sobota, 18 lipca 2009
Bóg przychodzi do nas w ciszy.
Bóg przychodzi do nas w ciszy naszych serc, mówi do nas, jeżeli Go słuchamy.
Panie dziś modliliśmy się do Ciebie, na porannej Mszy Świętej, o ciszę, aby w swoim sercu
i swoimi słowami móc Cię wielbić i dziękować Ci za wszystkie Twoje łaski.
Ale w Twoim Kościele tak mało mamy ciszy, za to piękne śpiewy, litanie, kazania.
My, Twoi wierni jesteśmy prowadzeni, sterowani, trochę bezwolni, poddani przepisom.
Idziemy na pewno w dobrym kierunku,
ale dlaczego wierni wychodzą podczas adoracji Najświętszego Sakramentu?
Czy nie mają Ci Panie nic do powiedzenia?
Czy nie rozumieją, jak wielka to łaska być z Tobą twarzą w Twarz, w ciszy rozmawiać z Bogiem?
Podczas Eucharystii, kiedy Duch Święty zstępuje na chleb i wino, chcemy powiedzieć Ci coś od siebie, powitać Cię Jezu, adorować i uwielbić - nie ma na to czasu, bo już trzeba wstawać do dalszych modlitw.
Po Komunii Świętej, kiedy chcemy złączyć się z Tobą w naszym sercu, powiedzieć Ci jak bardzo Cię kochamy - musimy śpiewać. Śpiew jest wspaniałym uwielbieniem Boga i w naszym Kościele brzmi on cudownie i szczerze, ale nie może on zatrzeć osobistego kontaktu każdego z nas z Najwyższym Stwórcą.
W naszych domach bardzo często jest wiele zgiełku, zabiegania, dziecięcych zabaw i przeróżnych "zamulaczy" mózgu: seriali, wiadomości, teleturniejów, a także "złej" duchowości.
Tak wiele Kościołów jest zamkniętych w czasie, kiedy nie jest sprawowana liturgia.
Gdzie mamy, prości ludzie, uczyć się wyciszenia i rozmowy z Tobą, Najwyższym Bogiem?
Oświeć, Panie serca naszych pasterzy, aby nie zagubiło się kryjące się w nas dobro.
To dobro, które możemy odnaleźć tylko w świętej ciszy.
Napis na kościółku w Łopusznej:
" Ciszą wszystkich cisz
jest cisza kościółka.
Kto chce znaleźć Boga
musi wejść w ciszę." ks. prof. Józef Tischner
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz