Jak ewangeliczna wdowa naprzykrzała się sędziemu,
tak i ja od wielu lat naprzykrzam się Tobie, Panie.
Wiem, że tyle spraw masz w "Swojej pieczy",
dzień w dzień miliardy próśb, błagań i podziękowań.
Ale wierzę, że Twoja Boska Wszechmoc ogarnia je wszystkie,
również te moje, nieporadne, nieudolne,
bo cóż mam dużo mówić do Ciebie, Który wiesz wszystko
i zanim "słowo jest na moim języku, Ty już znasz je w całości."
Ty znasz moją mroczną przeszłość i widzisz przyszłość,
dlatego powierzam Ci ją Panie codziennie,
ufam i zawierzam Ci siebie i moich bliskich,
bo Ty wiesz co dla nas jest najlepsze.
Wywyższam i błogosławię Twoje Święte Imię
Boże Niepojęty w Trójcy, Boże Cudów, Boże Mocy,
Boże cudownych uleczeń i nawróceń - ufam Tobie.
Będę śpiewał Tobie, Mocy moja.
Ty Panie jesteś mą nadzieją,
Tobie ufam i bać się nie będę.
"Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą." Mt.7,7-11
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz