotujesz swoje serce i On w Nim zagości
spodziewaj się wielu cudów i znaków.
Staniesz się nowym człowiekiem, który z centrum swojego życia
usunie egoizm, egocentryzm, fałszywą pychę,
oskarżanie wszystkich dookoła, całego świata, za twoje problemy,
zaczniesz widzieć siebie w prawdzie, takiego jaki jesteś
i takiego siebie zaakceptujesz, bo od tego musisz zacząć wszelkie zmiany.
No, oczywiście jeżeli zechcesz, bo możesz dojść do kresu życia
i nigdy nie spotkać BOGA.

Spotkał mnie dziś mój Pan i radość ogromną w sercu mam,
z tej radości chcę śpiewać i klaskać w dłonie swe.
Więc wszyscy razem chwalmy Go za to że trzyma nas dłonią Swą.


poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Jestem dzieckiem Bożym.


Dziś tak bardzo poczułam się Twoim dzieckiem mój Niebieski Ojcze,
obdarowywanym bez żadnych zasług, mimo mojej grzeszności i małości.
Dziś ujrzała światło dzienne moja pierwsza książka, napisana zwyczajnie,
a przecież niezwyczajnie, po prostu, a w sposób nieodgadniony,
z potrzeby serca, ale z pracy mojego umysłu i wyobraźni.
Czy podoba się Tobie? Czy sprostałam Twoim przesłaniom?
Jeśli Ty pobłogosławisz mój trud, no i moją nieudolność,
może trafi do moich sióstr i braci, napełni ich refleksją i nadzieją?
A może wiarą? A może wiarą, choćby jak ziarnko gorczycy?
Jeśli zechcesz Panie, jeśli Ty zechcesz, niech się tak stanie.
Wysyłam Panie mój, w Twoje niebieskie przestrzenie moje dziękczynienie,
okaż łaskę niegodnej słudze Twojej i napełnij moją duszę nadzieją.
Chwała Ci Wszechmogący, Łaskawy Ojcze!
Bądź uwielbiona Najświętsza Trójco!

Książka ma 256 stron, jest zbiorem opowiadań z życia wziętych, których fabuła jest przesłaniem poszczególnych wezwań modlitwy "Ojcze nasz":
 Our Father...(Ojcze nasz...)
...przyjdź Królestwo Twoje.
...bądź wola Twoja...
...chleba naszego powszedniego...
...jako i my odpuszczamy...
...i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie...
...ale nas zbaw ode złego.
Tytuł książki: "Kiedy będziecie się modlić, mówcie:" Łk 11,2

Dochód z pierwszego wydania tej książki w całości przeznaczam na dożywianie głodnych dzieci w Afryce
poprzez Stowarzyszenie Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata "Maitri" Gdańsk.

Psalm 19B
Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,
świadectwo Pana jest pewne, 
nierozważnego uczy mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce,
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.
Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,
sądy Pana prawdziwe, wszystkie razem słuszne.
Cenniejsze nad złoto, nad złoto najczystsze, 
słodsze od miodu płynącego z plastra.
Zważa na nie Twój sługa
i nagrodę otrzyma za ich przestrzeganie.
Kto jednak widzi swoje błędy?
Oczyść mnie z błędów przede mną ukrytych.
Także od pychy broń swojego sługę,
by nie panowała nade mną.
Wtedy będę bez skazy 
i wolny od wszelkiego występku.
Niech znajdą uznanie przed Tobą
słowa ust moich i myśli mego serca.
Panie, moja Opoko i mój Zbawicielu.


Cud Eucharystyczny w Meksyku?






Według informacji vertigopolitico
27 Lipiec 2013

W środę 24 lipca 2013 r. w Guadalajara, Jalisco wydarzył się cud Eucharystyczny.
“To jest czas wielkiego błogosławieństwa dla tej społeczności i dla całego świata.” Tak wypowiedział się ksiądz Jose Dolores Castellanos Gudino, o zjawisku, które wczoraj miało miejsce w jego parafii po tym jak na konsekrowanej Hostii pojawiła się krew.
Pośród pieśni, oklasków, łez, długich kolejek i telefonów komórkowych chcących uchwycić ten moment, tysiące wiernych katolików i niewierzących przybyło do parafii Matki Boskiej Kościoła znajdującej się w kolonii Jardines de la Paz (Guadalajara, Meksyk) aby być świadkami boskiego wydarzenia, cudu.
Flash i głos
Była godzina 12:00 kiedy proboszcz parafii odmawiał swoje codzienne modlitwy klęcząc przed Tabernakulum, gdy nagle zobaczył błysk i usłyszał głos, który polecił mu:
“Zadzwoń w dzwony aby wszyscy się zebrali, wyleję błogosławieństwa na tych, którzy będą obecni, oraz w ciągu całego dnia. Weź małe tabernakulum do prywatnej adoracji i wystaw na ołtarzu w parafii, umieść obok monstrancję, nie otwieraj tabernakulum aż do godziny trzeciej po południu, nie wcześniej,  uczynię cud Eucharystyczny, cud który nastąpi, będzie nazwany “Cudem Eucharystii Wcielenia Miłości wespół z naszą Matką i Panią”, uchwycisz obraz o którym ci teraz mówię i ukażesz go “.
Po czym “głos” powiedział mu by przekazał to “apostołom” (kapłanom), aby to służyło im w ich nawróceniu i by napełniło wszystkie dusze błogosławieństwem.
Wzruszony kapłan
Ojciec Lolo-jak nazywają go parafianie powiedział, że nie mógł wydobyć z siebie żadnego słowa w odpowiedzi, jedynie: “Panie mój jestem twoim sługą, niech się stanie Wola Twoja”
Jąkającym się głosem, z powodu wzruszenia, którego nie potrafił ukrywać kontynuował opowiadając, co się stało:
“Zrobiłem, jak mi nakazał głos, poprosiłem, aby otworzyć drzwi świątyni, było około godziny14:30, także nakazałem, by zabrzmiały dzwony jak było powiedziane. Przyniosłem małe prywatne tabernakulum, ten skromny drewniany przybytek, postawiłem na ołtarzu, jak również monstrancję jak było nakazane i około trzeciej po południu, ludzie zgromadzili się i modlili do Najświętszego Sakramentu, wtedy zapytałem, czy była już trzecia po południu i wszyscy odpowiedzieli mi, że już. Podszedłem by otworzyć tabernakulum i Przenajświętsza Hostia konsekrowana przez Pana Naszego Jezusa Chrystusa, była skąpana we krwi. “