wtorek, 3 listopada 2020

Modlitwa za konających.

 

Modlitwa za konających:

O Najłaskawszy Jezu, miłośniku dusz, błagam Cię przez konanie Najświętszego Serca Twego i przez boleści Twej Matki Niepokalanej, obmyj we Krwi Swojej wszystkich grzeszników całego świata, którzy teraz konają i dziś jeszcze umrzeć mają. Serce Jezusa konające, zmiłuj się nad konającymi!

Bolesne Serce Maryi Niepokalanej, módl się za konającymi.

Ojcze nasz...,  Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu... Amen.

 

Polecam cię wszechmogącemu Bogu
Drogi bracie,(siostro) ...., polecam cię wszechmogącemu 
Bogu i oddaję twojemu Stwórcy, abyś powrócił do Tego,
który cię ukształtował z mułu ziemi. Gdy opuścisz
to życie, niech na twoje spotkanie wyjdzie Najświętsza
Maryja Panna, Aniołowie i wszyscy Święci. 
Niech zbawi cię Chrystus, który za ciebie cierpiał 
na krzyżu, niech cię wybawi od śmierci wiecznej
Chrystus, który za ciebie oddał swoje życie.
Niech Chrystus, Syn Boga żywego, zaprowadzi cię
do raju i niech ten prawdziwy Pasterz
zaliczy cię do grona swoich owiec.
Niech On ci odpuści wszystkie grzechy
i umieści cię wśród swoich wybranych.
Obyś widział(a) twarzą w twarz swojego Odkupiciela
i cieszył(a) się oglądaniem Boga na wieki wieków.
Amen.
«Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem; każdy, kto wierzy we mnie, nawet jeśli umrze, będzie żył; kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki» (J 11, 25-26).“

 

Wysłuchaj nas, Panie. (Modlitwa KEP)


                                                  MODLITWA O POKÓJ
                                               (na motywach Listu do Efezjan)

Panie Jezu Chryste,
Ty, który jesteś naszym pokojem,
Ty, który zburzyłeś rozdzielający ludzi mur – wrogość,
Ty, który ludzi dalekich czynisz bliskimi,
Ty, który w sobie zadałeś śmierć wrogości!
Prosimy, zadaj śmierć także jakiejkolwiek wrogości w nas!
Daj nam światłe oczy serca, byśmy przestali widzieć w sobie wzajemnie przeciwników, a zobaczyli współdomowników – w Twoim Domu, a także w tym domu, który ma na imię Polska;
Nawróć nasze wzajemne myślenie o sobie, i daj nam słowa i czyny na miarę tego nawrócenia.
Włóż nam w usta – a jeszcze wcześniej w nasze myśli – słowa, które budują, nie rujnują; leczą, nie zadają ran; pocieszają, nie odbierają nadziei; niosą pokój, nie wywołują agresji.
Wskaż nam czyny konkretnej miłości i miłosierdzia, wokół których odbudujemy naszą wspólnotę. Zwłaszcza w tak trudnej, obecnej chwili pandemii poprowadź nas do osób chorych i starszych, tych, którzy przebywają na kwarantannie i tych, którzy opłakują swoich zmarłych. Pomnóż w nas ofiarność i współczucie.
Uczyń każdego z nas „nowym człowiekiem”, a nastanie pokój!
Modlimy się za wszystkich!

O mądrość i pragnienie dobra wspólnego dla każdego, kto w obecnym sporze zabiera głos;

Za polityków wszystkich opcji w parlamencie i poza nim.
Za tych, którzy modlą się w kościołach, i za tych, którzy demonstrują.
Za wierzących w Boga, i za tych, którzy wartości prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna wywodzą z „innych źródeł”;
Również za tych, którzy w tej chwili wcale ich nie szukają.
Ty – rozpoznany czy nierozpoznany – znajdź drogę do każdego z nas, wskaż nam właściwe drogi ku sobie nawzajem. I skutecznie nas po nich poprowadź.

Amen.