"Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie." J2,17
O Jezu Chryste, Zbawicielu i Odkupicielu - mój - i całego świata!
Kiedy konałeś w Męce Ogrójca i nic nie było przed Tobą zakryte,
w Twoim cierpieniu widziałeś i nasze czasy,
widziałeś Twój Święty Kościół po dwóch tysiącach lat.
To też był ból Twojej agonii.
Jaki jesteś współczesny Kościele, mój Kościele, Oblubienico Pana?
Jesteś grzeszny i wyniosły, jak ci co budują domy modlitwy,
jako kamienne pomniki swojej pychy i naszej pychy.
Ale jesteś święty przez świętość serc Twoich sług ginących za wiarę,
oddających całe swoje życie dla i za swojego współbrata.
Jesteś nieposłuszny ewangelicznemu przekazowi pokory i wybaczania,
grzmisz nakazami miłości bliźniego, a masz w sobie nienawiść do "innego".
Ale jesteś święty przez cichość serca wielu twoich członków,
przez ukrytą zgodę na ukrzyżowania: na choroby, odrzucenia, oszczerstwa.
Jesteś grzeszny, bo nie potrafisz nakarmić swoich ubogich, chronić sieroty i wdowy,
odwiedzać chorych i więźniów, współczuć uzależnionemu, odwiedzić samotnego.
Ale jesteś święty, bo są w tobie i ci, widzący Chrystusa, w brudnych i obdartych,
w cierpiących i odrzuconych, nawet w trędowatych i chorych na umyśle.
W tym czasie rozważania Twojej Świętej Męki przyjmij Panie, moje PRZEPRASZAM
za mój Kościół, za moją słabą wiarę, za moją winę, za moje odstępstwa od
PRZEKAZÓW TWOJEJ EWANGELII, bo przecież wszyscy mamy być żywą świątynią
Żywego Boga.
Jeżeli Syn Boży nas wyzwoli, wówczas będziemy rzeczywiście wolni..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz