poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Kościół miłości.


 153, zapisana literami hebrajskimi "qehal ha-ahabha", znaczy "Kościół miłości".

Nie raz zastanawiałam się, Panie, dlaczego właśnie 153 ryby złowili w Morzu Tyberiadzkim Twoi uczniowie, na Twoje polecenie, gdy im się ukazałeś po zmartwychwstaniu.
I dałeś mi odpowiedź. Dziękuję. Twoje Słowo jest ustalone na zawsze, na wieki.
Nic nie może zmienić celu, który określiłeś: mamy tworzyć "Kościół miłości."
Mamy walczyć w Twoje imię: MIŁOŚCIĄ, mamy składać Ofiarę: z MIŁOŚCI.
Tak trudno to pojąć patrząc na współczesne nam działania niektórych braci i sióstr walczących nienawiścią, pogardą, niewybaczeniem. Tak trudno nie ulec złudzeniu, że przekrzykiwaniem, złością, wszechwiedzą ludzką zbudujemy Królestwo Boże na ziemi.
Ty, Panie, jesteś Miłością prawdziwą. Zsyłaj nam, prosimy, nieustannie Twojego Ducha Miłości, bo bez Pocieszyciela możemy ulec wpływom i podszeptom złego.

Czemu, Panie, dałeś mi dziś Słowo z Ewangelii Świętego Marka?
Czy dobrze je odczytuję?

Mk12,38,40

"I dalej głosił im swoją naukę: "Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze miejsca w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok."


Duchu Miłości wylewaj się na nas z przebitego Serca Jezusa Chrystusa. 
Alleluja, Alleluja, Alleluja.

Brak komentarzy: