Najświętsza Tajemnico, Boże Ukryty, a zawsze Obecny i Działający.
Rozpalasz moje serce nadzieją poznania, czego oczekujesz ode mnie,
starej, zmęczonej trudami życia kobiety ?
Znalazłam Cię w mojej tęsknocie za miłością,
a dalej szukam i błądzę, i ciągle częściej proszę niż dziękuję.
Częściej wygłaszam modlitwy niż Cię słucham i rozważam Twoje Słowo.
I ciągle, ciągle za mało przepraszam, przebacz mi, Panie.
W mojej starości pocieszają mnie znaki,
które pozwalasz mi zauważać, a które nie zawsze rozumiem.
Wierzę jednak, że to Twoje promyki radości przeznaczone tylko dla mnie.
Pewnie jesteś zmęczony moimi prośbami. Przepraszam Cię zatem za natrętność,
ale w Twoim Słowie pozwalasz na taką zażyłość z Tobą i ciągłe wołanie.
Ufam, że wrzuciłeś w otchłań morza wszystkie moje grzechy i ich już nie pamiętasz.
Wybacz mi, Panie te wszystkie, które w swojej ułomności jeszcze popełnię.
"Tylko w Twoim Miłosierdziu, Panie mój nadzieja ma."
Psalm 145
"Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu,
i sławił Twoje imię przez wszystkie wieki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz