niedziela, 19 grudnia 2021

Boże Narodzenie 2021



Niedługo już ogłoszą Gloria, chwała na wysokości Bogu!
A czy ja usłyszę to wezwanie i śpiew Aniołów?
A może będę jeszcze przy lepieniu pierogów,
może przy rybie po grecku, a może po prostu zmęczona zasnę?
Nie, nie! Tym razem nie dam się w to zaplątanie wplątać!
Potrzeba mi Ciebie, Panie, tak bardzo czekam na każde spotkanie z Tobą,
więc nie mogę nie czuwać w tę Świętą Noc Twojego Narodzenia.
Jak to wydaje się odległe - ponad dwa tysiące lat minęło
od kiedy przyszedłeś na ziemię i po niej stąpałeś.
Pozwoliłeś mi być w miejscu Twojego Narodzenia,
w grocie betlejemskiej i chodzić po drogach, którymi Ty chodziłeś.
Składam Ci za to moje dziękczynienie i uwielbienie.
Dziękuję Ci Drogi Jezu za to, że otworzyłeś mi oczy serca,
że posyłasz mnie do ludzi potrzebujących wsparcia,
ale przede wszystkim do tych potrzebujących
Ciebie mój Panie i Zbawicielu.

Lecz co robić, gdy nie chcą Cię przyjąć, jak przed wiekami?

Bardzo się staram, by wtedy wytrwać w pokorze i modlitwie,
ale Panie, Ty wiesz, że moje łzy płyną same i nie umiem ich powstrzymać,
mimo zawierzenia Tobie, mimo pełnej ufności w Twoje Słowo: "Ufaj córko."

Proszę, Cię, Boże Dzieciątko o cud nawrócenia,
właśnie w tę noc, gdy rodzisz się TY - Bóg-Człowiek,
w Betlejem i w każdym czystym sercu.

Do bożonarodzeniowych przemyśleń:

 Wtedy jest Boże Narodzenie

Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata 
i wyciągasz do niego ręce, 
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać, 
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, 
które jak żelazna obręcz uciskają ludzi
w ich samotności, 
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei "więźniom", 
tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego,
moralnego i duchowego ubóstwa, 
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze,
jak bardzo znikome są twoje możliwości
i jak wielka jest twoja słabość, 
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg
pokochał innych przez ciebie,

Zawsze wtedy, 
jest Boże Narodzenie.

Matka Teresa z Kalkuty 

niedziela, 14 listopada 2021

Ku radości wiecznej...

 

                                                                          

"Nie mamy już miejsca stałego
Wśród wszystkich zakątków tej ziemi.
Szukamy wciąż miejsca stałego
Wciąż do nowego dążymy.
Ale przyjdzie taki dzień
Gdy zapuka do ciebie Ktoś
Wówczas powie ci: Odnalazłeś swój dom
Dom spotkania Miłości.
 
Będzie to piękne spotkanie
Spotkanie, którego nie zna nikt.
Będzie to przebywanie
Na zawsze i po wieczne dni.
Jasność stanie przed tobą
I ciemność na zawsze przeminie
Pan wyjdzie na to spotkanie
W jedynej dla ciebie godzinie..." 

+

Panie!
Mam wiarę, którą we mnie umacniasz,
mam nadzieję, którą moje serce napełniasz, 
mam miłość, której uczysz mnie co dnia. 
Czy w TEJ godzinie zwołasz mnie po imieniu?
Czy powiesz: "Przyjdź, bo to Ja ciebie stworzyłem?"
 Jesteś Wielkim Adonai, 
Tajemnicą Życia i Zmartwychwstania,
 Ty Jesteś, Który Jesteś Obecny na wieki. 
Bądź uwielbiony w Twojej Miłości i Miłosierdziu.

+

Przez Krew swoją, Panie, odkupiłeś nas wszystkich,
z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu. 

+

Duchu Święty, który czuwasz nad nami gdy śpimy i gdy czuwamy 
- bądź uwielbiony Panie,
Duchu Święty, który opiekujesz się naszymi nieśmiertelnymi duszami 
- bądź uwielbiony Panie,
Duchu Święty, który wzywasz nasze dusze w chwili śmierci 
- bądź uwielbiony Panie.

+
 

poniedziałek, 8 listopada 2021

Panie, przymnóż nam wiary.


                                                                                                                                            

Panie, przymnóż nam wiary…

Panie, przymnóż nam wiary, ponieważ nie rozumiemy Twojej miłości, 
nie ufamy Ci i dlatego nieustannie wzmaga się w nas lęk przed Tobą.

Z powodu naszej małej wiary traktujemy Cię jako rywala,
 który wbrew naszej woli pragnie zawładnąć naszym życiem, 
zdominować je.

A Ty przecież jesteś najlepszym Ojcem, 
który szanuje wolność swoich dzieci. 
Ty pragniesz jedynie naszego szczęścia.
Ty czuwasz i troszczysz się o nas jak najlepsza matka.

Panie, przymnóż nam wiary, ponieważ sami nie radzimy sobie
z naszym życiem. Czyż nie powiedziałeś, 
że bez Ciebie nic dobrego uczynić nie możemy? 
Nasze starania zbudowania naszego życia w oparciu o nasze własne, 
ludzkie siły, spełzają na niczym.
I dlatego ono rozsypuje się nam, staje się coraz bardziej powierzchowne, 
banalne, miałkie i gorzkie.
Tak łatwo poddajemy się zniechęceniu, ba, nawet pogardzie do życia.

Panie przymnóż nam wiary, ponieważ czujemy się osaczeni przez grzech, zło i całą niesprawiedliwość świata, w jakim żyjemy.
Przeraża nas przemoc, okrucieństwo, poniżanie słabych, lekceważenie ubogich, wykorzystywanie dzieci.

Panie przymnóż nam wiary, ponieważ wiemy, 
że sami jesteśmy zdolni do zła, 
które przeziera przez nasze namiętności i pożądania.
Panie, przymnóż nam wiary, ponieważ nie umiemy budować więzi 
z naszymi najbliższymi. Ciągle – jakby wbrew nam samym – 
stwarzamy wokół siebie konflikty, nieporozumienia, 
które uprzykrzają życie nam i braciom. 
I choć wiemy, że oni nas kochają i my pragniemy 
odwzajemniać ich miłość, 
to jednak nasze uczucia niechęci, gniewu, złości 
stają się nieraz silniejsze od nas. 
Wbrew naszej szczerej woli kochania, ranimy naszych bliźnich.

Przymnóż nam wiary, ponieważ jest ona darem i łaską. 
Codziennie od nowa chcemy o nią prosić, 
ponieważ tylko w ten sposób możemy ją zachować i pomnażać.

 

poniedziałek, 11 października 2021

Jezus Królem uchodźców !!!

Biada !!!

                                Jezus, z taką pychą ukoronowany na Króla katolickiej Polski, 

                                                                opuścił nasz kraj !!!

Pan przeszedł przez zasieki z kolczastego drutu i przebywa z uchodźcami !!!
Biada nam, po trzykroć biada, bo nie wiemy, czy Pan do nas jeszcze powróci ?!!!
Poszłabym za Tobą, Panie, ale nie pozwolą. Tak mi wstyd za mój kraj.
To takie jest nasze chrześcijaństwo, miłosierdzie, życie Ewangelią?
Gdzie są wszyscy obrońcy życia? Czy tylko o dzieci nienarodzone trzeba walczyć?
A dzieci narodzone można wypychać do lasu na zimno, głód, a może śmierć?!!!
Czyje sumienie obciąży śmierć naszych sióstr i braci, przecież są także dziećmi Boga.
Pociesz, Jezu tych przemarzniętych i głodnych,
przemień skamieniałe serca władców.

I znowu przychodzą na myśl
słowa jednego z wieszczów:

   Do polityka  

Kto ty jesteś, człowieku
Zbrodniarz, czy bohater?
Ty, którego do czynu
Wychowała noc
Oto starca i dziecka
W ręku dzierżysz los
I twarz twoja zakryta
Jak Golem nad światem
Kto ty jesteś, człowieku?

Czy obrócisz w popioły
Miasto czy ojczyznę?
Stój! Zadrżyj w sercu swoim
Nie umywaj rąk
Nie oddawaj wyroku
Niespełnionym dziejom
Twoja jest waga
I twój jest miecz

Ty ponad ludzką troską
Gniewem i nadzieją
Ocalasz albo gubisz
Pospolitą rzecz
Ciemność nadchodzi...

Gwarne miasta i pola
Kopalnie, okręty
Na twojej dłoni ludzkiej
Jakże ludzkiej
Patrz: linia twego życia
Tędy będzie szła

Trzykroć błogosławiony
Po trzykroć przeklęty
Władco dobra lub zła
Władco dobra, albo władco zła
Kto ty jesteś, człowieku?
                     Czesław Miłosz 

WYPEŁNIAJCIE prawo i sprawiedliwość, uwalniajcie uciśnionego
z rąk ciemiężcy, obcego zaś, sieroty i wdowy nie uciskajcie
ani nie czyńcie im gwałtu; krwi niewinnej nie rozlewajcie. Jr 22,3

Bóg powstaje w bożym zgromadzeniu,
sprawuje swój sąd wśród istot niebieskich:
"Jak długo będziecie sądzić niegodziwie
i trzymać stronę występnych?
Ujmijcie się za sierotą i uciśnionym,
oddajcie sprawiedliwość ubogim i nieszczęśliwym.
Uwolnijcie uciśnionego i nędzarza,
wyrwijcie go z rąk występnych..."
Powstań, Boże, i dokonaj sądu nad ziemią,
bo wszystkie narody są Twoją własnością. Psalm 82


 

niedziela, 26 września 2021

Modlitwa ufnego dziecka o ochronę




Wszechmogący i Miłosierny Boże,
Stwórco wszystkich i wszystkiego,
nigdy niekończąca się Miłości i Miłosierdzie
do swoich ziemskich dzieci.
Oto ja, najsłabszy z najsłabszych,
najgorszy z najgorszych, ostatni z ostatnich,
ale pierwszy przed największymi grzesznikami
żebrzę dziś u Twych świętych stóp
łaski odpuszczenia grzechów i Miłosierdzia.
Oto ja (wymienić swoje imię) zrywam dziś wszelkie więzy bez wyjątków: 
przywiązania, ofiarowania, posługi i oddania mnie
złemu duchowi, świadomie i nieświadomie, jawnie i tajnie,
zarówno uczynione przeze mnie jak i te poczynione
przez moich przodków i krewnych, oraz inne osoby:
złośliwe, zawistne, żyjące w nienawiści i sugestii szatana. 
Mocą Miłości Boga do ludzi, 
Mocą Imienia Jezus i Mocą Najdroższej Krwi Jezusa Chrystusa, 
rozwiązuję, likwiduję i unicestwiam bez żadnych wyjątków 
wszelki diabelski, demoniczny wpływ na moje życie, zdrowie i duszę 
oraz niweczę wszelkie przyczyny, skutki 
i następstwa szkód jakie wyrządziły mi demony w moim życiu, 
na moim zdrowiu i mojej duszy.
Bo nie ma nic ponad Boga i Jego Miłość do ludzi 
stworzonych na Jego obraz i podobieństwo. 
Tatusiu Niebieski oto pragnę żyć Twoją Miłością, 
oddychać Twoją Świętą Wolą, 
wypełniać Twoje Święte postanowienia.
Nie pozwól by szatan niszczył naszą pracę 
i niweczył owoc pracy rąk naszych.
Nie pozwól by niszczył nasze zdrowie i duszę, 
odbierając nam radość bycia z Tobą 
i możliwość kochania i służenia Tobie.
Tatusiu wygnaj demona z ziemi, który staje na przeszkodzie 
w poszukiwaniu, miłowaniu i wysławianiu Ciebie,
NAJWYŻSZEGO BOGA.
Ukochany Panie Jezu, Synu Boży, zanurz w Twojej Najdroższej Krwi 
wszystkie sprawy moje i całego świata, nasze zdrowie, naszą pracę, 
wszystkich moich krewnych, znajomych, 
przyjaciół i nieprzyjaciół oraz grzeszników, 
daj wytchnienie od chorób, trosk, trudu, znoju i traumy.
PANIE JEZU TY SIĘ TYM ZAJMIJ. 
 Umiłowany Duchu Święty Boże, Duszo mojej duszy,
Miłości mojego serca, Siło mojego istnienia,
uwielbiam Cię, oświecaj, kieruj, wzmacniaj i pocieszaj mnie. 
 Powiedz mi, co mam czynić i rozkaż mi to wykonać. 
 Poddaję się chętnie wszystkiemu, czego ode mnie zażądasz, 
 pragnę przyjąć wszystko, co na mnie dopuścisz, 
daj mi tylko poznać Twoją świętą wolę. 
Duchu Święty przemień nasze napięcie w święte odprężenie, 
przemień nasz niepokój w kojącą ciszę, 
przemień nasze zatroskanie w spokojną ufność,
 przemień nasz lęk w nieugiętą wiarę, 
przemień naszą gorycz w słodycz Twej łaski, 
przemień mrok naszych serc w delikatne światło, 
przemień naszą obojętność w serdeczną życzliwość,
przemień naszą noc w Twoje święte światło, 
przemień zimę naszych dusz w Twoją żywą wiosnę,
przemień naszą pychę w świętą pokorę. 
Rozpal w nas miłość, zgaś w nas zmysłowość, 
wypełnij naszą pustkę, wyprostuj nasze drogi .
 
CHWAŁA, UWIELBIENIE I DZIĘKCZYNIENIE
OJCU I SYNOWI
I DUCHOWI ŚWIĘTEMU 
TERAZ I NA WIEKI WIEKÓW.
AMEN.

 

wtorek, 14 września 2021

Błogosławiony Kardynale Stefanie.


     Błogosławiony Kardynale Stefanie, Twojemu orędownictwu powierzamy nasze potrzeby,

prace i nasze dusze. Wyproś dla nas łaskę i pomoc, abyśmy mocni w wierze żyli ufnością

w dobroć Bożą i kierowali się w życiu miłością i sprawiedliwością. Błądzących prowadź

do Kościoła, wyjednaj słabym łaskę pokuty i wytrwanie.

Weź w opiekę małżeństwa i rodziny, wspomagaj rodziców w wychowywaniu dzieci,

czuwaj nad młodzieżą. Módl się do Boga za chorych i cierpiących naszej Ojczyzny.

Uproś nam błogosławieństwo dla naszych codziennych prac. Obudź ducha pobożności 

i miłości do Matki Bożej. Spraw swą modlitwą u Boga, abyśmy kochali nasz Kościół,

żyli według przykazań i osiągnęli chwałę u Boga . Amen. 

 

10 punktów Dekalogu życia wewnętrznego wg Kardynała Stefana.

1. Mów mało - żyj bez hałasu - cisza.

2. Czyń wiele, lecz bez gorączki, spokojnie.

3. Pracuj systematycznie.

4. Unikaj marzycielstwa - nie myśl o przyszłości, to rzecz Boga.

5. Nie trać czasu, gdyż on do ciebie nie należy, życie jest celowe,

a więc i każda w nim chwila.

6. We wszystkim wzbudzaj dobre emocje.

7. Módl się często wśród pracy - beze Mnie nic nie możecie uczynić.

8. Szanuj każdego, gdyż jesteś odeń gorszy; Bóg pysznym się sprzeciwia. 

9. Wszelką mocą strzeż swojego serca, ponieważ z niego wypływa życie.

10. Miłosierdzie Boże na wieki wyśpiewywał będę.

czwartek, 26 sierpnia 2021

Pięć intencji modlitewnych.

 

 

Pięć intencji modlitewnych w powiązaniu z Koronką do Bożego Miłosierdzia.


Modlitwa za rodzinę.

"Uwierz w Pana Jezusa -  odpowiedzieli mu - a zbawisz siebie i swój dom."(Dz 16,31)

Jezu, pobłogosław wszystkich członków mojej rodziny. Napełnij ich Twym
Duchem Świętym, abyśmy byli jednego ducha w rodzinie. Dopomóż nam,
abyśmy się tak nawzajem kochali i szanowali, jak każdy z nas chciałby być 
kochanym i szanowanym. Napełnij nasze rodziny Twym Duchem Świętym,
aby stały się miejscem pokoju, radości i miłości. Amen.

Modlitwa za wrogów
(i za tych, którzy utrudniają nam życie)

A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, 
którzy was prześladują." (Mt 5,44)

Jezu błogosław wszystkich mych wrogów i tych, którzy utrudniają mi życie,
bardziej niż mnie samego błogosławisz. Napełnij ich Twym Duchem Świętym
i zamień ich życie na Twój obraz i podobieństwo. Dopomóż im wzrastać
w dobrym i spraw, aby od dziś odnosili się do mnie z życzliwością.
Dopomóż mi Panie tak ich kochać, jak to przykazałeś. Amen.
(Przebaczenie Mt 5,23;Mk 11,25)
 
Modlitwa o uzdrowienie wewnętrzne.

"...a w Jego ranach jest nasze zdrowie" Iz 53,5b)
"Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki." Hbr 13,8

Jezu, Ty możesz wkroczyć w moją przeszłość we wszystkie moje zranione uczucia
i je uzdrowić. Uzdrawiaj teraz wszystkie moje poranione uczucia, lęki, troski. 
Pobłogosław wszystkie te osoby, które niesłusznie mnie skrzywdziły,
bardziej niż mnie błogosławisz. Ja sam modlę się o błogosławieństwo i uzdrowienie
dla wszystkich tych, których zraniłem. Amen.

Modlitwa o uzdrowienie fizyczne.

"Krwią Jego ran zostaliście uzdrowieni." (1P 2,24b)

Jezu, Ty jesteś zranionym Zbawicielem. Mocą Twych ran uzdrów mnie.
Mocą swej przelanej Krwi wybacz mi moje wszystkie grzechy 
i grzechy moich przodków. Napełnij mnie Duchem Świętym 
mocą Twego Zmartwychwstania. Amen.


Modlitwa o napełnienie Duchem Świętym.

Jezu, napełnij mnie Duchem Świętym, udziel mi 
charyzmatów 
(proroctwo, rozeznawanie duchów, uzdrawianie, mówienie językami i tłumaczenie),
 owoców 
(miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność,
 łagodność, opanowanie)
 darów 
 ( mądrość, rozum, rada, męstwo, umiejętność, pobożność, bojaźń Boża)
 Ducha Świętego
Dopomóż, abym od dzisiaj świadczył o Tobie jako Panu i Zbawcy świata. Amen.

(kliknij w zdjęcie Cudownego Obrazu) 
O wysłuchanie w/w intencji odmów Koronkę do Miłosierdzia Bożego.

Modlitwa ochronna.

Jezu, ochraniaj nas Swą przenajświętszą Krwią. Daj nam znaleźć schronienie
w cieniu Twego Krzyża i ukryj nas w Swoich Ranach.
Święta Matko, ukryj nas pod Swoim płaszczem.
Święty Michale Archaniele przybądź z Twoją Armią i walcz o nas.
Święty Piotrze, święty Pawle i wszyscy Apostołowie módlcie się za nami.
Święty Grzegorzu, święty Sebastianie...i wszyscy męczennicy,
módlcie się za nami.
Święty Aniele Stróżu i Święci nasi Patronowie módlcie się za nami.
Wszyscy Aniołowie i wszyscy Święci u Boga módlcie się za nami. 

(Według - Ojca Jose Vettiyankal'a  VC)



niedziela, 15 sierpnia 2021

Pamięci ojca - żołnierza Legionów.


Tatusiu! 
Tak długo nie potrafiłam wypowiedzieć tego słowa.
Po latach, kiedy ciebie już nie było, nauczyłam się tak wołać.
Ale było to wołanie do mojego Niebieskiego Ojca:
Abba, Tatusiu!
Bardzo chciałabym zawołać tak również do ciebie, mój ziemski ojcze.
Nie zdążyłam. 
Nie zdążyłam zrozumieć, dlaczego nie umiałeś okazywać miłości,
dlaczego upijałeś się i krzyczałeś, dlaczego upokarzałeś mamę.
Wspomnienie twoich pieśni legionowych wyśpiewywanych pijanym głosem 
długo nękało moją pamięć.
Dziś chcę cię przeprosić za moje niezrozumienie, za długi czas niewybaczenia, 
za odrzucenie historii twojego życia, historii twoich legionów i szlaku bojowego,
w którym jako małe dziecko musiałam uczestniczyć po każdym twoim większym piciu.
Nasi rodacy wspominają dziś dzień cudownego zwycięstwa nad bolszewikami.
Niektórzy starają się wykorzystać ten czas do swoich celów politycznych, 
niektórzy przemawiają, jakby to oni byli tymi bohaterami walczącymi o wolność,
 niektórzy mają okazję do radosnego świętowania.
Ja nie jestem z nimi. 
Ja wspominam ciebie i znów przechodzę płacząc twój szlak bojowy:
Mińsk, Dźwińsk, Stare Drogi, Nowe Drogi, Czerniowce...
brzmi w moich uszach wspomnienie kilkuletniej dziewczynki...
 
Miałeś cztery latka, gdy zostałeś wiejskim sierotą, 
gdy miałeś lat szesnaście byłeś już żołnierzem!
Cichym bohaterem legionów walczącym o wolność, 
zakochanym w Marszałku, (dla ciebie - "Dziadku").
Nie miałeś gdzie i kiedy nauczyć się być ojcem, być kochającym ojcem.
Na wojnie nie straciłeś życia, ale straciłeś ŻYCIE, bo nauczyłeś się pić alkohol.
Teraz myślę, że i ja jestem cichym bohaterem walk o niepodległość, 
dzieckiem twoich przeżyć wojennych, które ciągle pokutowały 
w moim dzieciństwie i w dorosłym życiu.
Bóg zabrał cię, tatusiu, w rocznicę Cudu nad Wisłą, 
widocznie bardzo cię kochał i odpuścił ci winy.
                                                           Ja też cię kocham.
                                                              Twoja córka.

 

piątek, 2 lipca 2021

Dziękczynienie.

 




Chwalę Cię Panie, uwielbiam i dzięki Ci składam,
a mojego dziękczynienia ciągle za mało.
I nie sposób wyliczyć wszystkich łask, które codziennie
od Ciebie na mnie spływają.
Dziś w szczególny sposób uwielbiam Cię Jezu, mój Panie i Królu
we wszystkich tych osobach, które modliły się
i modlą o uzdrowienie mojego syna Piotra.
Mój syn doznał paraliżu całego ciała, łącznie z twarzą i powiekami
dnia 27 marca 2021, a już 27 czerwca, po intensywnej terapii
i rehabilitacji, był w stanie przejechać prawie 2000 km
 samodzielnie prowadząc samochód, do swojego miejsca zamieszkania.
Tylko Boża interwencja, tylko Jezus mógł go tak szybko uzdrowić. 
Jemu chwała na wieki!!! Dziękuję!!!

 Panie Jezu, pobłogosław również tym, którzy modlą się korzystając z tego bloga.
To już ponad pięćset osiemdziesiąt cztery tysiące wejść!!!
Jak wielka to dla mnie radość, że Twoja niegodna sługa
może w ten sposób Ciebie wielbić!
Wierzę głęboko, że jeżeli Ty, Panie, zechcesz, spłynie na te siostry i braci
Twoje błogosławieństwo i pomoc w ich potrzebach.
O to Cię proszę z całego serca
mój Ojcze Niebieski 
w Trójcy Jedyny.
Amen.

http://www.youtube.com/channel/UC-lrjGWEdI8EzJEPPo2UDKQ


 

sobota, 12 czerwca 2021

Skąd przyjdzie mi pomoc ?


    Wznoszę swe oczy ku górom:
skąd przyjdzie mi pomoc?
Pomoc moja od Pana,
który stworzył niebo i ziemię.
On nie pozwoli, by potknęła się twa noga,
ani się nie zdrzemnie Ten, który ciebie strzeże.
Nie zdrzemnie się ani nie zaśnie
Ten, który czuwa nad Izraelem. 
Pan ciebie strzeże,
jest cieniem nad tobą,
stoi po twojej prawicy.
We dnie nie porazi cię słońce,
ani księżyc wśród nocy.
Pan cię uchroni od zła wszelkiego,
ochroni twoją duszę. 
Pan będzie czuwał
nad twoim wyjściem i powrotem,
teraz i po wszystkie czasy. Ps. 121

 Jak spokojnie można spędzać ten czas dany nam na ziemi,
gdy za obrońcę przyjmiemy Najwyższego i uwierzymy, że On nas kocha.
Kocha takich, jakimi jesteśmy, bo przecież tak kocha się swoje dzieci. 
Długo brałam życie w swoje ręce i mocowałam się z nim,
tyle lat minęło w niepotrzebnych problemach, stresach i niepokojach. 
Dopiero w mojej starości Bóg dał mi łaskę zrozumienia, 
że nigdy nie jestem sama, że właśnie On jest "cieniem" nade mną
i że wszystkie próby, przez które przechodzę nie są karami, ale łaskami.
Nasza ziemska droga może być trudna i zawiła,
ale jeżeli znamy cel do którego zmierzamy - wieczność, wszystko staje się łatwiejsze.
Jeżeli zobaczymy siebie w prawdzie o swojej słabości, kruchości i grzeszności
nie musimy się załamywać, bo Bóg, nasz Ojciec, oddał swojego Syna,
aby wykupił nas z naszych ograniczeń, grzechów i nałogów. 
Nigdy nie odpłacę się mojemu Stwórcy za to, co od Niego dostałam i dostaję,
ale bardzo pragnę dziękować Mu moim życiem.
 
Chwała Ci Panie! Dziękczynienie i uwielbienie przez wszystkie wieki.!!!
 

sobota, 22 maja 2021

O wylanie Ducha Świętego...

 


(modlitwa wg Ojca Jamesa Manjackala)
 
MODLITWA DO DUCHA ŚWIĘTEGO.
 
  Boże, Duchu Święty,
Trzecia Osobo Trójcy Świętej,
Miłości Ojca i Syna,
Żywa Wodo, która napełnia każde serce
miłością, pokojem i radością.
Mocy, która przybywa, by każdego usposobić
do bycia mocnym i silnym.
Oddaję się Tobie całkowicie,
abyś mógł przybyć i wniknąć we mnie
oraz wziąć moje życie w całkowite posiadanie.
Daj mi moc i łaskę
do prowadzenia autentycznego chrześcijańskiego życia,
zgodnego ze świętą wolą Bożą.
Poświęcam się Tobie teraz i na wieki,
moje serce, mój intelekt i moją wolę,
moje myśli i moje pragnienia,
moje plany i moje drogi,
moje słowa i czyny,
całą moją duszę i ciało.
Proszę Cię, byś wypełnił moje życie
Twoimi cnotami, darami i charyzmatami.
Otwórz moje serce całkowicie dla Siebie,
abyś mógł w sposób wolny wniknąć
i znaleźć we mnie Swoje mieszkanie.
 
(Przerwij na chwilę i w ciszy módl się kilka minut, doświadczaj napełnienia Duchem Świętym i rozpocznij uwielbienie i dziękczynienie Bogu za dar Ducha Świętego. Musisz czuć, że Duch rzeczywiście posiadł twoje życie.)
 
Dziękuję Tobie, Duchu Święty, 
że przybyłeś do mnie jako Osoba,
aby mnie prowadzić i mną kierować,
jako moc i łaska, aby mnie zawsze umacniać.
Dziękuję Tobie, Ojcze, dziękuję Tobie, Jezu,
dziękuję Tobie, Duchu Święty!
 
(Przeczytaj Psalm 91 lub zaśpiewaj pieśń dziękczynną)
 
Przyjdź Duchu Święty, ja pragnę,
o to dziś błagam Cię,
przyjdź w Swojej mocy i sile,
radością napełnij mnie.

Przyjdź jako Mądrość do dzieci,
przyjdź jako ślepemu wzrok.
Przyjdź jako Moc mej słabości,
weź wszystko co moje jest.

Przyjdź jako źródło w pustyni
z mocą Swą do naszych dusz,
o niech Twa moc uzdrowienia
dotknie uleczy mnie już.

Oczekuj Ducha Świętego

Czytania:
Ks. Liczb 11,24-30; 27,12-23
Ks. Sędziów, rozdziały 15 i 16 
Ks. Mądrości, rozdziały 7 i 8
Ks. Ezechiela, rozdziały 2 i 3; 11,14-21; 36,23-32; 37,1-14; 47,1-12 
Ks. Izajasza 11,1-9; 44,1-5
Ks. Joela 3,1-5
Psalm 51 i 91
Ewangelia św. Łukasza 3,15-22; 4,18-19; 11,14-26; 12,10-12; 24,44-49
Ewangelia św. Jana 3,1-21; 7,37-39; 4,1-42; 14,16-31; 15,26-27; 16,8-15 
List do Rzymian, rozdział 8
Pierwszy List do Koryntian, rozdziały 12 i 14
List do Efezjan, rozdział 5  
 
Owoce Ducha Świętego:
miłość, radość, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie.
 
Dary Ducha Świętego:
mądrość, rozum, rada, męstwo, umiejętność, pobożność, bojaźń boża.
 

 

wtorek, 18 maja 2021

Oblubienico Ducha Świętego...


Oblubienico Ducha Świętego módl się za nami.

 

MODLITWA DO MATKI BOŻEJ POŚREDNICZKI  ŁASK.

1.O niebiańska Skarbnico wszelkich łask! Matko Boga i moja!

Ty jesteś pierworodną córką wiecznego Ojca i dzierżysz w swoich rękach

Jego wszechmoc, dlatego zlituj się nad moją duszą i obdarz mnie łaską,

o którą Cię żarliwie błagam...

Zdrowaś Maryjo...

2. O miłosierna Szafarko Bożych łask! Najświętsza Maryjo Dziewico!

Ty jesteś Matką wiecznego Słowa Wcielonego, które Cię obdarzyło swoją 

bezmierną mądrością. Wejrzyj na wielkość mojego bólu i udziel mi łaski,

której tak bardzo potrzebuję...

Zdrowaś Maryjo...

3. O najukochańsza Szafarko Bożych łask! Niepokalana Oblubienico

wiecznego Ducha Świętego! Najświętsza Maryjo!

Ty otrzymałaś od Niego serce, które jest zdolne litować się nad ludzkimi

nieszczęściami i które nie może powstrzymać się od przyjścia z pociechą

cierpiącemu człowiekowi, ulituj się nad moją duszą i udziel mi łaski, której

się spodziewam, ufając całkowicie Twojej macierzyńskiej dobroci...

Zdrowaś Maryjo...

Tak!Tak! O Matko moja, Skarbnico wszelkich łask, Ucieczko biednych grzeszników,

Pocieszycielko strapionych; Nadziejo tych, którzy rozpaczają

i najmożniejsza Wspomożycielko chrześcijan!

W Tobie pokładam całą moją nadzieję i jestem pewna(y), że otrzymasz dla mnie 

od Jezusa łaskę, której tak bardzo pragnę, jeśli tylko będzie ona pożyteczna

dla mojej duszy.

 

WITAJ KRÓLOWO, Matko Miłosierdzia,

życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj!

Do Ciebie wołamy, wygnańcy, synowie Ewy.

Do Ciebie wzdychamy jęcząc i płacząc

na tym łez padole. Przeto Orędowniczko nasza

one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć,

a Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego,

po tym wygnaniu nam okaż!

O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!
 

wtorek, 11 maja 2021

Moje dłonie...

 

 
Moje dłonie są piękne, ale nie taką pięknością jaką zachwyca się świat.
Kocham je, bo są częścią mnie, służą mi już ponad siedemdziesiąt lat.
Patrzę teraz na nie i myślę, że kiedyś były takie maleńkie, jak nadmorski kamyczek;
niezdarnie chwytały zabawki, głaskały buzię mamy, trzymały butelkę ze smoczkiem;
jak pomału uczyły się trzymać obsadkę ze stalówką i stawiać pierwsze litery w zeszycie.
O, pamiętam też, jak kręciły skakankę w rytm wyliczanki: "aniołek, fijołek, róża, bez..."
Gdy przyszedł czas trudny, to one pomagały mi pielęgnować chorą mamę;
one głaskały jej twarz i zamykały oczy, kiedy Bóg zabrał ją do siebie.
To moje ręce kreśliły dyplomowy projekt na wielu arkuszach kalki.
A ile przygotowały rodzinnych posiłków, sprzątnęły podłóg, umyły okien;
ile posadziły w ogrodzie kwiatów, warzyw, wyprasowały bielizny, a nawet pieluch. 
To one głaskały główki dzieci, przekładały stronice czytanych im książek.
A teraz? Wpatruję się w sznurki sinawych rurek napełnionych życiodajną krwią,
w nieco zdeformowane stawy i nieudolnie wypielęgnowane paznokcie.
Czy można zachwycać się takimi dłońmi? A nawet je kochać? 
Tak można, a nawet trzeba.
Błogosławię moje ręce za ich niesłychane umiejętności, za zwinność palców,
za posłuszeństwo moim myślom, a właściwie podświadomości, bo przecież nie muszę
ich pouczać jak mają chwytać, zginać się, by coś przenieść, podtrzymać, pochwycić.
One wiedzą jakie ruchy należy wykonać, aby umyć włosy, czy zjeść zupę.
A teraz, w bardzo trudnym czasie pandemii, moje ręce zostały uświęcone.
Tak, tak, to nie przesada. - na moje ręce zstępuje żywy Bóg, mój Pan, mój Jezus.
Niektórzy twierdzą, że tak nie wolno, że to profanacja.
A ja mówię: "Dziękuję Ci, Boże Wszechmogący, że mogę Cię przyjąć w moje dłonie,
popatrzeć na Ciebie i z wielkim szacunkiem, radością i miłością - włożyć do ust"
Wierzę, że przemieniasz mnie, uzdrawiasz moją duszę i ciało.
To Ty, Jezu, sprawiasz, że życie moje oddaję w Twoje Święte Ręce.
 Ufam Twojej Miłości i Miłosierdziu.
Bądź uwielbiony, błogosławię Cię i wywyższam.

środa, 5 maja 2021

ABBA, Tatusiu...

 


Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, Ty stworzyłeś wszechświat - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty uczyniłeś dobrymi wszystkie stworzenia - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty zawarłeś z ludźmi nowe Przymierze - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty opiekujesz się każdym z nas - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty nas miłujesz z niepojętą czułością - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty znasz słabości swoich dzieci - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty nigdy nie opuszczasz swoich synów i córek - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty sprawiasz, ze słońce wschodzi nad dobrymi i złymi - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty jesteś dobry dla ludzi niewdzięcznych i grzesznych - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty przenikasz głębię naszego serca - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty objawiasz się prostaczkom - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty odsłaniasz swoje oblicze szukającym Ciebie szczerym sercem - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty gasisz pragnienie ludzi żywą wodą swojej łaski - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty nieustannie okazujesz nam miłosierdzie - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty obiecałeś ubogim radość w swoim królestwie - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty w swojej miłości jesteś blisko cierpiących - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty okazujesz litość biednemu, który nie znajduje pomocy - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty posłałeś swojego Syna nie po to, by świat potępił, ale by go zbawił - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty w swoim zmartwychwstałym Synu odnawiasz ludzi i rzeczy - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze, Ty posyłasz Ducha świętości i miłości - Boże, usłysz i przebacz.

Ojcze nasz...

Boże, w Twoim Synu mamy prawo nazywać Ciebie Ojcem; Ty chcesz, byśmy postępowali w świętości i sprawiedliwości przed Twoim obliczem, pomnóż w nas Twoją miłość, abyśmy radowali się życiem we wspólnocie świętego Kościoła. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

(Abba)

Ojcze, Stworzycielu świata, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, Podtrzymujący świat w istnieniu, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, mądrości wieczna, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, dobroci nieskończona, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, niewysławiona Opatrzności, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, źródło wszystkich rozkoszy, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, najświętszy, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, najsłodszy, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, niewyczerpanego miłosierdzia, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, nasz Obrońco, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, nasza Miłości, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, nasza Światłości, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, nasza radości i nasza chlubo, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, hojny dla wszystkich Twoich stworzeń, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, panujący nad wszystkimi narodami, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, chwało Kościoła świętego, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, nadziejo chrześcijan, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, mądrości przywódców, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, wspaniałości królów, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, pociecho ludów, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, radości kapłanów, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, nagrodo sprawiedliwych, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, wzorze dla ojców, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, darze życia rodzinnego, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, wesele dziewic, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, przewodniku młodych, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, przyjacielu dzieci, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, podporo nieszczęśliwych, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, wolności niewolników, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, światłości pogrążonych w ciemności, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, kruszący pychę grzeszników, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, nasza ucieczko w strapieniu, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, nasza nadziejo w rozpaczy, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, zbawczy porcie w niebezpieczeństwach, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, ratunku ubogich, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, pokoju nasz i obrońco w niedostatku, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, przychodzący z pomocą w naszych potrzebach, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, pociecho zasmuconych, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, obrono sierot, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, pokoju starców, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, ucieczko umierających, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, życie umarłych, zmiłuj się nad nami.

Ojcze, chwało świętych, zmiłuj się nad nami.


Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie!

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie!

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!


Módlmy się. Ojcze nieskończenie dobry i miłosierny, Ty gorąco pragniesz rozszerzyć swe królestwo miłości w sercach swoich stworzeń, chwale Twej radości i szczęścia; prosimy Cię, niech się spełni Twoja Wola, abyś był znany, kochany i czczony przez ludzi i żeby nasze rodziny trwały w jedności i Twoim pokoju. Przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana oraz przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny i wszystkich świętych.

Amen.


czwartek, 1 kwietnia 2021

Tajemnica Trzech Nocy...

 



 

Noc Czwartkowa - Noc Ogrójca, Noc Konania, Noc Ciemnicy.
Cóż znaczy, Panie, być wtedy z Tobą? Że klęczę? Że trwam?
Że odmawiam modlitwy?
Cóż znaczy, Panie? Dalej nie jestem w stanie pojąć, nie rozumiem :
OGROMU TEJ TAJEMNICY !!!

Noc Piątkowa - Noc Końca Męki, Noc Wypełnienia, Noc Zwycięstwa Krzyża.
Cóż znaczy, Panie, być wtedy z Tobą? Że klęczę? Że trwam?
Że odmawiam modlitwy?
Cóż znaczy, Panie? Dalej nie jestem w stanie pojąć, nie rozumiem :
OGROMU TEJ TAJEMNICY !!!

Noc Sobotnia - Noc Szabatu, Noc Mocy Boga, Noc Zmartwychwstania.
Cóż znaczy, Panie, być wtedy z Tobą? Że klęczę? Że trwam?
Że odmawiam modlitwy? Powoli, moje serce zaczyna odkrywać,
pomału powstaję z klęczek, podnoszę ręce, już wierzę :
ZMARTWYCHWSTAŁEŚ!!! DLA MNIE !!!

Chwała Królowi wieków!
Chwała Zbawicielowi, chwała!
On żyje pośród nas!!!

piątek, 19 lutego 2021

Droga Krzyżowa Chrystusa cierpiącego w ludziach.



Ta Droga Krzyżowa jest rachunkiem sumienia, pytaniem, czy Chrystus cierpi obecnie 
w jakimś człowieku z powodu nas. Czy się poprawimy i naprawimy krzywdy?

Stacja pierwsza - Jezus na śmierć skazany.
+
"Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy", 
a jednak "wydał Go im, aby Go ukrzyżowano".
Niewinnego wydał na śmierć! 
I my czynimy tak samo, gdy wydajemy niesprawiedliwy sąd o bliźnim.
A sąd ludzki jest zawsze niesprawiedliwy, bo człowiek nie wie wszystkiego o swoim 
bliźnim. Czasem fałszujemy umyślnie opinię o drugim człowieku, 
bo jesteśmy złośliwi.
Nie wystarczy więc spowiadać się z kłamstw, oszczerstw, obmów i plotek. 
Trzeba krzywdę naprawić.

Módlmy się za wszystkie ofiary naszych niesprawiedliwych ludzkich sądów i osądów.

Stacja druga - Jezus bierze krzyż na swoje ramiona.
+
Piłat wydał im Jezusa, aby Go ukrzyżowano. Zabrali zatem Jezusa.
A Jezus dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, 
które po hebrajsku nazywa się Golgota.
"Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona."
Jestem ciężarem dla otoczenia, jestem nieznośnym, przykrym, 
uciążliwym dla najbliższych, dla współpracowników. 
Z powodu mnie cierpią. Jestem dla nich krzyżem.

Módlmy się za wszystkich cierpiących z powodu nas.

Stacja trzecia - Jezus upada pod krzyżem.
+
Pierwszy upadek. Może droga była nierówna, może potknął się o kamień, 
a może ktoś Go po prostu popchnął.
Ile razy spowodowałem nieszczęście bliźniego, wypadek w wyniku brakoróbstwa, 
upadek z powodu złego przykładu, zgorszenia. Myślę, że mogę się z tego spowiadać.
A skutki? One przecież zostaną i dalej moje konto obarczają.
 Pomóż mi Panie, naprawić zło wynikłe z mojej lekkomyślności.

Módlmy się za ludzi nieszczęśliwych z naszego powodu.

Stacja czwarta - Jezus spotyka Matkę.
+
Spotkanie z Matką. Ona boleje nad męką Syna, niewinnie cierpiącego. 
Ile matek boleje, bo dzieci ich spotkało nieszczęście z mego powodu, 
z mojego braku obowiązkowości, z mojej bezmyślności.
 Ile matek boleje z powodu krzywdy wyrządzonej im przez dzieci.

Módlmy się, aby nasze czyny niosły innym pociechę i radość, a nie ból i łzy.

Stacja piąta - Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi.
+
"Człowiek pewien wpadł w ręce zbójców, ci zostawiwszy go na pół umarłego, odeszli.
Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął.
Tak samo lewita;zobaczył go i minął."
Ile razy postępowałem tak samo: zobaczyłem, wzruszyłem ramionami 
i poszedłem dalej.
A przecież Pan powiedział: " Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu 
z tych najmniejszych, tegoście i mnie nie uczynili".

Panie, wybacz nam grzechy popełnione przez zaniedbanie dobra.

Stacja szósta - Weronika ociera twarz Jezusowi.
+
Weronika nie lamentuje jak inne kobiety, ale pomaga. Jest odważna, bo kocha.
Nie pomagam, bo jestem tchórzem. Jestem tchórzem, bo nie kocham. 
I przy tym myślę, że jestem pobożny. Lamentuję, że czasy, 
ludzie, młodzież jest niedobra, 
ale nic nie czynię, aby się sytuacja poprawiła. 
Taka pobożność jest pusta.

Módlmy się za pracowników służby zdrowia, by za przykładem Weroniki 
pomagali innym z miłością.

Stacja siódma - Jezus upada po raz drugi pod krzyżem.
+
Jezus znów upada pod krzyżem. Śmieją się z Niego zamiast pospieszyć z pomocą.
Ile razy cieszyłem się z upadku, niepowodzenia, nieszczęścia, 
choroby drugiego człowieka.
Ukrywałem swoją złośliwość pod pobożnym płaszczykiem mówiąc,
że bliźniego spotkała "kara Boska".

