Dałeś mi, Jezu, miłosierne serce. Dziękuję Ci, za to.
Pozwolono mi, Panie, gościć Cię w moim domu.
Modliłam się, śpiewałam i układałam Ci pieśni:
Jesteś, Panie, moim życiem, jego tchnieniem.
Jesteś, Panie mym pragnieniem, marzeniem.
Jesteś Źródłem żywej wody w mej pustyni.
Jesteś Światłem mej ciemności na ziemi.
Jesteś łaską Odkupienia, Zbawienia.
Tobie składam dziękczynienie.
Uwielbienie, uwielbienie, uwielbienie...
http://www.youtube.com/channel/UC-lrjGWEdI8EzJEPPo2UDKQ
Zaprosiłeś mnie, Panie, do Swojego nieba.
Kiedy głos Twój usłyszałam jeszcze bałam się:
Ciebie, świata ludzi, świata stworzeń, świata zdarzeń,
bezsennych nocy i... że ktoś mnie o coś zapyta.
Zaprosiłeś mnie, Panie, do Swojego nieba.
Bardzo długo nie mogłam w to uwierzyć,
bo – dlaczego właśnie mnie? Taką byle jaką,
ani dobrą, ani zdolną, ani ładną, taką – żadną.
Zaprosiłeś mnie, Panie, do Swojego nieba.
Widocznie odrobiłam Twoje ziemskie lekcje,
widocznie przetopiłeś mnie w życiowym tyglu
i na dnie mojej duszy – coś – zobaczyłeś.
Zaprosiłeś mnie, Panie, do Swojego nieba.
To Ty, Panie, powiedziałeś: „Przyjdź,
jesteś moja, bo to Ja ciebie stworzyłem”.
Więc idę, jeszcze się potykam, ale wstaję.
Zaprosiłeś mnie, Panie, do Swojego nieba.
Moje imię Eli'szeba – Dom Boga, wierzę już,
że tam na mnie czekasz przy obfitym stole
zastawionym Świętym Chlebem Twojej Miłości.
#
"Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
w krainie żyjących"
"Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
w krainie żyjących"
#
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz