Pustą, samotną drogą,
Z sercem ciężkim od win,
I ze spuszczoną głową,
Szedł marnotrawny syn.
Wróć synu, wróć z daleka,
Wróć synu, wróć Ojciec czeka.
I wychodzi na drogę i wygląda stęskniony,
Czy nie wracasz do domu,
Tyle razy odchodzisz,
I powracasz skruszony,
A On zawsze dla Ciebie,
Ma otwarte ramiona.
Roztrwoniłeś swą miłość,
Z pustym sercem powracasz,
A On tobie przebacza.
I wychodzi naprzeciw serce Ojca zbolałe,
Wreszcie synu wróciłeś, tak czekałem.
Wróć synu, wróć z daleka,
Wróć, synu wróć, Ojciec czeka.
Wróć, jeszcze czas, nie zwlekaj,
Jak długo jeszcze każesz czekać.
Jezus mówi do nas w Najświętszym Sakramencie:
" Podejdź do Mnie. Połóż swoją dłoń na Mojej. Nie bój się. Jesteś dla Mnie kimś wyjątkowym.
Znam cię po imieniu. Chciałbym spojrzeć ci w twarz. Chciałbym wytrzeć łzy, które płyną
ci po twarzy. Jesteś jedyny w swoim rodzaju, od początku świata nie było nikogo, kto byłby
taki jak ty. Nie ma nikogo innego, kto byłby takim, jak ty jesteś! I nigdy nie będzie kogoś
takiego samego, jak ty. Podnieś głowę i wychwalaj Mnie za dar twego życia. Wychwalaj
i uwielbiaj Mnie za ten fakt stworzenia ciebie w osobliwy, niepowtarzalny sposób.
Dlaczego jesteś zatrwożony? Dlaczego czujesz się tak osamotniony?
Co jest powodem, że utraciłeś wewnętrzny spokój? Opowiedz Mi to. Nawet jeśli twoje serce
jest puste, dany będzie ci mój pokój. A może ranią cię wspomnienia z przeszłości?
Może odczuwasz potajemnie winę za coś, co dręczy twoje serce i wprowadza zamęt?
Chodź, oddaj Mi to. Chcę ci z czułością darować winę. "
"On leczy złamanych na duchu i przewiązuje ich rany." Ps 147,3
" Podejdź do Mnie. Połóż swoją dłoń na Mojej. Nie bój się. Jesteś dla Mnie kimś wyjątkowym.
Znam cię po imieniu. Chciałbym spojrzeć ci w twarz. Chciałbym wytrzeć łzy, które płyną
ci po twarzy. Jesteś jedyny w swoim rodzaju, od początku świata nie było nikogo, kto byłby
taki jak ty. Nie ma nikogo innego, kto byłby takim, jak ty jesteś! I nigdy nie będzie kogoś
takiego samego, jak ty. Podnieś głowę i wychwalaj Mnie za dar twego życia. Wychwalaj
i uwielbiaj Mnie za ten fakt stworzenia ciebie w osobliwy, niepowtarzalny sposób.
Dlaczego jesteś zatrwożony? Dlaczego czujesz się tak osamotniony?
Co jest powodem, że utraciłeś wewnętrzny spokój? Opowiedz Mi to. Nawet jeśli twoje serce
jest puste, dany będzie ci mój pokój. A może ranią cię wspomnienia z przeszłości?
Może odczuwasz potajemnie winę za coś, co dręczy twoje serce i wprowadza zamęt?
Chodź, oddaj Mi to. Chcę ci z czułością darować winę. "
"On leczy złamanych na duchu i przewiązuje ich rany." Ps 147,3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz