sobota, 10 stycznia 2009
Gdzie jesteś Kościele Charyzmatyczny?
Gdzie jesteś Kościele Świętego Pawła? Kościele pierwszych chrześcijan,
ze swoimi charyzmatami, z Twoją żywą wiarą, z Twoją spontaniczną modlitwą,
z uwielbieniem Boga z mocą i w Duchu Świętym.
Ja umarłabym w przeświadczeniu, że takiego Kościoła obecnie nie ma,
Ale Pan pozwolił mi uczestniczyć w rekolekcjach Ojca Jamesa Manjackala
i odkryć żywą obecność Ducha Świętego w modlących się braciach i siostrach.
Kiedy dane jest nam uwielbiać Boga głośno i całym sercem,
gdy Kościół napełniony jest Mocą Ducha Świętego i wielka radość przepełnia lud Boży
- tęskni się potem za takim Kościołem! I potem czasem jest nam smutno,
gdy śpiewamy kolędy w tonacji pieśni wielkopostnych, a tak jest przecież w wielu kościołach.
Dlaczego na naszych spotkaniach modlitewnych jest tak mało radości?
Bo czemuż nie cieszyć się, gdy nasze serca są oczyszczone
i jesteśmy zjednoczeni z naszym Panem w Komunii Świętej?
Przecież jest powiedziane:" Radujcie się".
Obecnie, w roku Świętego Pawła, szczególnie silne jest pragnienie
aby zstąpił Duch i odnowił ziemię, odnowił nasze Wspólnoty.
A może po prostu my, każdy z osobna i wszyscy razem,
Kościół hierarchiczny i lud Boży, jeszcze się nie obudziliśmy?
Czy nasi pasterze wierzą, że w XXI wieku Jezus uzdrawia nie tylko dusze,
ale i w widoczny sposób nasze ciała, również przez ręce ludzi obdarzonych charyzmatami?
Panie, dziękuję Ci za tylu świętych kapłanów, za osoby konsekrowane i świeckie, napełnionych darami Ducha Świętego i charyzmatami, pozwól im działać w Twoim Świętym Kościele, niech pomagają nam stawać się świętymi, bo tego Panie przecież od nas oczekujesz, a tym którzy są tylko "letni", wybacz w Swojej Łasce i Miłosierdziu, chociaż mówisz bardzo srogo w Apokalipsie:
"Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz:
To mówi AMEN,
Świadek wierny i prawdomówny,
Początek stworzenia Bożego:
Znam twoje czyny,
że ani zimny, ani gorący nie jesteś.
Obyś był zimny albo gorący!
A tak skoro jesteś letni
i ani gorący, ani zimny,
chcę cię wyrzucić z mych ust"......
"Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów."
Dziękuję Ci Panie, że pozwoliłeś mi żyć w tym miejscu i w tym czasie,
że Wspólnota Parafialna, do której należę jest tak bardzo Ci oddana,
służy Twojemu Imieniu i dobru ludzi.
W moim Kościele słyszę Słowo, które trafia prosto do serca prostotą i łagodnością,
miłością i zrozumieniem.
A ponieważ poparte jest czynami "przynosi owoc obfity".
Daj nam tylko, Panie, więcej radości w uwielbieniu
i więcej możliwości adorowania Ciebie w Najświętszym Sakramencie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz