piątek, 19 czerwca 2020

Quo vadis, Polsko?


                                                                      Do polityka 
 (Czesław Miłosz)

Kto ty jesteś, człowieku
Zbrodniarz, czy bohater?
Ty, którego do czynu
Wychowała noc
Oto starca i dziecka
W ręku dzierżysz los
I twarz twoja zakryta
Jak Golem nad światem
Kto ty jesteś, człowieku?

Czy obrócisz w popioły
Miasto czy ojczyznę?
Stój! Zadrżyj w sercu swoim
Nie umywaj rąk
Nie oddawaj wyroku
Niespełnionym dziejom
Twoja jest waga
I twój jest miecz

Ty ponad ludzką troską
Gniewem i nadzieją
Ocalasz albo gubisz
Pospolitą rzecz
Ciemność nadchodzi...

Gwarne miasta i pola
Kopalnie, okręty
Na twojej dłoni ludzkiej
Jakże ludzkiej
Patrz: linia twego życia
Tędy będzie szła

Trzykroć błogosławiony
Po trzykroć przeklęty
Władco dobra lub zła
Władco dobra, albo władco zła
Kto ty jesteś, człowieku?

A może jesteś władcą nienawiści, zemsty, pogardy, złośliwości i kłamstwa?
Może wcale nie "z Bogiem", ale "mimo Boga"?
Bóg to Miłość, a nienawiść to Zły.

"Lecz wam, którzy słuchacie, mówię: 
Miłujcie waszych nieprzyjaciół. 
Dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą."...

"Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, tak wy im czyńcie"...

"Bądźcie miłosierni, jak miłosierny jest Ojciec wasz niebieski." Łk 6, 27,31,36