niedziela, 21 kwietnia 2024

Dobry Pasterz.

 


Dziś, w czwartą niedzielę Wielkanocną Baranek Ofiarny ukazuję się nam
jako Dobry Pasterz, dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego.
Nawet napisano w Apokalipsie: "Paść ich będzie Baranek..."
Raz jest Barankiem, raz Pasterzem, raz ukazuje się jako głodny Żebrak,
czasem jako Ogrodnik, czasem jako płaczące Dziecko.
 
Trudno nadążyć za naszym Panem i śledzić Go w nadziei, że się nam ukaże.
Ale wystarczy uwierzyć, że On jest wszystkim we wszystkim,
że jest w każdym miejscu i w każdym czasie, 
że będzie także w godzinie naszego konania i przejścia ze śmierci 
do prawdziwego życia z Nim w Jego Królestwie na wieki. 
O, jak dobrze jest żyć oddając Mu wszystko: nasze problemy i radości,
słabości i choroby, tylko słuchać Jego Głosu i iść za Nim. 
Świat odrzucił Boga i Jego przykazania, szczególnie to najważniejsze,
o miłości do Niego i bliźnich, również tych "Innych" różniących się od nas 
poglądami, kolorem skóry i wyznawaną wiarą. 
Ich przecież także stworzył Bóg, oni też są Jego dziećmi. 
Gdyby bogaty świat potrafił się dzielić z najuboższymi, gdyby nikt nie zezwolił 
 szatanowi na opanowanie serca pożądaniem władzy i despotyzmem, fanatyzmem,
wtedy nie byłoby wojen, prześladowań i tylu niewinnych zabitych. 
 Panie, błagamy Cię o miłosierdzie dla nas i całego świata.
Ratuj ten świat, który stworzyłeś i który w akcie stworzenia uznałeś, 
jako bardzo dobry.

Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl swe ucho
na głos mojego błagania.
Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby Ci ze czcią służono.
Pokładam nadzieję w Panu,
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie,
dusza moja oczekuje Pana. Ps 130.

niedziela, 7 kwietnia 2024

Miłosierdzie Baranka.



                              "Paść ich będzie Baranek i poprowadzi ich do źródeł wód życia." 
                                                                         Ap.7,17

Jezusie Chrystusie, mój Zbawicielu i Panie!
Baranku poddany i zabity za mnie!
Czczę i adoruję Cię w tajemnicy Twojej śmierci.
Jak dobrze jest wierzyć Twojemu zbawczemu dziełu,
ufać Twojej pokornej Miłości, zawsze czekającej,
zawsze tęskniącej za mną, grzeszną, niepokorną.
Jak cudownie zanurzyć się w Twoje niezgłębione Miłosierdzie.
i jak dobrze poddać się Temu Jedynemu Ratunkowi
naszych dusz i sumień, zwątpień i zagubień.
  Tak kruche jest nasze doczesne życie,
a jak bardzo jesteśmy do niego przywiązani.
Czemu płaczemy nad umarłymi? Czemu się boimy śmierci?
Mamy przecież Twoje Słowo, Twoją Prawdę, Twoją Obietnicę
Nie lękajcie się! Bóg jest Miłością i Miłosierdziem!
Otwórz nas, Panie na światło Twojej łaski
i napełnij nas Twoim Duchem!
Tylko taką drogą możemy dojść do Ciebie
i dotknąć Tajemnicy cierpienia i zmartwychwstania,
zmartwychwstania również naszych ciał i dusz.

Jezu, Baranku, zraniony moim grzechem - uwielbiam Cię,
najczulszy Synu Ojca - błogosławię Cię,
umiłowany Panie - kocham Cię.
 
Miłosierdzie Boże wytryskujące z łona Ojca 
bądź uwielbione przez wszystkie wieki.   

sobota, 30 marca 2024

Exultet - starodawna pieśń pochwalna.

Exultet - pieśń pochwalna.



Exultet - starodawna pieśń pochwalna. 

Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, abyśmy z całego serca i z całej duszy śpiewem wysławiali niewidzialnego Boga, Ojca Wszechmogącego oraz Jednorodzonego Syna Jego, Jezusa Chrystusa, 
naszego Pana, który Ojcu przedwiecznemu spłacił za nas dług Adama
 i krwią serdeczną zmazał dłużny zapis starodawnej winy.


Oto są bowiem święta paschalne, w czasie których zabija się prawdziwego Baranka,
a Jego krew poświęca domy wierzących.
 Jest to ta sama noc, w której niegdyś ojców naszych, synów Izraela, 
wywiodłeś z Egiptu i przeprowadziłeś suchą nogą przez Morze Czerwone. 
Jest to zatem ta noc, która światłem ognistego słupa rozproszyła ciemności grzechu, 
a teraz ta sama noc uwalnia wszystkich wierzących w Chrystusa na całej ziemi 
od zepsucia pogańskiego życia i od mroku grzechów, 
 do łaski przywraca i gromadzi w społeczności świętych. 
Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, 
jako zwycięzca wyszedł z otchłani.
 Nic by nam przecież nie przyszło z daru życia, gdybyśmy nie zostali odkupieni.


O, jak przedziwna łaskawość Twej dobroci dla nas! 
O, jak niepojęta jest Twoja miłość: aby wykupić niewolnika, wydałeś swego Syna. 
O, zaiste konieczny był grzech Adama, który został zgładzony śmiercią Chrystusa! 
 O, szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel! 
O, zaiste błogosławiona noc, jedyna, która była godna poznać czas i godzinę zmartwychwstania Chrystusa. O tej to nocy napisano: a noc jako dzień zajaśnieje,
 oraz: noc będzie mi światłem i radością.
Uświęcająca siła tej nocy oddala zbrodnie, z przewin obmywa,
 przywraca niewinność upadłym, 
a radość smutnym, rozprasza nienawiść, usposabia do zgody i ugina potęgi.


W tę noc pełną łaski, przyjmij, Ojcze święty, wieczorną ofiarę uwielbienia, 
którą Ci składa Kościół święty, uroczyście ofiarując przez ręce swoich sług tę świecę, 
owoc pracy pszczelego roju. Znamy już wymowę tej woskowej kolumny, którą na chwałę Boga zapalił jasny płomień. Chociaż dzieli się on użyczając światła, nie doznaje jednak uszczerbku, żywi się bowiem strugami wosku, który dla utworzenia tej cennej pochodni wydała pracowita pszczoła.


O, zaiste błogosławiona noc, w której się łączy niebo z ziemią, sprawy boskie ze sprawami ludzkimi. Prosimy Cię, przeto, Panie, niech ta świeca poświęcona na chwałę Twojego imienia 
nieustannie płonie, aby rozproszyć mrok tej nocy. 
Przyjęta przez Ciebie, jako woń przyjemna, niechaj się złączy ze światłami nieba.
 Niech ta świeca płonie, gdy wzejdzie Słońce nie znające zachodu: Jezus Chrystus, Twój Syn Zmartwychwstały, który oświeca ludzkość swoim światłem i z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. 
 Amen, amen, amen!

piątek, 22 marca 2024

Razem czuwajmy w Ogrodzie Oliwnym.







"Wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana, i począł drżeć i odczuwać trwogę.

                  I rzekł do nich: Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu 

                                                                  i czuwajcie."

                                                                Mk 14, 33-34
 

niedziela, 10 marca 2024

A pod Krzyżem Matka stała ...

 




 A pod krzyżem Matka stała,
Pogrążona w smutku łkała,
Gdy na krzyżu wisiał Syn,
Gdy na krzyżu wisiał Syn. 

Maryjo, Matko Bolesna, bądź w smutku i boleści ze wszystkimi matkami
opłakującymi swoje dzieci: cierpiące, umierające i te, które już odeszły.
Bądź z matkami synów poległych w okrutnej, niepotrzebnej  wojnie, 
z matkami dzieci zatruwanych przez narkotyki lub wykorzystywanych.
Twoje modlitwy tak wiele mogą, mogą wyprosić łaski wsparcia i pomocy,
mogą wyprosić opamiętanie dla agresorów, litość dla cierpiących.
Maryjo, jesteś taka bliska, bo wiesz, co to żal, ból i cierpienie.

Twoją boleścią módl się za nami. 

Jej to duszę zasmuconą,
Ogniem bólu przeniknioną,
Przeszył miecz dla naszych win,
Przeszył miecz dla naszych win.


poniedziałek, 19 lutego 2024

Modlitwa wyzwolenia od złego.




                                                     Modlitwa wyzwolenia.