Panie udziel nam daru wrażliwości, abyśmy zauważali każdą nędzę ludzką
i skutecznie starali się jej zaradzić.

Stacja ósma - Jezus pociesza płaczące niewiasty.
+
 "A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim...
Płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi."
Lament bez niesienia pomocy pogarsza nieraz sytuację cierpiącego.
Aby przyjść bliźniemu z pomocą trzeba stawić się w jego sytuację.
 Nawet samo uważne wysłuchanie skargi cierpiącego
może stać się dla niego leczniczym balsamem.

Spraw, Panie, abyśmy byli wszystkim dla wszystkich przez zatroskaną miłość 
do drugiego człowieka. Módlmy się o religijne wychowanie naszych dzieci.

Stacja dziewiąta - Jezus upada pod krzyżem po raz trzeci. 
+
Trzeci upadek. To chyba już koniec. Po boleściach biczowania 
i cierniem koronowania trud wznoszącej się w górę drogi.
"Dalej" - krzyczą oprawcy, bijąc i kopiąc swoją ofiarę.
Bić leżącego, dobić tego, który upadł; odebrać nadzieję człowiekowi na jego powrót
do normalnego życia, to tyle prawie co go przekreślić.
Zabić bowiem nadzieję, to zabić człowieka.

 Módlmy się o życiodajną moc nadziei.

Stacja dziesiąta - Jezus z szat obnażony. 
+
"Rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy".
Przyszli sąsiedzi okradli chorego, przyszli koledzy i ograbili słabego, 
przyszły dzieci i zabrały staremu ojcu resztę jego mienia.
 "Byłem nagi, a nie przyodzialiście mnie."

Przez Twoje na krzyżu ogołocenie naucz nas, Chryste, 
właściwej postawy wobec dóbr doczesnych 
oraz zrozumienia, na czym polega ubóstwo w duchu.

Stacja jedenasta - Jezus przybity do krzyża.
+
"I ukrzyżowali Go". Już nie będzie chodził, nauczał, uzdrawiał, błogosławił dzieci.
Już nie będzie nam dokuczał swoja prawdą i miłością.
Wyrzuciliśmy Go z miasta na wzgórze straceń.
Nie ma Go już w naszym mieszkaniu ani w sercach, ani w modlitwie, książce;
 nawet obrazu lub krzyża już nie posiadamy. Pozbyliśmy się Jego.
Wystarczy, jeśli jest w kościele.
 Tam od czasu do czasu pójdziemy, dla formalności, dla zwyczaju.

Nie pozwól, Panie, aby w naszym życiu powtórzyła się tragedia ludzi z Kalwarii
 przez wyrzucenie Boga z naszego życia.

Stacja dwunasta - Jezus umiera na krzyżu.
+
 "A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i oddał ducha"
Nareszcie pozbyli się Go. Tymczasem zabili dawcę życia, źródło błogosławieństwa.

Nie dopuść, Panie, byśmy przedłużali ból Twego krzyżowania pozbywając się 
dziecka, człowieka chorego, starego, niewygodnego.

Stacja trzynasta - Zdjęcie z krzyża.
+

Józef z Arymatei, uczeń Jezusa, i Nikodem zabrali ciało Jezusa
i obwiązali je w płótno 
razem z mieszaniną mirry i aloesu. 
Oto ci, którzy pomagają w nieszczęściu.
W takich bowiem sytuacjach nie wystarczy współczuć, 
trzeba pomóc w załatwianiu licznych, koniecznych formalności 
związanych z pogrzebem.

Spraw, Panie, byśmy chętnie służyli Tobie w potrzebującym pomocy człowieku.

Stacja czternasta - Jezus złożony do grobu.
+
"Józef z Arymatei zabrał ciało i złożył w swoim nowym grobie wykutym w skale".
Troska o pogrzeb, o grób, o groby opuszczone, mogiły poległych, 
to przejaw subtelnej miłości.
Ożywiony tym uczuciem chrześcijanin pamięta o zmarłych w modlitwach, 
w czasie Mszy,w rocznicę urodzin, imienin, śmierci. 
Kto kocha, pamięta i pomaga.

Miłość wierna silniejsza jest od śmierci. Módlmy się za naszych zmarłych.

Modlitwa końcowa.
O Jezu, połóż mękę, krzyż i śmierć Twoją pomiędzy sądem Twoim 
z duszą moją teraz i w godzinę śmierci mojej. 
Racz dać żywym i umarłym ochłodę i przebaczenie. 
Kościół Twój obdarz pokojem i zgodą, 
nas grzeszników życiem i chwałą wieczną, 
który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, 
Bóg po wszystkie wieki wieków.
Amen.


czwartek, 21 stycznia 2021

Pan moim światłem i zbawieniem moim.


 

"Pan moim światłem i zbawieniem moim,

kogóż miałbym się lękać?

Pan obrońcą mego życia,

przed kim miałbym czuć trwogę?" Ps.27

-----------------------------------------------------------------

" Proszę Cię o dwie rzeczy,
nie odmów mi - proszę - nim umrę:
Kłamstwo i fałsz oddalaj ode mnie,
nie dawaj mi bogactwa ni nędzy,
żyw mnie chlebem niezbędnym,
bym syty nie stał się niewiernym,
nie rzekł: «A któż jest Pan?»
lub z biedy nie począł kraść
                      i imię mego Boga znieważać." 
Prz.30 7-9

-----------------------------------------------------------------

"Oto Bóg jest zbawieniem moim!

Będę miał ufność i nie ulęknę się,

bo mocą moją i pieśnią moją jest Pan.

              On stał się dla mnie zbawieniem!" Iz 12,2

-------------------------------------------------------------------

"Oczy Pana zwrócone na bogobojnych,

na tych, którzy oczekują Jego łaski,

aby ocalił ich życie od śmierci

i żywił ich w czasie głodu.

Dusza nasza oczekuje Pana,

On jest naszą pomocą i tarczą.

Raduje się w Nim nasze serce

ufamy Jego świętemu imieniu.

Niech nas ogarnie Twoja łaska, Panie,

                 według nadziei pokładanej w Tobie." Ps.33

https://www.youtube.com/watch?v=h6PWZDDqJYQ&t=3s