sobota, 26 września 2015

Litania za chorych.




Litania za chorych.

Kyrie, elejson!
Chryste, elejson!
Kyrie, elejson!
Chryste, usłysz nas!
Chryste, wysłuchaj nas!
Ojcze, z nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Boże, który stworzyłeś człowieka na Twoje podobieństwo i nie chcesz jego zniszczenia.
zmiłuj się nad nami.
Boże, który naszym pierwszym rodzicom po ich upadku dałeś nadzieję, że będą mieli Zbawiciela,
zmiłuj się nad nami.
Boże, który rozkazałeś Mojżeszowi na pustyni wystawić miedzianego węża,
aby Izraelici, patrząc na niego, nie umierali od ukąszenia węży,
zmiłuj się nad nami.
Boże, który stworzyłeś rozmaite lekarstwa i zioła dla uleczenia naszych chorób,
zmiłuj się nad nami.
Boże, który ulitowałeś się nad łzami i modlitwą króla Ezechiasza i przedłużyłeś mu życie,
zmiłuj się nad nami.
Boże, który wielu sposobami doświadczonego Hioba na końcu wspaniale nagrodziłeś,
zmiłuj się nad nami.
Boże, który pobożnego Tobiasza ciężko dotknąłeś utratą wzroku, a potem wzrok mu przywróciłeś, 
zmiłuj się nad nami.
Boże, który chcesz nas oczyścić przez cierpienia, jak złoto w ogniu,
zmiłuj się nad nami.
Jezu, który przyszedłeś dla uzdrowienia chorych, pocieszenia strapionych i otarcia łez naszych,
zmiłuj się nad nami.
Jezu, który uzdrowiłeś chorego od trzydziestu ośmiu lat mocą Twojego słowa,
zmiłuj się nad nami.
Jezu, który wskrzesiłeś Łazarza od czterech dni umarłego.
zmiłuj się nad nami.
Jezu, który trędowatych uleczyłeś, ślepym przywróciłeś wzrok, głuchym słuch, niemym mowę,
a tych, którzy z ufnością dotknęli się skraju Twojej szaty, obdarzyłeś zdrowiem,
zmiłuj się nad nami.
Jezu, mężu boleści, który znasz nasze słabości z doświadczenia,
zmiłuj się nad nami.
Jezu, który poszedłeś na śmierć jak  baranek, który daje się prowadzić na zabicie,
zmiłuj się nad nami.
Bądź nam miłościw - przepuść nam, Panie.
Bądź nam miłościw - wysłuchaj nas, Panie.
Od grzechu każdego, który śmierć zadaje duszy,
zachowaj nas, Panie.
Od takiej śmierci, która prowadzi do wiecznego potępienia,
zachowaj nas, Panie.
Od sideł i chytrości szatańskiej,
zachowaj nas, Panie.
Od wszelkich niebezpieczeństw,
zachowaj nas, Panie.
Od upadku na duchu i niepokoju serca,
zachowaj nas, Panie.
My, grzeszni, Ciebie prosimy,
wysłuchaj nas, Panie.
Abyś nas na końcu życia do wiecznego odpoczynku przyjąć raczył,
prosimy Cię, wysłuchaj nas, Panie.
Abyśmy mogli do końca wytrwać i dostać się do szczęśliwej wieczności,
prosimy Cię, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
zmiłuj się nad nami.

Módlmy się:
Boże, Twój Syn dźwigał nasze boleści i objawił nam tajemnicę wartości cierpienia,
wysłuchaj nasze prośby za chorego brata (siostrę) ....i wszystkich chorych, spraw,
aby pamiętali, że należą do grona tych, którym Ewangelia obiecuje pociechę, i czuli się
zjednoczeni z Chrystusem cierpiącym za zbawienie świata. Przez Chrystusa, Pana naszego.
Amen.

W Tobie jest światło
Każdy mrok rozjaśni
W Tobie jest życie
Ono śmierć zwycięża
Ufam Tobie Miłosierny
Jezu wybaw nas...
 


Psalm 40.
Z nadzieją czekałem na Pana,
a On się pochylił nade mną
i wysłuchał mego wołania.
Wydobył mnie z dołu zagłady,
z błotnego grzęzawiska.
Stopy moje postawił na skale
i umocnił moje kroki.
Włożył mi w usta pieśń nową,
śpiew dla naszego Boga.
Wielu to ujrzy i przejmie ich trwoga,
i zaufają Panu.
Szczęśliwy człowiek, który nadzieję pokłada 
w Panu,
a nie naśladuje pysznych i skłonnych do kłamstwa.
Panie, Boże mój, wiele uczyniłeś cudów
i w Twoich zamiarach wobec nas 
nikt Ci nie dorówna.
A gdybym chciał je głosić i opowiadać
byłyby liczniejsze, niż można to wyrazić.
Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi,
lecz otwarłeś mi uszy;
nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.
Wtedy powiedziałem: "Oto przychodzę.
W zwoju księgi jest o mnie napisane:
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże,
a Twoje Prawo mieszka w moim sercu".

wtorek, 22 września 2015

Nadzwyczajny Rok Miłosierdzia 2015/2016




Z TEKSTU BULLI OJCA ŚWIĘTEGO NA ROK MIŁOSIERDZIA:

"Jest moim gorącym życzeniem, aby chrześcijanie przemyśleli podczas Jubileuszu uczynki miłosierdzia względem ciała i względem ducha. Będzie to sposobem na obudzenie naszego sumienia, często uśpionego w obliczu dramatu ubóstwa, a także umożliwi nam coraz głębsze wejście w serce Ewangelii, gdzie ubodzy są uprzywilejowani dla Bożego miłosierdzia. Przepowiadanie Jezusa przedstawia te uczynki miłosierdzia, abyśmy mogli poznać, czy żyjemy jak Jego uczniowie, czy też nie. Odkryjmy na nowo uczynki miłosierdzia względem ciała: głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, przybyszów w dom przyjąć, więźniów pocieszać, chorych nawiedzać, umarłych pogrzebać. I nie zapominamy o uczynkach miłosierdzia względem ducha: wątpiącym dobrze radzić, nieumiejętnych pouczać, grzeszących upominać, strapionych pocieszać, krzywdy cierpliwie znosić, urazy chętnie darować, modlić się za żywych i umarłych.

Nie możemy uciec od słów Pana, gdyż to na ich podstawie będziemy osądzeni: czy daliśmy jeść temu, kto jest głodny, czy daliśmy pić temu, kto jest spragniony, czy przyjęliśmy przybysza i ubrali nagiego, czy mieliśmy czas, aby być z chorym i z więźniem (por. Mt 25, 31-45). Podobnie również zostaniemy zapytani, czy pomogliśmy wyjść z wątpliwości, które sprawiają, że człowiek zaczyna się bać, i które stają się źródłem samotności; czy byliśmy zdolni do przezwyciężenia ignorancji, w której żyją miliony osób, a przede wszystkim dzieci pozbawione koniecznej pomocy, aby wyjść z biedy; czy byliśmy blisko tego, kto jest samotny i uciśniony; czy przebaczyliśmy temu, kto nas obraził i odrzuciliśmy każdą formę urazów i nienawiści, które prowadzą do przemocy; czy byliśmy cierpliwi na wzór Boga, który jest tak bardzo cierpliwy wobec nas; i wreszcie czy powierzaliśmy Panu na modlitwie naszych braci i siostry. W każdym z tych „najmniejszych” jest obecny sam Chrystus. Jego ciało staje się znów widoczne jako umęczone, poranione, ubiczowane, niedożywione, w ucieczce…, abyśmy mogli je rozpoznać, dotknąć i pomóc z troską. Nie zapominajmy o słowach św. Jana od Krzyża: «Pod wieczór życia będą cię sądzić z miłości»"

Modlitwa na Nadzwyczajny Rok Miłosierdzia:

Panie Jezu Chryste, Ty nauczyłeś nas, abyśmy byli miłosierni, 
jak Ojciec nasz niebieski i powiedziałeś nam, że kto widzi Ciebie, widzi także i Jego.
Ukaż nam Twoje oblicze, a będziemy zbawieni.
Twój wzrok pełen miłości uwolnił Zacheusza oraz Mateusza od niewoli pieniądza,
a nierządnicę i Magdalenę od szukania szczęścia
wyłącznie w rzeczach stworzonych.
Wzrok ten sprawił. że Piotr zapłakał po zdradzie,
a żałujący, Dobry Łotr usłyszał zapewnienie o Raju.
Pozwól nam tak wysłuchać słów, które wypowiedziałeś do Samarytanki,
jakbyś je wypowiedział do każdego z nas: O, gdybyś znała dar Boży!

Ty, który jesteś Obliczem widzialnym Ojca niewidzialnego, Boga, który objawia
swoją wszechmoc przede wszystkim przez przebaczenie i miłosierdzie,
spraw, aby Kościół na świecie stał się widzialnym obliczem Ciebie,
swojego Pana zmartwychwstałego i uwielbionego. 
Ty zechciałeś również, aby Twoi słudzy przybrani byli w słabość po to,
aby mogli okazywać słuszne współczucie tym,
którzy trwają w niewiedzy i błędzie:
niech każda osoba, która się do nich zwraca czuje się oczekiwana, kochana
oraz doświadcza przebaczenia od Boga.

Poślij Twojego Ducha i uświęć wszystkich nas Jego namaszczeniem,
aby Jubileusz Miłosierdzia był rokiem łaski od Pana,
a Twój Kościół z odnowionym entuzjazmem mógł nieść dobrą nowinę ubogim,
głosić wolność więźniom i uciśnionym oraz przywracać wzrok niewidomym.

Prosimy o to za wstawiennictwem Maryi, Matki Miłosierdzia,
Ciebie, który z Ojcem i Duchem Świętym żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Psalm 32

Szczęśliwy człowiek, któremu nieprawość została
odpuszczona.
a jego grzech zapomniany.
Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy,
a w jego duszy nie kryje się podstęp.
Gdy milczałem, wysychały moje kości
wśród codziennych moich jęków.
Bo dniem i nocą ciążyła nade mną Twa ręka,
z sił opadłem jak w czas letniej spiekoty.
Grzech wyznałem Tobie i nie skryłem mej winy.
Rzekłem:"Wyznaję ma nieprawość Panu",
a Ty darowałeś niegodziwość mego grzechu.
Do Ciebie więc modlić się będzie każdy wierny,
gdy znajdzie się w potrzebie.
Choćby nawet wezbrały wody,
fale go nie dosięgną.
Ty jesteś moją ucieczką, wyrwiesz mnie z ucisku
i dasz mi radość mego ocalenia.
"Będę cię uczył i wskażę ci drogę, którą pójdziesz,
mój wzrok będzie czuwał nad tobą.
Ale nie bądź jak muł i koń bez rozumu,
można je okiełznać tylko wędzidłem,
inaczej nie podejdą do ciebie".
Liczne są cierpienia grzesznika, 
ufających Panu łaska ogarnia.
Cieszcie się i weselcie w Panu, sprawiedliwi,
radośnie śpiewajcie, wszyscy prawego serca!