List do mojego wnuczka w dniu jego narodzin.
Kochany, maleńki Piotrusiu, który narodziłeś się w ten zimowy czas.
Na Twoje powitanie tak pięknie zaświeciło Słońce!
My też serdecznie Cię witamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak bardzo byłeś wyczekiwany i wytęskniony!
Pewnie nie było Ci łatwo opuścić cieplutkie i bezpieczne miejsce w brzuszku mamy?
Ale dałeś radę! Będziesz kiedyś silnym i wspaniałym mężczyzną
i pokonasz nie takie życiowe trudności i przeszkody, a życzę Ci,
żebyś ze wszystkich wyszedł zwycięsko i osiągnął hart ducha.
Zostałeś obdarowany przez Opatrzność wspaniałymi rodzicami,
mamą, tatą i kochanym, starszym braciszkiem.
Masz także babcie i dziadków, którzy Cię kochają.
Oni nauczą Cię wielu ważnych i przydatnych w życiu rzeczy.
Oni opowiedzą Ci też o Twoim Ojcu, Który mieszka w niebie
i troszczy się o Ciebie w każdym miejscu i każdym czasie.
To On obdarował Cię najcenniejszym darem -
tchnieniem życia, tchnieniem Swojego Ducha.
Kiedy już dorośniesz proś Boga o mądrość, abyś żył dobrze i szczęśliwie,
abyś nauczył się prawdziwie kochać Jego, ludzi i siebie.
Nie daj się oszukać światu, który będzie Cię wabił różnymi błahostkami,
chwilowymi przyjemnościami, które dają tylko pozory radości.
Poszukuj szczęścia pamiętając, że nie jest ono gdzieś poza Tobą,
ono jest w Tobie, ciesz się każdą chwilą i za wszystko dziękuj,
bo z wdzięczności rodzi się błogosławieństwo.
BARDZO CIĘ KOCHAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
"Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą,
niech cię obdarzy swą łaską. Niech Pan zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię
obdarzy pokojem." /Ks. Liczb 6.24-26/
Desiderata
"Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy.
O ile to możliwe bez wyrzekania się siebie bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych,
nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoja opowieść.
Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha.
Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały,
bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
Niech twoje osiągnięcia zarówno jak plany będą dla Ciebie źródłem radości.
Wykonuj swą pracę z sercem, jakakolwiek byłaby skromna,
ją jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu.
Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa.
Niech Ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty
- wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu.
Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia.
Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości
i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa.
Przyjmij spokojnie, co ci lata doradzają z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości.
Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu.
Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny.
Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj.
I czy to jest dla ciebie jasne, czy nie, wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze.
Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje,
czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia.
W zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą.
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat.
Bądź uważny. Dąż do szczęścia."
Znalezione w starym kościele
Św. Pawła w Baltimore.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz