poniedziałek, 5 października 2015

Apostołka Miłosierdzia.


Dz.651. " O Boże niepojęty. Jak wielkim jest miłosierdzie Twoje, przechodzi wszelkie pojęcie 
ludzkie i anielskie zarazem; wszyscy aniołowie i ludzie wyszli z wnętrzności
miłosierdzia Twego.
Miłosierdzie jest kwiatem miłości; Bóg jest miłością, a miłosierdzie jest Jego czynem,
w miłości się poczyna, w miłosierdziu się przejawia.
Na co spojrzę, wszystko mi mówi o Jego miłosierdziu, nawet sama sprawiedliwość Boża
mówi mi o jego niezgłębionym miłosierdziu, bo sprawiedliwość wypływa z miłości."

Dz 741  " Ja, siostra Faustyna, z rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła na to,
aby mówić duszom i świadczyć, że piekło jest."
"Dziś byłam w przepaściach piekła, wprowadzona przez anioła. Jest to miejsce wielkiej kaźni,
jakiż jest obszar jego wielki. Rodzaje mąk, które widziałam:
 pierwszą męką, która stanowi piekło,jest utrata Boga;
drugie - ustawiczny wyrzut sumienia; trzecie - nigdy się już ten los nie zmieni;
czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej,
jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy zapalony gniewem Bożym;
piąta męka - jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a choć jest ciemność,
widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze,i widzą wszystko zło innych i swoje;
szósta męka - jest ustawiczne towarzystwo szatana;
siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa.
Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale to nie koniec mąk.
Są męki dla dusz poszczególne, które są mękami zmysłów, każda dusza, czym grzeszyła,
tym jest dręczona w straszny i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni,
gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; umarłabym na ten widok tych strasznych mąk,
gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża. "

Dz.1570 " O Boże wielkiego miłosierdzia, Dobroci nieskończona,
oto dziś cała ludzkość woła z otchłani nędzy swojej do miłosierdzia Twego,
do litości Twojej, o Boże; a woła potężnym swym głosem nędzy.
Boże łaskawy, nie odrzucaj modlitwy wygnańców tej ziemi.
O Panie, Dobroci niepojęta, który znasz na wskroś nędzę naszą i wiesz,
że o własnych siłach wznieść się do Ciebie nie jesteśmy w stanie
- przeto Cię błagamy, uprzedzaj nas łaską swoją i pomnażaj w nas nieustannie
miłosierdzie swoje abyśmy wiernie pełnili wolę Twoją świętą
w życiu całym i w śmierci godzinie.
Niech nas osłania wszechmoc miłosierdzia Twego
przed pociskami nieprzyjaciół naszego zbawienia,
abyśmy z ufnością, jak dzieci Twoje, czekali na przyjście Twoje ostateczne,
który to dzień Tobie jest tylko wiadomy.
 I spodziewamy się, że otrzymamy wszystko, co nam jest obiecane przez Jezusa,
pomimo całej nędzy naszej, bo Jezus jest ufnością naszą,
przez Jego miłosierne Serce przechodzimy jak przez otwartą bramę do nieba."


Brak komentarzy: