sobota, 26 grudnia 2009

Refleksje przy żłóbku.



Witaj królów Królu i panów Panie, witaj nasz Zbawco i najlepszy Przyjacielu!
Witaj zasiadający na swym Świętym Tronie, a dziś złożony w żłobie!
Narodziłeś się. Świat Cię nie poznał, świat Cię odrzucił, wtedy 2009 lat temu.
I teraz odrzuca, neguje: że się narodziłeś, że jesteś Emmanuelem, "Bogiem z nami",
że obdarzasz mocą, że Jesteś Prawdą, że Jesteś Słowem Boga, że Jesteś Miłością.
Przepraszam Cię. Staję "w wyłomie muru" i wołam:
Panie wybacz nam! Odpuść i przemów.
Wiem, że mówisz przez współczesnych proroków,
ale czemu ich głos jest taki cichy?
Czemu zagłuszony i przytłoczony wrzaskiem i natarczywością, kłamstwem i podłością?
Panie, niech Twoje Słowo stanie się Ciałem we wszystkich ludzkich sercach.

Kiedy się wróci ze współczesnego Babilonu, gdzie Bóg jest tak daleko od ludzi,
zepchnięty na margines życia lub zanegowany, gdzie jest królestwo karła w czerwonej czapce,
kasy i pogoni za marnością, wtedy doceniamy jak wielka jest łaska Boga,
który pozwala nam żyć w naszym kraju, na pewno dalekim od ideałów narodu wybranego,
ale jeszcze czującym i czuwającym, choćby okazjonalnie, choćby dwa razy w roku.
Panie Boże, Ojcze naszych przodków, nie daj zaginąć człowieczeństwu i broń od złego,
aby szatan nam nie szkodził, a łaska Twojej Wiary, Nadziei i Miłości była w naszych sercach.
Mały Jezu, dodaj siły i obroń od bezsensu tych młodych, zagubionych ludzi, którzy Cię nie znają..
Pokaż im siebie, Panie, niech odzyskają oczy swojej duszy i dostaną serce z ciała.

Przepraszam za nich, Panie!
Panie mój i Zbawicielu! Staję przed Tobą z moją grzesznością. Staję przed Tobą również w imieniu każdego w mojej rodzinie, kto nie jest zjednoczony z Tobą i przepraszam Cię za nich. Łączę moją modlitwę z modlitwą Daniela, gdy wstawia się za ludem i mówi:

Ks.Daniela 9,4-5 ; 17-19.

"I modliłem się do Pana, Boga mojego, wzywałem i mówiłem : O Panie, Boże mój, wielki i straszliwy, który dochowujesz wiernie przymierza tym, co Ciebie kochają i przestrzegają Twoich przykazań. Zgrzeszyliśmy, zbłądziliśmy, popełniliśmy nieprawość i zbuntowaliśmy się, odstąpiliśmy od Twoich przykazań."
" Boże nasz, wysłuchaj modlitwy Twojego sługi i jego błagań i rozjaśnij swe oblicze nad świątynią, która leży zniszczona - ze względu na Ciebie, Panie! Nakłoń, mój Boże, swego ucha i wysłuchaj! Otwórz swe oczy i zobacz nasze spustoszenie... Albowiem zanosimy swe modlitwy do Ciebie, opierając się nie na naszej sprawiedliwości, ale ufni w Twoje wielkie miłosierdzie. Usłysz, Panie! Odpuść, Panie! Panie miej na uwadze i działaj niezwłocznie, przez wzgląd na siebie samego, mój Boże! Bo Twojego imienia wzywano... nad Twym narodem."