środa, 12 sierpnia 2020

Spotkania z Bogiem - cz.I



W tej przepięknej Katedrze Oliwskiej odbyło się moje pierwsze spotkanie z moim Stwórcą.
W Imię Trójcy Świętej udzielono mi Chrztu i włączona zostałam do owiec Pana!
Moja dusza została Jemu poślubiona.


Obraz Matki Boskiej Karmiącej towarzyszył mi przez całe dzieciństwo.
Cierpiałam biedę, ale głód tylko przez krótki okres.


Ten, 600 letni Kościół św Jerzego w Elblągu to moje dziecięce, młodzieńcze
i dorosłe przeżywanie wiary i kontaktu z Bogiem, Który wydawał się 
daleki i niedostępny. 
Wierzyłam, ale brakowało ufności i całkowitego zawierzenia.


A kiedy moje życie się połamało i chciałam odejść Pan przyprowadził mnie
do tej kaplicy św Krzyża w Kadynach, gdzie znalazłam porzucony, połamany krzyż
z Jego wizerunkiem. A było to w Pierwszy Dzień Wielkiejnocy!
("Bóg nie chce śmierci grzesznika, ale by się nawrócił i żył" Ez 33,11)
Podniosłam się, ale jeszcze nie zawierzyłam Jezusowi całego życia,
jeszcze, po ludzku, sądziłam, że sama sobie poradzę...
A wielu dobrych ludzi mnie wspierało...


 wspinałam się na szczyty,


zwiedzałam świat,



i święte miejsca.
Cieszyłam się tym, ale moje serce nie było szczęśliwe...


I zapadłam się w nicość, jak ta martwa sikorka i chciałam odejść...
Ale Bóg miał inny plan dla mojego życia.



Pewnej nocy zawołałam: "Duchu Święty, ja nie chcę jeszcze umierać!!!" 
Było to w 2006 roku!!!


Brak komentarzy: