Moje Kochane Słoneczko zgasło,
odeszło do Ciebie, Jezu, w Godzinie Miłosierdzia.
Chwała Ci Królu mój i Panie za wszystkie znaki
Twojej dobroci i miłości, które okazałeś Jureczkowi
w godzinach jego konania.
Trzymał Ciebie na swoich piersiach w trudny czas odchodzenia.
Głęboko wierzę, że odpuściłeś mu grzechy
i przyjąłeś do Twojego Królestwa.
Teraz z nadzieją patrzę w gwiazdy i szukam tej świecącej dla mnie,
gwiazdy mojego ukochanego męża, przyjaciela i brata.
I nie mówię: "żegnaj", ale "do zobaczenia"...
"Niech cię przygarnie Chrystus uwielbiony,
On wezwał ciebie do królestwa światła.
Niech na spotkanie w progach Ojca domu
po ciebie wyjdzie litościwa Matka.
Promienny Chryste, Boski Zbawicielu,
jedyne światło, które nie zna zmierzchu,
bądź dla tej duszy wiecznym odpocznieniem,
pozwól oglądać chwały Twej majestat."
