czwartek, 30 października 2008

Potrzebuję Twojej Mocy Panie













Tchnij moc, tchnij miłość i przenikaj życie me,
Bo całym sercem swym oddaję Ci cześć,
Bo każdą myślą swą oddaję Ci cześć,
I z całej siły swej oddaję Ci cześć - o Panie mój.
Tchnij moc, tchnij miłość i przenikaj życie me
Bo całym sercem swym uwielbić Cię chcę,
Bo każdą myślą swą uwielbić Cię chcę,
I z całej siły swej uwielbić Cię chcę, o Panie mój.


Boże Ojcze, mój Ojcze, uwielbiam Cię za to, że jesteś zawsze ze mną :
kiedy się cieszę i kiedy płaczę.
Trudna jest moja wspinaczka, ale z Tobą wszystko inaczej widzę i czuję.
Moje zmęczenie tak nie doskwiera, kiedy idę Twoją drogą.
Dostrzegam tyle pomocnych dłoni i tak wiele słyszę serdecznych słów.
Swoją obecnością pomagają mi ci, których krzyże są jeszcze cięższe.
Dziękuję Ci za to, że otwierasz moje serce na potrzeby innych,
że pozwalasz mi się z nimi dzielić.
Ja, która jeszcze niedawno odczuwałam straszne lęki, które trudno opisać,
mam spokój w sercu!
Moje problemy, choroby i moich najbliższych powierzyłam Tobie Panie
i przyjęłam Ciebie za mojego jedynego Pana i Mistrza.
Nie potrafię wyrazić mojej wdzięczności za te wszystkie łaski,
których doznaję, mówię zatem tylko :
 bądź uwielbiony Jezu, bądź wywyższony Jezu, Panie dziękuję Ci.

Psalm 30

Wysławiam Ciebie, Panie, boś mnie wybawił
i nie uradowałeś wrogów moim kosztem,
Panie, mój Boże,
do Ciebie wołałem i Tyś mnie uzdrowił.
Panie, dobyłeś mnie z Szeolu,
przywróciłeś mnie do życia spośród schodzących do grobu.
Śpiewajcie Panu psalm, wy, co Go miłujecie,
wychwalajcie Jego świętą pamiątkę!
Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilę,
a Jego łaskawość - przez całe życie.
Płacz nadchodzi wieczorem,
a rankiem - okrzyki radości.
A ja powiedziałem pewny siebie:
"Nigdy się nie zachwieję".
Z łaski Twojej, Panie, uczyniłeś mnie niezdobytą górą,
a gdy ukryłeś swe oblicze, ogarnęła mnie trwoga.
Wołam do Ciebie, Panie,
błagam Boga mojego o miłosierdzie:
"Jaki będzie pożytek z krwi mojej,
z mojego zejścia do grobu?
Czyż proch Cię będzie wysławiał
albo rozgłaszał Twą wierność?
Wysłuchaj, Panie, zmiłuj się nade mną;
bądź, Panie, dla mnie wspomożycielem!"
Biadania moje zamieniłeś mi w taniec;
wór mi rozwiązałeś, opasałeś mnie radością,
by moje serce, nie milknąc, psalm Tobie śpiewało.
Boże mój, Panie, będę Cię wysławiał na wieki.

środa, 29 października 2008

Fundamenty wiary - Prapoczątki: skąd jesteśmy?


Prapoczątki : skąd jesteśmy ?

Nauka - w sposób uporządkowany szuka odpowiedzi na pytanie: jak? jak powstał świat
jak powstał człowiek, skąd się bierze grawitacja itp.
A czy teologia jest nauką? Theo Logos - nauka o Słowie, dlaczego tak jest, cóż jest prawdą? "Ja jestem Prawdą"mówi Pan Jezus. Prawda obiektywna jest dla każdego inna ?!
Prawybuch to nie proces, ale początek świata. Dlaczego świat powstał? Najwyższy Byt jest źródłem istnienia dla samego siebie.
Religia jest impulsem dla nauki - brak elementu duchowego powodował rozpad wielu cywilizacji /Grecja,Chiny,Majowie....ZSRR/.Chrześcijaństwo - przede wszystkim wiara, a dociekanie w tle.
Święty Tomasz z Akwinu - Droga do Boga uzasadnienie istnienia Boga, pięć dróg do Jego poznania:
" z ruchu" - musi istnieć pierwsza przyczyna ruchu, Byt poruszający, dający początek ruchu
"z przyczynowości sprawczej" wszystkie byty mają swój cel, każdy ma wpisaną celowość w pełnioną funkcję, mimo, że nie myślą. Tylko jeden Byt istnieje sam z siebie i jest przyczyną istnienia wszystkich bytów, jest to Absolut.Człowiek nie jest odpowiedzią na samego siebie.
"ze stopniowania doskonałości bytów": od kamienia, poprzez świat ożywiony do człowieka, musi być Byt najdoskonalszy, który nadaje piękno bytom. Piękno i Dobro są Istotą Boga.
"Nie bój się , nie lękaj się Bóg sam wystarczy" Św.Teresa z Avila.
"z przygodności" we wszystkie byty wpisane jest przemijanie, a Byt Nieskończony, Absolutny, Jedynie Konieczny - jest przyczyną wszystkich przyczyn. Ewolucja to przetwarzanie tego co istnieje. Nasze istnienie jest nam darowane. Nic nie jest przypadkowe.Żaden byt nie musiał
zaistnieć, nie jest bytem przygodnym i pochodzi od czegoś.

Boga można poznać przez analogię np.poznając piękno świata, piękno ludzi. Bóg jest Dobry i Piękny. Piękno jest w prostocie - ludzie prości i dobrzy są również piękni.
Ludzie młodzi poszukują świętości i wspólnoty. Największą modlitwą jest milczenie, medytacja, kontemplacja.
"Tam gdzie nie ma Boga nie ma człowieka" Czesław Miłosz.


///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


Relacje : Bóg , świat , człowiek .

//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Wielu filozofów uznaje, że świat powstał w wyniku własnego przeżycia, ze świadomości własnej.
Nauka odpowiada na pytanie: jak powstał?
Teologia, filozofia odpowiada: po co? jaki cel? /intencjonalność/
Przed stworzeniem nie było czasu, mierzalnie - czas jest różny :inny dla naszego układu , inny poza nim. Tylko Bóg jest bezczasowy, a śmierć jest początkiem.
Nauki przyrodnicze:
-prawo zachowania masy i energii, wzajemne napędzanie się, ale Kto wprawił to w ruch?
-materia nie jest stała, ciągle się rusza w swej strukturze,
-dwoista struktura światła, elektrony jako cząsteczki i ruch falowy.
Człowiek odkrywa i czyni sobie ziemię poddaną, w tych odkryciach odkrywamy naturę i wielkość
Boga. Brak elementu duchowego prowadzi do upadków cywilizacji.

Powstanie człowieka - homo sapiens - uduchowienie, eksplozja formy duchowej. Świat dąży do uduchowienia, gdy zabraknie ducha zginie. Koniec świata - przegrzanie, nadmiar energii.
Ruch nadaje celowość i wszystko się zmienia.
Mogizm - Bóg jest wszędzie: w roślinach, zwierzętach, jest tożsamy z materią to jest
New Age.
Tożsamość Boga ze światem, z człowiekiem.
Fizyka nie definiuje materii, Biologia nie definiuje życia, psychologia nie definiuje duszy.
Wszystko co jest - ma sens - świadczy o duchowości.
Sens i cel życia - duch jest motorem istnienia, stworzenie i ewolucja już się nie kłócą.
Bóg tchnął życie, duszę w człowieka już ukształtowanego homo sapiens.
Bóg dopuszcza chorobę, zło aby była wybawieniem człowieka i pomocą dla jego zbawienia.

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////




Teologiczna wizja powstania świata i człowieka.


////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

W Genezis - dwa opisy "kapłański"i "jahwistyczny".Biblia opisuje "że"świat stworzył Bóg, jest w niej usensowienie bytu, życie ma sens, świat ma sens. Na początku stworzenia stoi zamysł Boga, stwarza On świat bez niczego. "Na początku"- to nie chodzi o porządek czasowy, ale ontologiczny: przed czasowy, przed wszystkimi rzeczami.
Dopiero w Biblii Bóg jest jedyny - Sh,ma Yisrael - słuchaj Izraelu, w narodach ościennych był
politeizm - wielobóstwo, były tam również mity o wyłonieniu świata z chaosu.
Człowiek pochodzi z IV rzędu, wtedy nastąpił proces hominizacji - przeskok mutacyjny, proces
psychizmu, blisko duchowości. Ewolucjonizm to nie tylko darwinizm, w ewolucji wszystko dąży do doskonałości, nie tylko u zwierząt, ale też w kosmosie. Człowiek jest świadomy siebie, żadne zwierzę tego nie potrafi. Dlatego element ducha powinien przeważać. Ewolucja dąży również do duchowości. Tyle nauka. A teologia mówi : Bóg to Byt Prosty, maksymalnie doskonały. Im byt
jest prostszy tym bardziej zbliża się do Boga. Najwyższa modlitwa - kontemplacja, milczenie, zbliżanie się do Boga.
Raciones seminales - racje zarodkowe - świat został wyposażony we wszystko co jest mu potrzebne, istnienie w ciągłym wszechrozwoju, stwarzanie nieustanne.
Continua creatio - rozwój świata, odkrywanie jego praw, podtrzymywanie świata w rozwoju, porządkowanie świata. Obecnie świat jest chaosem uporządkowanym.

Opis jahwistyczny - Adamah - zrobiony z ziemi, Ewa - matka żyjących. Bóg tchnął ducha, który
przy śmierci wraca do Boga. Heksameron - sześć dni, sześć etapów, nadanie porządku etapom
stworzenia. "I widział Bóg, że wszystko było dobre"- opis jahwistyczny , antropomorfizm - Bóg
odpoczął.
Grzech pierworodny , do jego popełnienia musiała być para ludzi. Ewa - kość z mojej kości, krew z mojej krwi, tak określano w judaizmie kogoś równego sobie. A jeżeli Ewa została stworzona z żebra Adama, to on musiał mieć za dużo żeber, czyli był inwalidą, nie był doskonały.
Kobiety spełniają się w byciu dla kogoś, mężczyźnie wystarczy "być".Tyko mężczyzna i kobieta razem - są obrazem Boga.
Pięknem człowieka jest zawsze bycie "dla" - wtedy jest pełnia człowieczeństwa.
Grzech pierworodny - pycha, bo chce się być jak Bóg.

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////



O śmierci i umieraniu.

////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

"Wiem, że istniejesz - przecież umieram" ks Pasierb.

Śmierć jest dowodem na istnienie Boga. Nie da się zaprogramować śmierci, ale każdy dojrzały człowiek musi w swoje życie zaprogramować śmierć. Dziś człowiek chce odizolować śmierć od życia: brak czuwania przy konającym i zmarłym, brak konduktów pogrzebowych, umieranie za parawanem w szpitalu lub hospicjum. Współczesny człowiek chce zapanować nad wszystkim, ale nie może zapanować nad śmiercią. Śmierć kliniczna poniża człowieka, medycyna pokonuje ból, ale nie cierpienie. Grzech i cierpienie są wewnątrz człowieka. Akceptacja cierpienia wynika z wielkości ducha. Kiedyś panował nad człowiekiem duch, teraz rozum wypiera ducha. Śmierć nie boli, ale boli grzech i jest wielki strach przed niewiadomym. "Memento mori" żyj tak, jakby to był ostatni dzień życia. Każdy dzień jest istotny dla umierania, a każdy dzień zbliża nas do Boga. W chwili śmierci widzimy ostrzej, dokładniej, lepiej i głębiej. Życie jest tylko przejściem.Dla dzieci problem przejścia przez próg śmierci nie jest tak trudny jak dla dorosłego, bo są one niewinne. Lęk pochodzi od złego, przy śmierci trzeba odmawiać koronkę do Miłosierdzia Bożego. Życie jest
wzrastaniem w miłości, a czyściec to wzgardzona miłość.
Trzy fazy śmierci:
1/ fenomenologiczna - zjawiskowa, to co widać
2/zmysłowa -
3/rzeczywista - od pnia mózgu
Dusza ludzka jest niezniszczalna, a nasz koniec świata jest w momencie śmierci, wchodząc do nieba - zmartwychwstajemy w Chrystusie.

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////



Eschata - nauka o stanach ostatecznych.

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Eschatologia - dwie rzeczy ostateczne : piekło i niebo. Dusza jest niezniszczalna, śmierć nie jest bolesna, bolesna jest tylko agonia. Protestanci nie wierzą w obcowanie świętych, człowiek po śmierci czeka na wskrzeszenie. My wierzymy, że można modlitwą odkupić dusze zmarłe. Życie po śmierci uzależnione jest od obecnych wyborów, od zasługiwania, a sąd odbywa się zaraz po śmierci. Człowiek jako istota wolna dokonuje wyborów, na sądzie dokonuje się ocena własnego sumienia, gdy złe wybory w tym życiu, wtedy piekło lub oczekiwanie, czyli czyściec.Papież Benedykt V w IV wieku definitywnie rozstrzygnął możliwość oglądania Boga zaraz po śmierci.
Sąd indywidualny, a wybory dzisiejsze to wybór tego co będzie po śmierci. To co siejemy to zbierzemy.
Sąd odbywa się w obecności Boga, ale to my sami będziemy się sądzić. My tez jesteśmy obecni
w sądzie naszych bliskich zmarłych.
Ludzie bez wiary są już martwi za życia.
Rola Chrystusa : jest obecny przy sądzie - w momencie sądu konfrontujemy się z Nim, Miłością
doskonałą i sami widzimy nasze niedostatki. Sobór Florencki w V wieku, mówi o stanie przejściowym- czyśccu; czyściec ma charakter ekspiacyjny, jest możliwością a nie koniecznością.
Nie każdy chrześcijanin musi być w czyśccu, może być od razu w niebie. Kościół nigdy nie nauczał, że ktoś za życia jest potępiony, ale musi być kara za winę!
Największym cierpieniem jest pragnienie Boga, którego nie możemy oglądać. Całe życie odbywa się praca nad sumieniem - spowiadamy się z zaniedbania dobra.
Czyściec to sposób istnienia od śmierci do zmartwychwstania. W tej chwili rozstrzyga się los człowieka, ale nie koniecznie definitywnie.
" Moje Miłosierdzie tego nie chce, ale Sprawiedliwość tego wymaga" - słowa Chrystusa do siostry Faustyny.
Skąd się bierze nasza skłonność do złego? Jesteśmy z natury dobrzy i chcemy dążyć do dobra, a jednak coś nam przeszkadza, coś nami rządzi, postępujemy nieraz tak, że później jest nam wstyd przed samym sobą: jak mogłam coś takiego zrobić, powiedzieć, pomysleć!

Św. Augustyn: zło jest niebytem, jest brakiem, samo w sobie nie istnieje.
Św. Tomasz: zło jest bytem osobowym /szatan, diabeł, demon/.
Grzech pierworodny - złamanie zakazu, chęć bycia jak Bóg, pycha: pierwszy poważny grzech.
W przesłaniach biblijnych /I ks Rodzaju/: dwa drzewa - w środku- drzewo życia, w oddaleniu drzewo poznania dobra i zła. Złamanie zakazu to chęć "bycia jak Bóg", grzech pierworodny to :
"ja wiem, ja decyduję". Diabeł/szatan/jest specjalistą od zła, szczególnie od kłamstwa, działa w ukryciu. Obecnie świat nienawidzi dobra, błędne decyzje rodzą następne błędne decyzje.Dzisiaj
ludzie chcą się zbliżyć do drzewa życia, decydują o życiu i śmierci, nie szanują życia, chcą sami decydować, popadają w nałogi niszczące życie. Człowiek ma problemy z rozróżnianiem dobra i zła, a przecież każdy grzech rodzi śmierć! Szatan jest doskonałym znawcą Biblii i się nią posługuje.
Uczucia są nadrzędne nad rozumem - /rada rozumu, emocji i woli/. Zło jest złem osobowym.
Dlaczego Bóg dopuszcza zło? To szatan podszywa się pod Boga. Bóg dał człowiekowi wolną wolę, istnieje pogląd, że to słabość Boga.
Cierpienie, umieranie, destrukcja to problem wszystkich cywilizacji.Co byłoby gdyby nie było grzechu pierworodnego? Nie byłoby śmierci. Śmierć nie boli, ale boli umieranie, bo wtedy następuje ostateczne rozliczenie z Bogiem. Wg Św.Pawła, każdy grzech jest śmiercią.
Zło osobowe mówi do człowieka, do jego intelektu, wtedy może decydować rozum: "będziecie jak
Bóg znali".Bóg odnosi się tylko do drzewa dobrego i złego - człowiek zapragnął poznania, a na etapie rozumu jest ocena i może być odejście od dobra.
Fiodor Dostojewski studiował wschodnich mistyków, aby potrafić przedstawić duchowość człowieka, w swoich dziełach uwzględniał wymiar transcendentalny: wielokrotnie jego bohaterowie rozmawiają z pokusą. Przy poznaniu poprzez rozum mogą zaistnieć fałszywe przesłanki prowadzące do iluzji./Człowiek daje się sprowokować do uznania, że jest jak Bóg./
Człowiek jest słabo ugruntowany w prawdzie, żyje w zakłamaniu, uznając to jako prawdę.
Nawracanie dotyczy przede wszystkim nas samych, bo nie żyjemy w prawdzie: Adam powiedział - "to Ewa mnie namówiła"; Ewa powiedziała: "to wąż mnie skusił". Widzimy zło w innych. Bóg nie zna pojęcia zła, gdyż odnajduje się tylko w dobru.
Wiedza i nauka bez odpowiedzialności rodzi potworne zbrodnie.
Mądrość to życie zgodne ze swoim sumieniem i nie zagłuszanie go.
Kiedyś ludzie bardziej kierowali się na "być", obecnie na "mieć".Człowiek "jest",bo chce tego Bóg,
ale obecnie relacje między są skrzywione, ludzie sobie nie wierzą, nie ufają, nie kochają się.
Bóg jest Miłością i człowiek może Go odnajdować tylko w miłości. Eden to wymiar entomologiczny, nie ma przekazu historycznego raju.
Człowiek żyje w nieprawdzie, szatan działa w ukryciu, a grzech rodzi śmierć. Śmierć weszła na świat przez Kaina i Abla, wynikła z zazdrości, usunięcie przyczyny zazdrości - zabicie brata, zamiast zmiana własnego zachowania, zmiana siebie.
Dalej: "Wieża Babel" - chęć bycia jak Bóg, dojścia do Boga, wtedy pomieszanie języków, które
funkcjonuje dotąd - brak zrozumienia między ludźmi.

Twórca ateizmu - Fryderyk Nietzsche - jego filozofia o nadczłowieku spowodowała powstanie nazizmu. Stwierdzono u niego chorobę nerwową, nie założył rodziny, jego ostatnie dzieło "Ecce Homo" zostało po jego śmierci poprawione przez jego siostrę nazistkę.
Marcin Luter miał despotycznego ojca, a przekaz z dzieciństwa powodował jego napastliwość.
J.P. Sartre - dramat "Muchy" - człowiek jest skazany na wolność. Samobójstwa mają podstawę w nieuporządkowanym życiu duchowym.
Bóg mówi: "żyjesz, bo Ja jestem "
Schopenchauer zniszczenie, destrukcja, katastrofizm; przyczyną ateizmu jest odrzucenie Boga, którego sam sobie tworzy, jest to iluzja. Odrzucenie apriori, bo nie można Go zważyć, zmierzyć, zbadać. Cierpienie czasem stwarza problem odrzucenia, bądź buntu wobec Boga - zarazy, choroby.
Starotestamentalne pojęcie Boga - kara - cierpienie, choroby.
nagroda - dobrobyt, długie życie
Indyferentyzm - obojętność religijna, najtrudniejszy stan, bo ci którzy protestują szukają Boga.

///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


Kościół - czy Kościół jest potrzebny do zbawienia ?

////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Często słyszymy wśród młodzieży: Chrystus - tak, Kościół - nie.
Czy Kościół, jako organizację założył Chrystus? Gdzie jest źródło Kościoła?
Wierzę - w co ? w doktryny wiary, dogmaty Kościoła ustalone na soborach.
Wierzę - Komu? Bogu, Jezusowi.

Bóg otacza się ludźmi od stworzenia świata - od Adama, Abrahama otacza się swoim ludem, jest to Kościół. Bóg prowadzi ludzi dwoma drogami: żeńską /miłosną/ i męską /sprawiedliwą, surową/. Pan Bóg jest Trójcą Osób, które łączy więź miłości, dzieli się On miłością i człowiek też winien dzielić się miłością. Powołania są różne, czasem nadnaturalne/zamurowania pustelników/, lecz generalnie człowiek stworzony jest do wspólnoty.
W Nowym Testamencie Jezus powołuje ludzi prostych do wspólnoty Apostołów. Wybór 12 Apostołów wg 12 pokoleń Izraela. /święte liczby: 3,7,12 ; 12x12= 144 tys w Apokalipsie/.
Żydzi są narodem wybranym do zbawienia, bo z niego narodził się Chrystus.
Kościół trzeba otrzymać, bo jest on darem Ducha Świętego.
Aby oczyścić Kościół z grzechu, należałoby wyrzucić z niego nas!
Święty Kościół grzeszników! święty świętością Ducha Świętego, grzeszny grzesznością ludzi.

Podział:
Kościół hierarchiczny
Kościół charyzmatyczny
Kościół sakramentalny

W osobie Maryi Bóg wybiera naród, tworzy Kościół. Z przebitego boku Zbawiciela wzięły początek sakramenty Kościoła.
Boga poznaje się w Duchu i w Prawdzie - mowa do Św Piotra.
W naszym Kościele są święci i grzeszni. Dla wielu ludzi Kościół hierarchiczny jest nie do zaakceptowania, ale przecież trwa, więc musi być w nim Duch Święty.
Zło krzyczy, Dobro nigdy.
Sakrament jest to znak widzialny niewidzialnej Łaski.
Sakramenty działają same przez siebie, czyli nie zależą od osoby udzielającej, bo Kapłaństwo jest tylko środkiem.
Małżonkowie udzielają sobie sakramentu nawzajem. Każdy sakrament jest sprawowany w imieniu Kościoła, dlatego nawet grzeszni księża udzielają ważnych sakramentów.
Bramy Kościoła: chrzest,wiara w Kościół jako powołany przez Boga, prymat Piotra. Kościół jest budowany na fundamencie Chrystusa, dlatego żona i mąż, będący Kościołem, nie mogą otrzymać rozwodu. Może być tylko uznane za nieważne ważnie zawartego małżeństwa.

Nie wystarczy być dobrym, aby być zbawionym!

/To co ma pozory zła jest nie do przyjęcia. Św. Paweł/
Nie ma innego dojścia do Boga, jak przez sakramenty!

Kościół jest święty, bo jest założony przez Chrystusa i jest grzeszny, bo my w nim jesteśmy.

////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


Edyta Stein - Święta Teresa Benedykta od Krzyża.

Panna i Męczennica, jest jedną z tych osób, których całe życie wydaje się być znakiem, a jej śmierć jest ofiarą męczeńską za nawrócenie narodu wybranego.
Urodziła się w roku 1891 dnia 12 października, w żydowskie święto Jom Kippur tj. Pojednania, w rodzinie ortodoksyjnych Żydów we Wrocławiu. Szczególnie matka przestrzegała wszystkich praw
i obrzędów starotestamentowych. To spowodowało, że jej rodzeństwo traktowało, początkowo, wyznanie jako jedynie obrządek, ozdobnik, a później odeszło zupełnie od wiary i stało się ateistami. Wyrastająca w tej atmosferze Edyta, wybitnie uzdolniona, również stała się ateistką.
W szkole doznawała upokorzeń i była niedoceniana, powodem było jej żydowskie pochodzenie, m.in. nie przyznano jej nagrody mimo wspaniałej pracy konkursowej. To ją denerwowało, ale jednocześnie mobilizowało do jeszcze większych starań. /"uderz w kamień/stein/, a wytryśnie mądrość"- powiedział dyrektor szkoły gdy ją ukończyła. Studiowała we Wrocławiu germanistykę i psychologię, ale przerwała stwierdzając, że współczesna jej psychologia odwołuje się tylko do zachowań mózgu, a to za mało. Szukając czystej prawdy przeniosła się na uniwersytet w Gotingen, gdzie studiuje filozofię, potem kontynuuje studia we Freiburgu/ fenomenologię/ pod kierownictwem Husserla pod którego kierunkiem napisała pracę doktorską. Dochodzi do istoty rzeczy zrywając kolejne zasłony - Edyta nie przyjmowała Boga osobowego, pisze:" moją jedyną modlitwą było szukanie prawdy". Przyjaźni się z rodziną żydowską, ktora przyjęła protestantyzm - gdy Edmund Reinach ginie w czasie I wojny światowej zdziwienie jej budzi postawa żony Reinacha i jej pełne zaufanie Bogu. Poszukując dalej, spotyka się z chrześcijaństwem Maxa Schellera twórcy aksjologii, pozostaje w tym kręgu i napotyka książkę
Św.Teresy z Avila -"Życie", którą jest zafascynowana, trafia ona do jej serca i według niej chce żyć. W roku 1922 przyjmuje chrzest i chce oddać się tylko Bogu. Trafia jednak najpierw do klasztoru dominikanek jako nauczycielka języków.W roku 1933 decyduje się na Karmel, bo po nawróceniu czuła powołanie do prowadzenia życia duchowego. W roku 1938 przyjmuje śluby wieczyste, w tym samym dniu umiera jej matka. Była przeniesiona do klasztoru w Holandii, ale tam odnajduje ją gestapo i aresztuje. Zostaje wywieziona razem ze swoją siostrą Różą do obozu zagłady. Książka Edyty Stein "Wiedza Krzyża" nie została przez nią ukończona, ale ukończyła ją swoim życiem umierając razem ze swoim narodem w komorze gazowej w Auschwitz ok. 9 sierpnia 1942 roku.
Została kanonizowana w Rzymie dnia 11 października 1998 roku jako Święta Teresa Benedykta
od Krzyża.
Całe życie przygotowywała się do łaski wiary, twierdziła, że nie mądrość, ale dobroć stanowi o wartości człowieka.
Jej książka :" Kobieta i jej powołanie według natury i łaski" zawiera spostrzeżenia godne zastanowienia i wdrożenia np. Kobiecość to droga do świętości; piękna jest kobieta, która jest naturalna, bo jest prawdziwa; człowiek, również kobieta, jest obrazem Boga.
Kobieta to świat osób, musi ona być dla kogoś.
Mężczyzna to świat rzeczy.
Kobieta przyjmuje Prawdę jako Miłość.
Mężczyzna dedukuje Prawdę.
Zanik wiary, religijności to zanik kobiecości.
Kobiecośc to dawanie życia, jeżeli nie rodzi fizycznie, nie rodzi również duchowo.
/ strona internetowa karmelitanek/ / "Wielka cisza " film o życiu kamedułów w Pirenejach.

"Byt wieczny i skończony"- kto żyje skupiony w swoim wnętrzu dostrzega wielkie rzeczy w małych sprawach/inaczej: dostrzega małe sprawy w wielkich powiązaniach/.
U ludzi, którzy się nawracają jest pragnienie samotności, "pustynia", trwa to około trzech lat.
Samotność - bywa płodna, rzeczy wielkie rodzą się w samotności.
Osamotnienie - zjawisko pejoratywne, nie odnalezienie wspólnoty duchowej, czasem życie w rodzinie, antywartość.
Pokora, która rodzi dobrego, nowego człowieka - boli.
Pokora, to jest życie w prawdzie, upodabnianie się do ludzi świętych: "z płaczącym - płaczę, z radosnym - cieszę się.
Pokora człowieka wywyższa. Bycie w relacji z drugim człowiekiem wyzwala.
Choroby typu psychicznego mają podłoże duchowe, ludzie są chorzy na samotność.
To co piszemy, co tworzymy, musi być przecierpiane, wtedy jest wielkie i owocne.
U kobiety musi być zapełniona potrzeba bycia "dla", jeżeli nie jest "dla"może popaść w uzależnienie, stoczyć się. Do kogo kobieta przynależy? Jest to ważne dla jej życia, tzw single nie są szczęśliwe jako kobiety.
Jeżeli człowiek nie ma własnej duchowości jest niepełny, wtedy zapełnia się czymś innym, rzeczami nieważnymi.
Kobiety odbierają intuicyjnie różne sprawy, mężczyźni muszą dedukować.
Święta Teresa z Avila kłóciła się z Jezusem: "to tak traktujesz przyjaciół? dlatego masz ich tak mało."
Tam gdzie jest Duch Święty, tam jest popychanie do działania.
Gdy kobieta jest wolna od mężczyzny,od dzieci odczuwa samotność.
Musi być wspólnota duchowości, aby była pełnia z drugim człowiekiem.
Tajemniczość kobiety jest właśnie pociągająca i podziwiana.
Kobieta powinna najpierw słuchać siebie w swoim wnętrzu.



////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

" i nie wódź nas na pokuszenie"



Dziękuję Ci Panie Mój za nieskończoną ilość łask, które od Ciebie codziennie otrzymuję!
Dzięki tym wszystkim ludziom, których stawiasz na mojej drodze, którzy są mi pomocni we wzrastaniu w Twojej wierze i nauce jeszcze bardziej namacalnie czuję Twoją obecność.
Tak trudno czasem wyrazić słowami uczucia, swoje prawdziwe tęsknoty,
bo tak bardzo otaczający świat wpycha się na siłę proponując rzeczy płytkie, nieważne, kłamliwe i ...poddajemy się temu.
 Proszę Cię Panie o taką Moc Wiary, abym mimo wszelkich pokus i koniecznych kompromisów pozostawała zawsze w zgodzie z Twoją Nauką.

"Ojcze, jeśli to możliwe oddal ode mnie wszystkie pokusy, wątpliwości, próby, doświadczenia, cierpienia. Ale jeśli są one konieczne dla kształtowania mojej wiary, osobowości i charakteru Twojego dziecka, czyli mojego zbawienia, to daj mi siłę i cierpliwość, abym umiała je przyjąć i z nimi się zmagać, abym przy pomocy Twojej Łaski odniosła ostateczne zwycięstwo, by cieszyć się chwałą Zmartwychwstania i udziałem w Twoim Królestwie na wieki".

"Panie przymnóż nam wiary ponieważ czujemy się osaczeni przez grzech, zło i całą niesprawiedliwość świata w jakim żyjemy. Przeraża nas przemoc, okrucieństwo, poniżanie słabych, lekceważenie ubogich, wykorzystywanie dzieci. Przymnóż nam wiary ponieważ wiemy, że my sami jesteśmy zdolni do zła, które przeziera przez nasze namiętności i pożądania.
Panie, przymnóż nam wiary, ponieważ nie umiemy budować więzi z naszymi najbliższymi. Ciągle - jakby wbrew nam samym - stwarzamy wokół siebie konflikty, nieporozumienia, które uprzykrzają życie nam i braciom.I choć wiemy, że oni nas kochają i my pragniemy odwzajemniać ich miłość, to jednak nasze uczucia niechęci, gniewu, złości stają się nieraz silniejsze od nas.Wbrew naszej szczerej woli kochania, ranimy naszych bliźnich. Przymnóż nam wiary, ponieważ jest ona darem i łaską. Codziennie od nowa chcemy o nią prosić, ponieważ tylko w ten sposób możemy ją zachować i pomnażać".

poniedziałek, 27 października 2008

Witaj Dniu


Witaj dniu, który jesteś darem od mojego Pana,
niech będzie Jego Imię błogosławione teraz i w wieczności.
Dziękuję Ci Panie za wszystko co od Ciebie otrzymuję,
dziękuję Ci za moje życie i zdrowie,
dziękuję Ci za moje wszystkie dzieci i całą rodzinę,
dziękuję, że potrafię cieszyć się każdą chwilą,
dziękuję Ci za to, że mogę wysyłać moje myśli w niezmierzoną przestrzeń
i wiem, że dotrą one również do Ciebie.
Przede wszystkim dziękuję Ci Panie, że postawiłeś na mojej drodze ludzi,
którzy pomogli mi oczyścić moje serce i otworzyć je na Twoją Miłość,
którzy nauczyli mnie wybaczania ludziom i sobie,
dzięki którym zrozumiałam co w moim życiu jest najważniejsze
i co może mi dać prawdziwą radość.
Dziękuję Ci Duchu Święty, że oświecasz mi Drogę,
jedyną Drogę, którą mogę dojść do radości wiecznej.
W dzisiejszy poranek pozwoliłeś mi Panie oddawać Ci cześć
na Mszy Świętej za odkupienie wszystkich win moich przodków.
Proszę niech ta bezkrwawa Ofiara Ciała i Krwi Twojego Syna,
a mojego Pana i Mistrza, dotrze do Ciebie Dobry Ojcze,
abyś raczył w Swojej Miłości i Miłosierdziu zgładzić wszystkie ich grzechy.
Pobłogosław wszystkim żyjącym członkom mojej rodziny
i w Dobroci Twojej spraw, aby odwrócili się od swoich złych skłonności
i Tobie jedynie zawierzyli swoje problemy, choroby i uzależnienia.
Dziękuję Ci Jezu, bądź Błogosławiony, 
bądź Uwielbiony teraz i na wieki.

niedziela, 26 października 2008

Moje Przebudzenie




Witaj cudowny wszechświecie wirtualny! 
Dziękuję ci za to, że cierpliwie będziesz odczytywać to, 
co moje serce zechce Ci powiedzieć.
Pragnieniem moim jest odnaleźć Klucz do serc wielu ludzi, 

otworzyć je i siać w nich ziarna Miłości
takiej prawdziwej, pochodzącej od Stwórcy. 
Takiej, jakiej nie znałam przez całe moje życie. 
To nie znaczy, że nie kochałam wcale.
Znałam wiele rodzajów miłości:
taką uzależniającą od drugiego człowieka,

taką strachliwą i litościwą, kiedy umierała długie lata moja matka, 
gdy chorowały moje dzieci lub żebrał człowiek,
i taką złą, grzeszną, o której nie chcę pamiętać.
Dopiero teraz rozumiem, że zawsze była we mnie tęsknota, 
wielka i niespełniona, miłości Pełnej
Nie tylko do Stwórcy, ale do wszystkiego co stworzył: do świata i ludzi. 

Dziękuję Ci Panie Boże w Trójcy Jedyny, że pozwoliłeś mi w jesieni mojego życia dotknąć tajemnicy takiej Miłości.