Panie Jezu Chryste! Uznaję Cię moim Stwórcą, Zbawcą, Panem i Królem!
Ty wziąłeś na siebie moje grzechy i umarłeś za nie na krzyżu, a trzeciego dnia zmartwychwstałeś, teraz zaś przekazujesz przebaczenie przez swój Kościół w Sakramencie Pokuty i Pojednania.
Dziękuję Ci Panie Jezu za to, co uczyniłeś dla mnie i dla całej ludzkości. Swoim posłuszeństwem dla woli Ojca niebieskiego, zwyciężyłeś pysznego szatana i wyzwoliłeś nas z jego niewoli.
Wysławiam Cię i uwielbiam, o Boże, nieogarniony w swej miłości, dobroci i miłosierdziu. Maryjo Niepokalana, święty Michale Archaniele, mój Aniele Stróżu, wszyscy Aniołowie i Święci, a zwłaszcza nasi Patronowie, dopomóżcie mi w wysławianiu Boga, który mnie kocha, przebacza moje grzechy i daje Siebie na duchowy pokarm dla mej duszy!
Przepraszam Cię, Panie Jezu, za tak ospałe i oziębłe dawanie odpowiedzi na Twoją miłość i za to, że nie otwieram się w pełni na działanie Ducha Świętego, na przyjęcie Twoich łask, nie korzystam w pełni z władzy i mocy, której mi udzieliłeś do pokonania szatana i złych duchów.
Żałuję, Panie, że wiele razy uległem ich kłamstwu i nie wykonywałem twoich nakazów i przykazań. Przebacz mi, mój Zbawicielu! Chcę odtąd całkowicie należeć do Ciebie, bowiem wszystko mogę w Tobie, Który mnie umacniasz!
Wyrzekam się szatana i jego nieposłuszeństwa, kłamstwa i samowystarczalności. Wyznaję, że bez Ciebie, Panie, nie mogę uczynić nic dobrego. Dlatego licząc na Twe miłosierdzie i na osłonę Twojej najdroższej Krwi, na wstawiennictwo Twej Najświętszej Matki Maryi i mojej duchowej Matki, na pomoc świętego Michała Archanioła, mego Anioła Stróża, wszystkich Chórów anielskich i wszystkich Świętych, nakazuję ci, szatanie:
+ Odejdź ode mnie aż na dno piekła i nie wracaj więcej! Odejdź od moich bliskich, (od mego męża, żony, syna, córki, moich dzieci), moich krewnych, sąsiadów, przyjaciół i znajomych!
JEZUS CHRYSTUS jest moją siłą i mocą!
Wierzę w Ciebie, Panie Jezu i chcę zawsze należeć do Ciebie!
W imię Jezusa + rozkazuję wam przeklęte duchy:
Odejdźcie ode mnie i od moich bliskich! Odejdźcie duchy pychy, nieczystości i zazdrości!
Mocą Chrystusa + nakazuję ci:
Odejdź ode mnie i od moich bliskich szatanie gniewu, obżarstwa, pijaństwa i lenistwa!
Idź precz, duchu nienawiści, rozłamów i przemocy! Strącam cię na dno piekła! Należę do mego Zbawcy i Pana Jezusa Chrystusa! ON przelał za mnie swoją Krew, Jego na wieki chcę wysławiać i uwielbiać, i Jemu dziękować!
Panie Jezu, ulecz wszystkie rany mojej duszy i mojego ciała! Uzdrów rany mego niemowlęctwa i dzieciństwa, rany młodości i wieku dojrzałego.
O mój Zbawicielu! Chce odtąd używać mego zdrowia i wszystkich moich sił do czynienia dobra i do zachowania Twoich świętych przykazań. Dziękuję Ci za to, że mnie miłujesz odwieczną miłością, że uzdrawiasz i umacniasz całą moją osobę.
Razem z Maryją Niepokalaną, z świętym Michałem Archaniołem, z Aniołami i wszystkimi Świętymi, chcę wysławiać Twoje imię: Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

/w miejscu krzyżyka należy uczynić znak krzyża/

(za zgodą Kurii Diec. Warszawsko - Praskiej nr 401/K/98 - do prywatnego odmawiania)

1 komentarz:

Marco z Poznańca pisze...

Panie Jezu, ulecz wszystkie rany mojej duszy i mojego ciała! Uzdrów rany mego niemowlęctwa i dzieciństwa, rany młodości i wieku dojrzałego.

Jakie to piękne i potrzebne 🙏

Serdecznie dziękuję Chwała Panu

środa, 14 lutego 2024

"...Kto chce iść za Mną..."

Modlitwa za Polskę.

 Stacja II - Oto człowiek

" To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.
  Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję."J15, 12-14

Jezu podejmujący Krzyż, patrzysz w dal i widzisz nas wszystkich, całą ludzkość.
Widzisz także nas, Polaków, krzyżowanych wielokrotnie w swojej historii wojnami,
czasem walkami bratobójczymi, czasem rozłamami z powodu warcholstwa,
pijaństwa, egoizmu, zazdrości, zapiekłości, a przede wszystkim pychy.
Czy jesteśmy już wolni od naszych wad narodowych?
Czy przypadkiem nie tworzymy sobie sami kolejnego "polskiego piekła?".
Obroń nas Jezu przed nami samymi, ześlij Twojego Ducha Miłości do naszych serc.

A Ty przede wszystkim patrzysz na tych, którzy postępują za Tobą
i z pokorą próbują Ciebie naśladować,
niosą swoje krzyże w ciszy serca, nie skarżąc się, z ufnością,
bo idą za Twoim Krzyżem.
Jezu, ale widzisz także tych, którzy odrzucają cierpienie, złorzeczą, wyklinają i pytają:
"Dlaczego nas to spotyka? Czy to kara Boża?" I nie rozumieją,
że ze zła Bóg może, właśnie dla nich, wyprowadzić dobro.
My też nie rozumiemy, Panie, to Twoja tajemnica, ale wierzymy Twoim słowom:
"...Kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie
niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje..."
Jezu Chryste, prosimy, obdarz nas siłą do przyjęcia swojego krzyża,
ześlij łaskę wytrwania do końca, bo przecież bez Ciebie nic nie możemy uczynić. 

"Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się do Ciebie,
mówię do Pana: "Tyś jest Panem moim,
poza Tobą nie ma dla mnie dobra".

Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem,
to On mój los zabezpiecza.

Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek,
bo serce napomina mnie nawet nocą.
Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy,
On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.
Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje,
a ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie,
bo w kraju zmarłych duszy mej nie zostawisz
i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie..." Ps 16

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nami.